- Nie sprowadzajmy ważnego i szczytnego dla Polaków tematu niepodległości do kawałka chleba czy bułki z masłem. Gdyby sprowadzać wszystko do pieniędzy niektórych pomników nigdy by nie wybudowano - prezydent Elbląga Witold Wróblewski przekonuje do idei budowy pomnika Józefa Piłsudskiego i odpowiada tym, którzy podnoszą, że czas, gdy miasto zmaga się z pandemią, nie jest najlepszy na takie wydatki.
Wiemy już jak będzie wyglądal pomnik twórców niepodległości Polski. Władze miasta chcą by stanął przy ulicy Rycerskiej jeszcze przed 11 listopada tego roku. Centralną postacią projektu będzie postać marszałka Józefa Piłsudskiego, oprócz niego upamiętnieni zostaną również: Ignacy Daszyński, Wincenty Witos, Ignacy Paderewski i Roman Dmowski. Pomnik będzie się składał z pięciu granitowych cokołów, na których znajdą się tablice z nazwiskami oraz latami urodzin i śmierci twórców niepodległości. Na środkowym cokole stanie popiersie marszałka Piłsudskiego, wykonane z brązu przez gdańskiego rzeźbiarza Stanisława Szwechowicza. Koszt całego przedsięwzięcia to 150 tys. zł.
Budowie pomnika poświęcona była konferencja prasowa zorganizowana dziś, 22 kwietnia, przez prezydenta Elbląga (prezydent i gdański oddział Związku Piłsudczyków RP są inicjatorami tego przedsięwzięcia). - Sądzę, że jest to kolejny krok do łączenia i nauki patriotyzmu w dobrym tego słowa znaczeniu - mówił Witold Wróblewski.
Niepodległość jest bezcenna. Tego nie da się przeliczyć na pieniądze, na to co nas dziś spotyka. Pan prezydent Elbląga wykazał się dużą skutecznością. 20 listopada 2014 r. pani Maria Kosecka złożyła pierwszą interpelację w tej kwestii. Potrzeba było 7 lat, abyśmy dojrzeli do tego, że zadanie upamiętniające marszałka Piłsudskiego i innych twórców niepodległości powinno zostać zrealizowane. Cieszę się z tego i myślę, że to będzie kolejne miejsce, gdzie możemy świętować naszą niepodległość 11 listopada
- podkreślał Antoni Czyżyk (KO), przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
Udział w dzisiejsze konferencji wzięli również przedstawiciele Związku Piłsudczyków, wśród nich była radna i pomysłodawczyni uhonorowania marszałka Piłsudskiego Maria Kosecka.
"Naród, który traci pamięć, przestaje być narodem, a staje się jedynie zbiorem ludzi czasowo zajmującym dane terytorium". Chciałbym, aby ten cytat Józefa Piłsudskiego był mottem dzisiejszej konferencji. Czy autorów odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku dzieliło wiele? Tak, dzieliło. Jednak łączyła ich miłość do ojczyzny i walka o niepodległość. Związek Piłsudczyków współpracuje z różnymi środowiskami, aby promować myśli i dokonania marszałka Józefa Piłsudskiego. Widzimy w tym inspirację do pracy dla Ojczyzny i państwa polskiego. Współpraca jest bardzo ważna. Szukamy tego, co nas łączy, a nie nas dzieli. Chciałabym zwrócić się z apelem, aby budowa pomnika była przyczynkiem do tak potrzebnej zgody, do budowania postaw patriotycznych
- mówiła Maria Kosecka.
Pomysł budowy pomnika ma wielu zwolenników. Jednak decyzja o jego realizacji w tym roku spotkała się również z głosami krytyki. Niektórzy podkreślali, że czas kiedy miasto zmaga się ze skutkami pandemii, nie jest najlepszy na taki wydatek z budżetu miasta. Z tym zdanie nie zgadza się prezydent Elbląga.
Sprowadzając wszystko do pieniędzy, niektórych pomników nigdy by nie wybudowano, np. tych powstających po wojnie, oddających cześć i chwałę tym, którzy niejednokrotnie oddawali życie, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju. Nie sprowadzajmy ważnego i szczytnego dla Polaków tematu niepodległości do kawałka chleba czy bułki z masłem. Nie w tym rzecz. Myślę, że nie na miejscu jest tu dyskusja o pieniądzach
- mówił Witold Wróblewski, pytany o możliwość realizacji pomysłu z budżetu obywatelskiego.
Prezydent jednocześnie poinformował, że być może na budowę pomnika z budżetu miasta zostanie wydanych mniej pieniędzy, niż zaplanowano. - Mam odzew od przedsiębiorców, zwolenników tej idei. Utworzone jest konto w Urzędzie Miejskim w Elblągu, chętni mogą tam wpłacać pieniądze na budowę pomnika. Dodatkowo wystąpię z wnioskiem o dofinansowanie z budżetu państwa, z funduszu patriotycznego - dodał prezydent Elbląga.
