W Elblągu sporo jest bezdomnych. Często ich spotykam na ulicach, w parkach, czy przy fontannach. Zastanawiam się, czy te osoby, są objęte szczepieniami przeciw COVID-19 - pyta Czytelniczka info.elblag.pl. Sprawdzamy.
Bezdomni znajdują się w grupie najbardziej narażonych na działanie koronawirusa. Tymczasem, zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, który interweniował w tej sprawie, mają oni utrudniony dostęp do szczepień przeciw COVID-19, głównie ze względu na problemy z rejestracją. W wielu miastach organizowane są akcje szczepień dedykowane osobom w kryzysie bezdomności. Jak ich sytuacja wygląda w Elblągu? Zapytała o to Czytelniczka, pytamy i my.
Bezdomnych w Elblągu jest sporo, żyją obok nas. Myślę, że ze względu na bezpieczeństwo ich samych i pozostałych mieszkańców, te osoby również powinny mieć możliwość, aby się zaszczepić. Zastanawiam się, czy tak jest
- mówi pani Monika, mieszkanka Elbląga.
Według ostatnich danych w Elblągu z bezdomnością boryka się ok. 200 osób. Jak informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu, do tej pory 22 osobom podano pierwszą dawkę antidotum na koronawirusa.
Chętnym pomoc w zapisaniu się na szczepienie, a w razie potrzeby w zorganizowaniu dojazdu do punktu szczepień oferuje dom dla bezdomnych przy ul. Nowodworskiej.
W czasie pandemii, przez naszą placówkę, przewinęła się większość osób bezdomnych żyjących w Elblągu. Te osoby są poinformowane o takiej możliwości. Chętni z niej korzystają. W tej chwili zapisujemy bezdomnych na szczepienia do punktu przy ul. Stoczniowej. Tam możemy jednego dnia zaszczepić więcej osób. Termin kolejnego szczepienia, już drugą dawką, przypada w przyszłym tygodniu
- mówi Artur Dąbrowski, kierownik Domu dla Bezdomnych im. Św. Brata Alberta w Elblągu, prowadzonego aktualnie przez Stowarzyszenie na rzecz Osób Bezdomnych i Potrzebujących Od Nowa.
Pandemia dotknęła również bezdomnych - dodaje Artur Dąbrowski. - Można jednak powiedzieć, że przeszliśmy przez ten trudny czas suchą stopą. Nie było tak źle. Mieliśmy ok. 10 zakażonych koronawirusem. Mimo to ten okres był dla nas sporym wyzwaniem, musieliśmy wypracować sposoby działania, których wcześniej nie braliśmy pod uwagę.
Nazywanie tej szczepionki antidotum jest nie na miejscu ;)
To nie jest szczepionka, nie wyczerpuje znamion definicji " szczepionka" , jest to produkt modyfikacji genetycznej w trakcie ostatniej fazy testów klinicznych na grupie docelowej. Chyba , że się mylę.
No i na darmo twoje wypociny. Mylisz się.
Czytelniczka jest wscibską pisowską debilką bo nie ma podstawy prawnej pytac o medycza historie osób prywatnych.
Śmietnik na ul. Nitschmana w zasobach spółdzielni Usługidom zawsze otwarty, teraz zawalony jakby śmieciarze nie odwiedzali go z dwa tygodnie a bezdomny ten stawiający malutkie kroki leżakuje tam na ziemi.
Oni maja takie przeciwciala,ze covida zabija.
Droga czytelniczko informuję, że teoretycznie jesteśmy krajem demokratycznym i każdy z nas może decydować o sobie i szczepić się lub nie. Jeżeli chcesz się zaszczepić to proponuję udać się do najbliższego weteryniarza. Segregacja przybiera na sile. NIE wszelkiej segregacji.
Zatroskana Czytelniczka raczej nie martwi się o codzienny zwykły byt bezdomnych: gdzie i w jakich warunkach nocują, co jedzą, w jaki sposób dbają o higienę, CZY MAJĄ NA CO DZIEŃ DOSTĘP DO SŁUŻBY ZDROWIA, kto ich chowa po śmierci. Obawia się jedynie, że jakiś bezdomny przechodzący przypadkiem dotknie na parkingu jej bajeranckiego auta i zarazi ją tym wstrętnym Covidem, więc wyszczepić, wyszczepić ich wszystkich - bo to źródło zarazy. Cóż za hipokryzja, Czytelniczko...
A to dobre ostatnie rozprawy naukowe dowodzą ,że bezdomni mają naturalną odporność na ten rodzaj wirusa ze względu na ciągły kontakt z tym środowiskiem i jak chorują na to coś to tylko sporadycznie .