Dziś, 5 kwietnia, w Ratuszu Staromiejskim odbyła się konferencja "Podstawy Gospodarki Obiegu Zamkniętego w Elblągu". - Musimy ograniczać wykorzystanie posiadanych zasobów, bo w przeciwnym razie wyczerpią się one za kilkadziesiąt lat – podkreślił Andrzej Lemanowicz, dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu.
Ministerstwo Rozwoju i Techniki podaje, że „Gospodarka o obiegu zamkniętym (circular economy) jest koncepcją gospodarczą, w której produkty, materiały oraz surowce powinny pozostawać w gospodarce tak długo, jak jest to możliwe, a wytwarzanie odpadów powinno być jak najbardziej zminimalizowane. Idea ta uwzględnia wszystkie etapy cyklu życia produktu, zaczynając od jego projektowania, poprzez produkcję, konsumpcję, zbieranie odpadów, aż do ich zagospodarowania. Mówimy zatem o odejściu od gospodarki linearnej, opierającej się na zasadzie „weź – wyprodukuj – zużyj – wyrzuć”, w której odpady często traktowane są jako ostatni etap cyklu życia. W gospodarce o obiegu zamkniętym istotne jest to, żeby odpady – jeżeli już powstaną – były traktowane jako surowce wtórne. Temu mają służyć wszystkie działania poprzedzające powstanie odpadów. Jednocześnie, podejście gospodarki o obiegu zamkniętym, realizowane np. w odniesieniu do projektowania produktów czy do procesów produkcyjnych ma na celu zwiększenie innowacyjności europejskich przedsiębiorców oraz podniesienie ich konkurencyjności w stosunku do podmiotów z innych części świata.”
Jako samorząd podejmujemy wiele działań na rzecz Gospodarki Obiegu Zamkniętego. W tym roku realizujemy drugą edycję Zielonego Budżetu, na ternie miasta ustawiliśmy w ostatnim czasie pojemniki na korki, a także specjalne miejsca, gdzie można przekazać elektroodpady
– mówił podczas konferencji Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Wiceprezydent stwierdził, że Miasto przymierza się do budowy drugiego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Zagadnienie Gospodarki Obiegu Zamkniętego w Elblągu omówił Andrzej Lemanowicz, dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu. - Musimy ograniczać wykorzystanie posiadanych zasobów, bo w przeciwnym razie wyczerpią się one za kilkadziesiąt lat – podkreślił.
Musimy przejść od funkcjonującej jeszcze do niedawna filozofii gospodarki linearnej, tzn. „weź - wyprodukuj - zużyj - wyrzuć', do gospodarki cyrkularnej, której hasło głosi „wytwórz - użyj - użyj ponownie - przerób - oddaj do recyklingu”
- wyjaśniał Andrzej Lemanowicz.
ZUO stawia sobie jasny cel. - Naszym celem powinno być minimalizowanie zużycie surowców i wytwarzanych odpadów. Odpady wykorzystywane jako surowce to główne założenie gospodarki obiegu zamkniętego – zaznaczył Andrzej Lemanowicz.
Czyżby były burmistrz Tolkmicka zaczął robić za celebrytę?
On w tym zakładzie jest celebryta i nic nie robi
Tam rządzi pani dc z rodzinną
Pan Lemanowicz całkiem dobrze znalazł się w ZUO tyle że chyba pora by zamiast budować ZUO-BIS stworzyć sieć selektywnej ale rozproszonej zbiórki odpadów. Szewc powinien selekcjonować co jest odpadem a co sie jeszcze komuś przyda a spec od RTV sprawdzić czy stare lodówki da się jeszcze w miarę tanio naprawić albo z dwóch zrobić jedną. Sztuczne twory typu ZUO Bis generują koszty transportu a te jak wiadomo rosną dzięki spekulacyjnym ceną paliw Pana Obajtka realizującego koncepcję Mateusza Morawieckiego o misce ryżu. Droga Mucho od kogoś kto pracuje w ZUO i to fizycznie słyszałem opinie wprost przeciwną do twojej. Zechciej swoją myśl rozwinąć bo ta konferencja pokazuje że czas o ZUO rozmawiać na poważnie żeby się nie okazało że i z miska ryżu nie będzie pełna....
Bardzo ciekawy wykład P. Małek.