W kiosku przy ul. Słonecznej od dawna już nie sprzedawano gazet. Nieczynny symbol minionego ustroju teraz ma szansę stać się jedną z ciekawszych miejscówek w Elblągu. Kilka dni temu przeniesiono go na Wyspę Spichrzów.
Stowarzyszenie kulturalne Co Jest? postanowiło tchnąć drugie życie w nieczynny od lat kiosk i stworzyć najmniejszą galerię sztuki w Elblągu.
Kiosk będzie wykorzystywany głównie jako miejsce wystaw, a jego kuratorem będzie Janusz Kozak (artysta, nauczyciel w Liceum Sztuk Plastycznych w Gronowie Górnym - przyp. red.). Co Jest? działa jednak na różnych frontach, więc na samych wystawach pewnie nie poprzestaniemy. Myślimy o tym, aby organizować tam spotkania z autorami, kameralne koncerty i inne wydarzenia. Chcemy, aby to miejsce żyło
- mówi Beata Branicka ze Stowarzyszenia Co Jest?
Grupie elblążan nie brakuje pomysłów na wykorzystanie kiosku, jak uda się je "pomieścić" na kilku metrach kwadratowych? - Mała powierzchnia jest wyzwaniem, ale my lubimy wyzwania. Nie będziemy działali tylko wewnątrz. Na zewnątrz pojawią się leżaki, tam również będzie się działo. To trochę szalony pomysł, ale chcemy go rozwijać. Samo miejsce, na Wyspie Spichrzów, ma duży potencjał. Może stać się ciekawym punktem na mapie miasta - dodaje Beata Branicka.
Kiosk kilka dni temu został przeniesiony z ulicy Słonecznej na Wyspę Spichrzów, gdzie stanął przy przystani Grupy Wodnej. Zanim zostanie ponownie otwarty musi przejść remont.
Kiosk na szczęście jest w dość dobrym stanie, ale i tak wymaga remontu, odmalowania. Mamy nadzieję, że uda nam się go wykonać do końca maja. Chcielibyśmy go odpicować i uruchomić jak najszybciej, najlepiej już 4 czerwca, bo wtedy organizujemy pierwszy koncert na przystani Grupy Wodnej
- dodaje Beata Branicka.
Stowarzyszenie Co Jest? aktualnie prowadzi również zrzutkę pieniędzy, które zostaną przeznaczone na uruchomienie kiosku kultury.
Pustych kiosków jest w Elblagu pod dostatkiem , może więc przenieść na Wyspę pozostałe i stworzyć małą kolonię . Zabrane np. z ulicy Grunwaldzkiej oczyszczą tą przelotową arterię . Warto przy okazji na Wyspie stworzyć też coś dla pokolenia 50 + które jest w Elblągu bardzo liczne . Z naszego ulubionego lokalu wyspiarskiego ktorego wlascicielem jest Browar , mlody personal bardzo glosną "muzyką z MTV wypłasza starszych klientów. Ajent lokalu udaje ,że tego nie widzi , a przecież powinno mu zależeć na klienteli . Jakby nie wiedział to do takiego Pubu nie pasuje mlodzieżowy łomot ,tylko raczej blues , soul .
No zobaczymy, jak narazie to cieszę się że zniknął z mojej ulicy bo straszył ale trzymam kciuki niech plan wasz się uda
może z tych kiosków zamiast galerii zróbcie mieszkania- osiedle dla elbląskich bezdomnych będziecie mieli ich w jednym miejscu nie zamarzną zimą będą wiedzieli gdzie darmową zupę dają na osiedlu możecie zorganizować prysznic i punkt sanitarny
Co za inicjatywa przenieść pozostałe i stworzyć bungalowów oczywiście żartowałem ale i tak jest smiesnie. Cała wyspa powinna być obrośnięta kamienicami w starym stylu I TYLE!!!!!!!
Ciesze się, że są tacy ludzie w tym mieście.
Nie ma bezdomnych. Ich sztucznie utworzono. W zdecydowanej większości to ofiary alkoholizmu. W Elblągu to przeważnie młodzi ludzie, większość z nich jest w wieku od 40 do 50 lat, ale dużą grupę stanowią osoby po 30 roku życia. Żaden z nich nie jest zainteresowany wyjściem z tzw. bezdomności. Większość dnia poświęcają na zdobycie alkoholu, a potem pijani, brudni, śmierdzący śpią po klatkach schodowych, piwnicach, na parkowych ławkach czy na terenach ogródków działkowych. Są uciążliwy, straszą lokatorów, stwarzają też zagrożenie pożarowe. Czas skończyć z pseudoakcją pomoc bezdomnym. Ich trzeba wymazać z naszego krajobrazu, a nikt nie chce z tym walczyć. Więc proszę nie domagać się zapewnienia im lokali, nawet po tych starych kioskach, bo wtedy stanie się to siedliskiem przestępczości pospolitej i mega patologii.
Pytanie...czy otrzymano zgodę od UM na postawienie kiosku? Czy podpisano umowę na dzierżawienie gruntu po normalnej cenie? Czy stowarzyszenie ma zgodę na prowadzenie działalności? Przy okazji jak się zakończyła akcja z dzierżawa gruntu dla jednego pana co chciał stworzyć osadę ? Czy umorzono zapłatę kilkudziesięciu tysięcy?
co za debilny pomysł
Głupota nie zna granic.
Przed dom sobie postawcie,