Dawniejsze przepisy określały okres między 15 października, a 25 kwietnia, jako sezon grzewczy. Dziś to pojęcie nie posiada ram czasowych, jednak to właśnie dziś jest 15 października, więc Straż Miejska w Elblągu informuje, że rozpoczyna częstsze kontrole elblążan pod kątem spalania niedozwolonych surowców - śmieci.
Do kontroli domowych pieców uprawnieni są strażnicy Straży Miejskiej w Elblągu na podstawie wydanego przez Prezydenta Miasta Elbląg upoważnienia.
Strażnicy mogą wejść na teren nieruchomości prywatnej w godzinach 6:00 – 22.00. Natomiast, gdy jest to teren, na którym prowadzona jest działalność gospodarcza, to będzie to możliwe przez całą dobę. Jeżeli nie zezwolimy na przeprowadzenie kontroli, to popełniamy przestępstwo z art. 225 Kodeksu karnego zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.
W miesiącu październiku strażnicy miejscy przeprowadzili 33 kontrole posesji (mieszkalnych oraz lokalnych firm). W 10 przypadkach kontrola wykazała nieprawidłowości, w związku z tym nałożono 10 mandatów karnych.
Straż Miejska w Elblągu
Znaczy, 22 osoby nachodzili bez powodu. Nie wstyd im, że mają taką żenującą skuteczność? A tak z drugiej strony. Nie mam z tym styczności więc zastanawia mnie, ze zwykłej ciekawości. Czy taki strażnik może przyjść do każdego? Na zasadzie "przecież czymś się pan ogrzewasz, tak? Bo dom ma komin. Więc masz mnie wpuścić a ja połażę po domu i się rozejrzę po pokojach". A jak odpowiem np "mam pompę ciepła" lub "palę gazem" to on powie, "i tak chce przeszukać dom, zobaczymy czy tak jest". Czy musi być jakieś uzasadnienie? Bo nawet skarbówka lub ABW ma mniejsze uprawnienia.