Starsze roczniki walczyły o Pfizera. Teraz mamy dużo szczepionek, ale młodzi nie interesują się szczepieniami. Są oczywiście wyjątki, ale nie wygląda to tak, jakbyśmy sobie życzyli - mówi Alina Owczarek, koordynatorka szczepień z elbląskiego szpitala miejskiego. Od poniedziałku (7 czerwca) ruszają szczepienie młodszych nastolatków. Tym razem zainteresowanie będzie większe?
W poniedziałek, 7 czerwca, startują szczepienia kolejnej grupy nastolatków. Tym razem do programu szczepień przeciwko COVID-19 włączone zostaną osoby w wieku 12-15 lat. Od połowy maja szczepić się mogą ich starsze koleżanki i koledzy, powyżej 16. roku życia. Wśród nich zainteresowanie antidotum na koronawirusa jest niewielkie.
Zainteresowania szczepieniami wśród młodzieży nie ma. Obecnie mamy bardzo dużo wolnych miejsc. Mamy zabezpieczone szczepionki na najbliższy miesiąc, wśród nich również dużo Pfizera. Starsze roczniki o tego Pfizera walczyły, młodsi nie interesują się szczepieniami. Są oczywiście tacy, którzy się zgłaszają, ale skoro mamy tak dużo wolnych terminów o czymś to świadczy. Nie wygląda to tak, jakbyśmy sobie życzyli. Wielu tych młodzi ludzi przeszła już koronawirusa i to łagodnie. Być może dlatego ignorują wirusa. Wiemy jednak, że nowe mutacje, które się do nas zbliżają, dotykają również młodzież i to nie tak łagodnie. Warto, aby młodzi sobie to uświadomili
- mówi Alina Owczarek, koordynatorka szczepień ze Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II, obsługującego również powszechny punkt szczepień w Elblągu.
Zainteresowanie kolejnej, młodszej grupy, która na szczepienia będzie mogła się rejestrować od poniedziałku, może być większe, dodaje koordynatorka. - Liczymy, że ta grupa będzie inna. Tutaj rodzice będą mieli dużo do powiedzenia. Jeśli chodzi o te starsze nastolatki to mamy dużo takich sytuacji, gdy całe rodziny się już zaszczepiły, a dzieci nie. Rodzice mówią, że próbują nakłaniać syna czy córkę, a oni nie chcą się szczepić. Myślę, że biorą przykład raczej ze swoich rówieśników niż rodziców - dodaje Alina Owczarek.
Do tej pory w Elblągu wykonano ponad 73,5 tys. szczepień (dane z 4 czerwca). W pełni zaszczepionych zostało już 25 449 elblążan. W powszechnym punkcie szczepień przy al. Grunwaldzkiej dziennie wykonywanych jest 600 - 700 zastrzyków.
Zdarzają się dni, kiedy ich liczba sięga do 1000 szczepień dziennie. To jednak nie powoduje takich kolejek i tłumów, jak w innych punktach. U nas jest luźniej. Ewentualne poślizgi czasowe powodowane są tym, że pacjenci nie przychodzą na swoje godziny, ale dużo przed czasem. Obecnie mamy dużo szczepionek: AstryZeneki, Moderny i Pfizera. Nauczeni doświadczeniem, proponujemy osobom, które chcą się zapisać na pierwszą dawkę, proponujemy Pfizera, który jest stabilniejszy w dostawach
- wyjaśnia Alina Owczarek.
Punkt przy al. Grunwaldzkiej funkcjonuje od poniedziałku do piątku, w godz. od 8 do 18 - obecnie przejął on również funkcję punktu przy ul. Komeńskiego, który na razie jest nieczynny. Na szczepienie tutaj można zapisać się również telefonicznie. Numery do rejestracji to: 55 221 22 32, 55 221 22 42 i 55 221 22 52.
Więcej informacji na temat narodowego programu szczepień znajdziemy TUTAJ.
Zacznijmy od tego, że w istocie szczepienia powinniśmy nazywać terapią genową. To nie są szczepienia w ścisłym znaczeniu tego słowa. Poza tym szczepionkę testuje się o od 2 lat wzwyż. Ile czasu testowano te preparaty? Jeśli krócej niż przynajmniej te 2 lata, to mamy do czynienia z eksperymentem medycznym, nie szczepieniem. A są jeszcze inne aspekty, jak choćby to, że "szczepimy" się nie tyle by nie zachorować, co po to by lżej przejść zakażenie. A brak testów na przeciwciała u "szczepionych"? To zaniedbanie miewa skutki śmiertelne. O tym też mało się wspomina. To tylko niektóre z aspektów sprawy, które są bagatelizowane w przekazie społecznym.
To oszustwo, to nie szczepionki których działanie znamy od dziesięcioleci. To eksperyment na skalę światową gdzie jest dziki pęd do zakucia wszystkich. Jak nie namową, to szantażem lub grożbą. Substancja będzie badana do 2023 roku i nikt nie mówi żeby zostawić część "niezaszczepioną" żeby mieć grupę do porównania. Teraz dochodzą głosy z Europy że linnie lotnicze boją się zaszczepionych że racji przypadków zakrzepic. Uswiadomie niezorientowanym że przy awaryjnym lądowaniu duże samoloty zrzucają paliwo a mniejsze krążą aż spalą większość.