Historia pokazuje, że wszystkie ruchy, które były ważne z punktu widzenia jedności społecznej, zawsze odbywały się na podstawie tego, co tych ludzi łączyło w sensie bezpieczeństwa narodowego. Historia, którą przeszliśmy jako Polacy, pokazuje, że tylko to może nas zjednoczyć. Ja nie wchodzę w koszty, wydatków pewnie jest mnóstwo, a zaraz będzie kolejny wirus i będą następne wydatki, to nas nie zwalnia z tego, żebyśmy myśleli w kategoriach państwowych, państwowotwórczych, które łączą Polaków czasach, kiedy ta łączność może być potrzebna
- podkreślał również Andrzej Adamczyk, prezes Związku Piłsudczyków RP Okręgu Gdańskiego.
Podczas sesji, 29 kwietnia, pod głosowanie radnych poddany zostanie projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na wzniesienie Pomnika Twórców Niepodległości przy ul. Rycerskiej.
Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag? Czy w Elblągu powinien powstać pomnik twórców niepodległej Polski, a być może należy się wstrzymać z jego budową do czasu, gdy uporamy się ze skutkami pandemii? Piszcie w komentarzach.
dysusja jest bo to mieszkańców pieniądze, skoro dla Was tak ważna jest historia to dlaczego nikt z Was nie postawi sobie pomnika w ogrodzie ? Komu ma to służyć? Mieszkańcom, a niby jak? Zarządzanie miastem to nie stawianie pomników, to zapewnienie infrastruktury w mieście, działania poprawiające jakość życia mieszkańców, rozwój gospodarczy miasta, a gdzie tu jest historia? Są stowarzyszenia mogą zorganizować zbiórkę pieniędzy na ten cel, prezydent da przykład i niech zadeklaruje wpłatę, a następnie radni, kórzy głosują -za
Hipokryzja , to piękne określenie wobec "bułki z masłem" Wróblewskiego i "wykładu" Czyżyka. Kilka razy dziennie zaprzeczają temu co powiedzieli lub wymuszali przed chwilą - boisko SP 23 brak kasy. A jednak są większe i ważniejsze potrzeby akurat w tym mieście niż pomnik Piłsudskiego. Przez 76 lat jakoś bez niego się obeszło.
Dlaczego ci ZŁODZIEJE publicznych pieniędzy nie mieli odwagi stanąć do uczciwego konkursu i współzawodnictwa ze wszystkimi mieszkańcami np. w ramach Budżetu Obywatelskiego, tylko załatwili sobie finansowanie tego poronionego pomnika w ramach KORUPCYJNEGO UKŁADU, jaki najwyraźniej funkcjonuje w elblaskim ratuszu, w tajemnicy przed wszystkimi innymi mieszkańcami? Tu wystarczyło, że jedna pani była styropianowa radna wychodziła sobie temat u pana prezydenta Wróblewskiego i 160 tys. zł dla totumfackich się znalazło. Czy to jest uczciwe wobec pozostałych Elblążanek i Elblążan?! Zwykła granda i korupcja, co najmniej polityczna. (...)
(...) Przypomnę, że całoroczny budżet np. na elbląską kulturę w tym roku to zawrotna suma 133 tys. zł, zaś to towarzystwo wzajemnej adoracji przeżera właśnie kwotę nieco większą na swoje polityczno-wyborcze hopsztosy, a przecież nie jest to jeszcze ich ostatnie słowo!
Przecież sami debile glosowaliscie na tych nieudacznikow typu Wróblewski czy czyzyk. I to z uśmiechem na ustach że to na złość PIS więc komu zrobiliście na złość elblascy debile? Teraz macie co chceta.
Jest jego ulica starcY tych pomników a jak co to na cmentarz.
..... "Myślę, że nie na miejscu jest tu dyskusja o pieniądzach..."... a kasy dla dzieci brakuje, i jak to jest ?
@mamakaroliny - Przypomnę, lub może poinformuję, jeśli ktoś jeszcze tego nie wie, że za tym durnowatym pomysłem poronionego pomnika za wydębione w tajemnicy społeczeństwu pieniądze lobbowali usilnie również radni PiS (PO-PiS-PSL, zusammen). Umywanie teraz przez nich samych oraz ich zwolenników rąk w tej sprawie jest zatem czystej wody hiPOkryzją;
A kiedy powstanie pomnik Hermana von Balka, założyciela Elbląga ? I co z tego, że był Niemcem, niewygodny , przemilczany przez władze miasta temat ?
mamakaroliny-jaki przykład dajesz dziecku matko posługujac sie takim prostackim językiem?zapewne twoim idolem jest "słońce narodu"