Szkolenie skierowane było dla żołnierzy kierujących pojazdami wojskowymi, trwało 3 dni w małych grupach, aby każdemu dokładnie móc przekazać niezbędną wiedzę i móc odpowiedzieć na wszelkie zapytania czy wątpliwości. Łącznie przeszkolonych zostało 80 żołnierzy 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Celem szkolenia było przygotowanie żołnierzy zawodowych oraz pełniących terytorialną służbę wojskową na etacie „kierowcy” do nabycia wiedzy i umiejętności oraz sprawnego i bezpiecznego wykonywania podstawowych czynności gaśniczych i ratowniczych.
„Dzięki szkoleniu żołnierze Brygady będą potrafili rozpoznawać zagrożenia mogące stanowić niebezpieczeństwo dla życia, zabezpieczać miejsca działań ratowniczych, prowadzić działania gaśnicze. Specjaliści z KW PSP w Olsztynie przypomnieli im zasady udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej oraz teoretyczną wiedzę podstaw fizykochemii spalania. Przedstawili konstrukcję pojazdów drogowych, pokazali w jaki sposób działa poduszka powietrzna, jak bezpiecznie wybić szybę w pojeździe by pomóc poszkodowanemu oraz jak rozcinać pojazd z użyciem sprzętu ratowniczego „Lukas” by uwolnić poszkodowanego”
– Jacek CZAJKOWSKI, inspektor ochrony przeciwpożarowej 4W-MBOT.
„Takie ćwiczenie to tylko element całego systemu szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Misją żołnierzy Obrony Terytorialnej jest obrona i wsparcie lokalnych społeczności, więc takie przygotowanie i wspólne szkolenia ze strażą pożarną leżą w charakterze naszego przygotowania do realizacji naszej misji […] Brygada ma podpisaną notatkę o współpracy z Państwową Strażą Pożarną, dzięki której zarówno żołnierze wspierają ich działania, jak i my korzystamy z ich doświadczenia i umiejętności, aby jak najlepiej móc wypełniać swoją misje”
– ppłk. Artur LICHOŃCZAK, Zastępca Dowódcy 4W-MBOT
Wiedza żołnierzy na temat właściwego użycia sprzętu ratowniczego miała swoje realne użycie. Terytorialsi w drodze na doskonalające szkolenie z ratownictwa technicznego przypadkiem natknęli się na wypadek drogowy na obwodnicy Olsztyna w pobliżu węzła Pieczewo. Nie wahali się użyć "Lukasa" widząc zakleszczonego 32 letniego mężczyznę. Żołnierze na miejscu wypadku byli pierwsi, dalszej pomocy udzielił Zespół Ratownictwa Medycznego i Państwowa Straż Pożarna. Każdy wykonał swoją pracę, ale przede wszystkim spełnił obowiązek niesienia pomocy.
„Takie umiejętności i taka wiedza, bez względu na mundur a nawet u osób cywilnych są jak najbardziej wskazane. Wspólnym mianownikiem każdych działań tego typu jest pomoc osobom poszkodowanym w komunikacji drogowej. Taka wiedza i umiejętności żołnierzy jakie nabyliśmy podczas szkolenia mogą być z powodzeniem wykorzystywane jako wsparcie innych służb ratowniczych, jak również w życiu prywatnym”
– st. szer. Marcin KIBITLEWSKI, żołnierz kompanii saperów z Ełku 4W-MBOT