Nie jest to przymusowe, to raz. Dwa-jest to eksperyment medyczny, prawem zakazany w Polsce, toteż zmuszanie ludzi do szczepień jest przestępstwem ściganym z urzędu !!!. Trzy- czemu pi szczepieniu ludzie umierają ? Bo szczepionki posiadają zafałszowany kod genetyczny , mRNA, żaden lekarz ani producent szczepionki nie gwarantuje ,że środek chemiczny nie zechce zmienić , zaatakować naszego kodu genetycznego . Ludzie, miejcie świadomość, że szczepionka ta to nie landrynki lub Apap, który pomoże na wszystki. A na pewno zaszkodzi.
Ma raka leku nie wymyślili od lat , a szczepionkę na COVID , niby chorobę, której nadal nie ma w kabinie chorib zakaźnych , wymyślono niemal w niecały rok ? Kasa , kasa o biznes farmaceutyczny, nic więcej.
Większość poniższych pokomentarzy dotyczących szczepień jest głupotą. Szczególną bzdurą jest to,że są eksperymentem. Kwestia ta była wielokrotnie wyjaśniania, ale jak widać tępe umysły tego pojąć nie mogą. Co gorsza kłapią jęzorami tak durnie, że chyba bardziej interesujące jest klekotanie bociana. Kiedy Polak będzie naprawdę mądry, a nie głupio mądry. I od kiedy wypowiedzi naukowców nie są według tych kłapaczy prawdą, a wierzą oni tym co o tym guzik wiedzą i jeszcze posiadają taką wiedzę, że przekazują ją z błędami ortograficznym. A wszyscy ci co kwestionują szczepienia i ich nie zamierzają zrealizować to upodobniają się do JEMIOŁY. Dlaczego do jemioły, a no po prostu, bo jest to PASOŻYT. Przeciwnicy szczepień to najzwyklejsze pasożyty, zapewniające sobie komfort życia kosztem tych, którzy robią wszystko, aby uzyskać normalność egzystencji ludzkiej.
do Wyrwać pasożyty Zaszczepieni w ciągu 2 lat zamienią się w zombie. Patrz w lustro jełopie.
Idiotów sobie poszukajcie w psychiatrykach może. W USA dzień po dniu są ujawniane maile dr Fauciego, głównego machera od Covid. Włos się na głowie jeży, gość jest już skończony, ale mniejsza z nim. Maski bezzsens, bezobjawowi nie zarażają, wirus był już w 2019 i absolutnie nie był taki groźny, zakulisowy zakaz stosowania leków, przypadek naszej amantadyny. Fauci o tym wszystkim wiedział, teraz wiemy i my dzięki wycieku jego prywatnej korespondencji. I co najlepsze, służby i naukowcy w USA są juz pewni, że Covid to robota chińskiego człowieka z Wuhan, nie nietoperza. Do tego trop prowadzi do amerykańskich pieniędzy, być może chciano przy okazji uwalić zajobem Trumpa w roku wyborczym. Teraz proszę się zastanowić. Wirus sztuczny, jak pisze prasa w USA, podpompowany. Oczywistym jest,
że cała BIG PHARMA o tym doskonale wiedziała i powinna raczej znać na to antidotum. A dzieją się cuda. Teraz, po tych faktach, to naprawdę trzeba być człowiekiej dużej wiary, żeby nadstawić ramię. Co do młodzieży i dzieci, to tego nawet skomentować nie można, tu powinien z miejsca wjechać prokurator z zarzutami.
Nie rozumiem niektórych. Jak można napisać o ludziach którzy boją się o swoje życie pasożytem. Każdy ma swoje życie i niech za nie decyduje. Nikt nie wie co jest w tej szczepionce. Bo ja np. dużo przeczytałam o tych szczepionkach i w życiu nie dam sobie wczepić jakiegoś g.... Wirus wirusem a gdzie lekarze żeby ludzi leczyć. Ludzie nie umierają na wirusa tylko na to że nie ma lekarzy. Prywatnie oczywiście. Zaraz już bo za kasę. Bo jak zawsze chodzi o pieniądze.
Nie rozumiem niektórych. Jak można napisać o ludziach którzy boją się o swoje życie pasożytem. Każdy ma swoje życie i niech za nie decyduje. Nikt nie wie co jest w tej szczepionce. Bo ja np. dużo przeczytałam o tych szczepionkach i w życiu nie dam sobie wczepić jakiegoś g.... Wirus wirusem a gdzie lekarze żeby ludzi leczyć. Ludzie nie umierają na wirusa tylko na to że nie ma lekarzy. Prywatnie oczywiście. Zaraz już bo za kasę. Bo jak zawsze chodzi o pieniądze.