Od ponad miesiąca Oddział neurologiczny z pododdziałem udarowym w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu jest zamknięty. Pacjenci muszą szukać pomocy w Olsztynie lub Gdańsku. Jest szansa, że od września neurologia powróci do Elbląga. Problemem zaczyna jednak być również interna.
O tym, że w Polsce brakuje lekarzy, mówi się od dawna. Sytuacja staje się jednak coraz dramatyczniejsza. Odczuli to również elblążanie. W lipcu Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu, po tym gdy część specjalistów odeszła na emeryturę, tymczasowo oddział neurologiczny z pododdziałem udarowym. - Potrzebujemy 10 - 12 lekarzy, abyśmy spokojnie mogli powiedzieć, że zapewniamy opiekę wszystkim pacjentom tego oddziału. Tylko do obsadzenia samych dyżurów potrzeba minimum 7 lekarzy. Oprócz tego musimy mieć co najmniej 3 specjalistów do normalnej, stacjonarnej pracy w systemie dziennym. W ostatnim czasie 4 osoby przeszły na emeryturę, a kolejne 2 przejdą niebawem. W tej chwili mamy więc góra 4 etaty. To za mało. Aktualnie poszukujemy tych specjalistów, gdzie tylko to możliwe. Mamy nadzieję, że to przejściowe trudności - tłumaczyła wtedy Elżbieta Gelert, dyrektorka WSZ w Elblągu.
Zawieszenie oddziału ma być tymczasowe i potrwać do końca sierpnia. Czy od września szpital przy ul. Królewieckiej zacznie przyjmować pacjentów z problemami neurologicznymi? Placówce nie udało się jeszcze skompletować pełnego zespołu, ale jest na to szansa.
W tej chwili udało nam się pozyskać kilku lekarzy. Myślę, że będzie jakaś możliwość funkcjonowania oddziału neurologicznego od września
- mówi Elżbieta Gelert.
Z podobnymi problemami zmagają się również inne szpitale w województwie warmińsko-mazurskim. Tymczasowo nieczynny był oddział chorób wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Iławie. Do września zawieszono również oddział chorób wewnętrznych, w szpitalu w Kętrzynie. Kłopoty tych szpitali wpływają również na sytuację w Elblągu.
W tej chwili problem zaczyna się z interną. Taka sytuacja jest zresztą w całym województwie. Tyle dookoła jest pozamykanych oddziałów chorób wewnętrznych, że nasi lekarze też już nie wytrzymują. Skąd problem? To najrzadziej wybierana specjalizacja. Na razie dajemy sobie radę. Zobaczymy co będzie dalej
- dodaje dyrektorka WSZ w Elblągu.
Nie dziwię się lekarzom że emigrują lub szukają innego źródła dochodów, skoro w kraju dostają jedynie oklaski, a politycy 60% podwyżki. O leczenie moi drodzy elblążanie proście rząd, posłów i tłuste koty z PiS oraz prezydenta RP - oni mają zapłacone
Te tłuste koty lecza sie w klinikach MSWiA.Krasulski ty nierobie gdzie jesteś !!! Po co cie Elblążanie wybrali!!!!!!
Tylko szybka reakcja pielęgniarek z reumatologii i lekarza dyżurnego, uratowała życie mojej mamie , która z rozległym udarem szybko została przetransportowana do szpitala w Morągu , bo w Elblągu kasie pani w kaczkach z PO, potrafiła zamknąć oddział neurologiczny z braku personelu i pieniędzy na funky oddziału. Bank , ja Ci tego nie daruję. !!!
dyrektor szpitala siedzi sobie w warszawie i wszystko ma gdzieś
Jeśli dyrektor szpitala zaangażowany politycznie powiada "zobaczymy co będzie dalej" to powinien go natychmiast odwiedzić prokurator, a nadzór powinien takiego dyrektora natychmiast wysłać na zbity ry... . Folwark pokazuje swoje oblicze i śmierć.
Gelertowa wez sie do roboty
skoro w zawsze takim super wojewodzkim jest coraz gorzej to proponowałabym ,by pani Gellert nie chwytala dwoch srok za ogon tylko albo dyrektorowanie , albo poslowanie . Ostatnio żadne nie wychodzi jej najlepiej ,więc pierw niech odstąpi mandat poselski następnemu z listy PO , a potem na spokojnie rozważy ewentualność emerytury i przekazanie steru szpitala godnemu nastepcy.
do chora - Te tłuste koty lecza sie w klinikach MSWiA.Krasulski ty nierobie gdzie jesteś !!! Po co cie Elblążanie wybrali!!!!!! popieram w 100 % , - posla niemowę z elbląga ogladamy już piątą kadencje w Sejmie . Zero przydatności dla naszego miasta , a przecież co 4 lata zawsze wybierany , ma chłop branie u wyborców. Gdyby tylko zechciał to ci brakujacy lekarze już by byli na neurologi , ale co go to obchodzi przecież ,jak cos to wali bez kolejki na Szaserów w Warszawie .
Mam pytania do Pani dyrektor szpitala.. Dlaczego dobrzy lekarze odchodzą albo są odwoływani np. z funkcji z/c ordynatora czy kierownika przychodni ? Dlaczego nie zadbała Pani wcześniej o pozyskanie lekarzy wiedząc już kilka lat wcześniej ,że odejdą na emeryturę ? Dlaczego niektóre rodziny muszą zawozić swoich bliskich własnym transportem do innych szpitali na neurologię ? zapewniała Pani ,że szpital zabezpiecza transport...Dlaczego ludzie się boją Pani szpitala i stracili zaufanie ? Czy zależy Pani wyłącznie na punktach zbieranych przez oddziały ? Być może gdyby personel medyczny miał wsparcie i szacunek od przełożonego byłoby inaczej...
No i odbija nam się polityka PO z Tuskiem na czele.