W sobotę, 11 września w Warszawie odbędzie się wielka manifestacja pracowników ochrony zdrowia. - Po raz pierwszy w historii we wspólnym proteście połączą siły wszystkie zawody medyczne - zapowiadają organizatorzy protestu. Udział w nim wezmą również pielęgniarki i pielęgniarze z Elbląga.
Od lat domagamy się zmian. Teraz jesteśmy na skraju wytrzymałości, jeśli chodzi udźwignięcie problemów służby zdrowia i zabezpieczenie potrzeb zdrowotnych społeczeństwa. To nie jest poziom opieki zdrowotnej, którą chcemy świadczyć. Na to nie ma naszej zgody. Dlatego bierzemy udział w proteście, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych jest zresztą wśród jego organizatorów
- mówi Halina Nowik, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Elblągu.
Obecnie, mam potwierdzony udział od 37 osób - dodaje przewodnicząca elbląskiej OIPiP. - To pielęgniarki i pielęgniarze, reprezentujący praktycznie wszystkiej największe podmioty medyczne, m.in. szpitale i przychodnie, z Elbląga, ale też np. z Fromborka i Braniewa - mówi Halina Nowik, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Elblągu.
Protest pracowników ochrony zdrowia "Łączy nas zdrowie" odbędzie się w sobotę, 11 września, w Warszawie. Rozpocznie o godz. 12 na placu Krasińskich. Organizatorzy planują przemarsz ulicami stolicy przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie akcja zakończy się około godz. 16. - Czas zaprotestować przeciwko pozorowanym reformom, działaniom doraźnym i chaotycznym, pustym obietnicom. Czas wspólnie walczyć o godne warunki pracy, uczciwe wynagradzanie pracowników ochrony zdrowia, o lepsze perspektywy dla młodych kadr - czytamy w komunikacie Naczelnej Izby Lekarskiej.
Owszem, jeden z postulatów dotyczy naszych zarobków. Chodzi nam jednak również o poprawę warunków pracy, finansowanie tego sektora i zrobienie wszystkiego, aby zachęcić młodych ludzi do kształcenia się i pracy w tym zawodzie. Obecnie nie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwa ani sobie, ani pracownikom medycznym, ani przede wszystkim pacjentom. Zmian domagamy się od dawna. Strona rządowa nas jednak nie słucha. Brak rozmów jest dla nas najbardziej dotkliwy. Mamy wiedzę i doświadczenie, oczekujemy, że strona rządząca będzie z nami rozmawiać w sposób merytoryczny i konstruktywny. Te problemy dotyczą wszystkich grup medycznych. Dlatego pójdziemy wszyscy razem: lekarze, pielęgniarki, ratownicy, opiekunowie medyczni, farmaceuci i laboranci
- dodaje Halina Nowik.
Brawo. Jestem całym sercem za Wami.
TO CO MAJĄ WYDAĆ NA WYJAZD DO WARSZAWT NIECH DODADZĄ DO PĘSJI TO BĘDO MIELI PODWYŻKĘ.
Najpierw zacznijcie od siebie i zapewnijcie opiekę osobom starszym przebywajacym na waszych oddziałach.
Te ....... chcą wyprowadzić nas z UE !!!!!!
lumpie ,a jak maja zapewnić ta opieke jak nie ma personelu? Zapewnij ja sam swoim bliskim i będzie git. Rzad dał sobie podwyżkę 70 % czyli średnio po 6000 zł a na służbę zdrowia kasy nie ma ?
Wróci wasza PO po wyborach (oby nie) i grosza śmierdzącego nie dostaniecie tak jak przez 8 lat było. Obecni coś dają to każdy chce teraz więcej i więcej. Za mało to zmienić zawód i tyle.
Obserwuję-a zaobserwowałeś jak twoi pisowcy zadłużają kraj,jak wszystko drożeje-jak nie widzisz to udaj się do lekarza-tego od oczu..........
Co, 500+ wam nie wystarcza? Podnoszenie podatków w ramach Polskiego Wału też wam nie pasuje? Wy się cieszcie, że Morawiecki nie kazał wam pracować za miskę ryżu, jak to powiedział w sowie i przyjaciołach!
Obserwator wiesz co sie zmieniło przez ostatnie 6 lat rzadów ? A no to ze rodziny pisowców kupują mieszkanie za mieszkaniem. Tak ich dzisiaj stać ( za gotówkę )a ciebie dzisiaj na to stać ? Pytam ?
LUMP ma racje PACJENTOW olewaja jak by za kare pracowali ZA ROBOTE SIE WEZCIE