Lekarzom rodzinnym 30 czerwca kończą się umowy. Medycy ci jeszcze kilka dni temu zapowiadali, że nie podpiszą aneksów przedłużających kontrakty. Dotyczy to przychodni skupionych w Porozumieniu Zielonogórskim - w samym Elblągu jest ich kilkanaście. Pacjenci mają powody do obaw?
W miniony tygodniu media obiegła informacja, że 1 lipca część przychodni opieki podstawowej może być zamknięta - w województwie warmińsko-mazurskim ponad połowa przychodni. Miał być to skutek braku porozumienia między lekarzami rodzinnymi należącymi do Porozumienia Zielonogórskiego a Narodowym Funduszem Zdrowia. Medycy chcieli zmian w nowych aneksach do umów, które mieli podpisać (obecne kontrakty wygasają 30 czerwca). Zaproponowali między innymi podwyżkę stawki kapitacyjnej (za każdą osobę zapisaną do konkretnego lekarza) o 14 gr miesięcznie. Tłumaczyli to inflacją. Na to nie chciał zgodzić się NFZ.
Nie chodzi tylko o ten jeden element, czyli te grosze, o które miałaby wzrosnąć stawka kapitacyjna. Jest jeszcze wiele innych spraw, chociażby zniesienie obowiązku ustalania przez lekarzy wysokości refundacji leków, informatyzacja przychodni - od 1 lipca wchodzi elektroniczna dokumentacja medyczna, pytanie kto ma ponosić koszty za przechowywanie tych danych. Tych kwestii niedomkniętych jest naprawdę bardzo dużo, ale jest jeszcze czas na negocjacje i wypracowanie kompromisu. Ja też mam umowę do 30 czerwca i wierzę, że Negocjatorzy Federacji PZ zostaną zaproszeni do rozmów i przyjęte zostaną rozwiązania, które pozwolą nam na leczenie naszych pacjentów również po 1 lipca
- mówi Anna Osowska, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Lekarzy Pracodawców Porozumienie Zielonogórskie.
Pół roku temu, na prośbę ministra zdrowia Adama Niedzielskiego tłumaczoną trudną sytuacją związaną z COVID-19, podpisaliśmy aneksy do umów z NFZ, które wygasają 30 czerwca - podkreślała dr Anna Osowska. - Zgodziliśmy się na to z zastrzeżeniem, że wrócimy do rozmów na temat warunków nowych umów. Obecnie sytuacja nie wygląda dobrze. Po pierwszym spotkaniu, które odbyło się 19 maja, nie dzieje się nic. Nie ma jednak mowy o tym, żebyśmy nie chcieli pracować. Jesteśmy gotowi do dalszej pracy, uczestniczymy aktywnie w szczepieniach - mamy kolejne pomysły, jak ściągnąć nastolatków na szczepienia do przychodni jeszcze w wakacje, przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Jednocześnie uważamy, że to jest ostatnia chwila, aby usiąść przy wspólnym stole i porozmawiać o naszych dalszych umowach. Kroki w tej sprawie powinni jednak podjąć prezes NFZ Filip Nowak i minister zdrowia Adam Niedzielski.
Dziś, 28 czerwca, minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że zawarto porozumienie z lekarzami rodzinnymi. Kompromis zakłada m.in. przedłużenie kontaktów obowiązujących do 30 czerwca o 1,5 roku. Powołany ma zostać również zespół, który będzie pracował nad gruntowną reformą podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce.
Wiecie co jak dla mnie tp mozecie spadac na, drzewo liscie zrywac. A co do eksperymentu medycznego to mądrych, myslacych niczym nie przekonacie.
Ale to juz nieaktualne. 28.06 umowy zostały podpisane
Lekarze ,,Mali bogowie"" polecam książkę.... l