Kilkunastu urzędników elbląskiego Ratusza zakażonych jest koronawirusem. Blisko 200 dzieci z elbląskich przedszkoli objętych jest kwarantanną. W ostatnich dniach epidemia w Elblągu przybrała na sile.
W Polsce trzecia fala pandemii narasta. Tylko w piątek, 26 marca, padł kolejny rekord zakażeń. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 35 143 nowych przypadkach. Ostatnie dni przyniosły wzrost zakażeń również w Elblągu. Pojawiły się nowe ogniska epidemii. Największe, jak potwierdza szef elbląskiego sanepidu, odnotowano w Urzędzie Miejskim w Elblągu.
Zakażenie koronawirusem potwierdzono u 15 urzędników, którzy obecnie przebywają w izolacji. Kolejnych kilkanaście osób jest objętych kwarantanną. Nie jest to tak duża liczba, żeby miała wpływ na pracę urzędu, czy wiązała się z utrudnieniami dla petentów
- mówi Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Tych nowych ognisk jest kilka, ale są one niewielkie. Jedno z nich mamy np. w klasztorze karmelitanek. Tam zakażone są dwie osoby. Trzecia, nie wiedząc, że jest zakażona, pojechała do Olsztyna i tam została objęta izolacją. Zdecydowana większość przypadków to zakażenia rozsiane po całym mieście
- mówi Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu.
Niepokoić może jednak sytuacja w elbląskich przedszkolach. Wiele dzieci trafiło do domów, jeszcze przed zamknięciem tych placówek w związku z nowymi obostrzeniami. Taka sytuacja jest m.in. w Przedszkolu nr 8, 10 i 13.
Nowe przypadki infekcji odnotowujemy również w przedszkolach. To z reguły pojedyncze przypadki. Rzeczywiście niepokoić może jednak liczba dzieci objętych kwarantanną. W tej chwili jest to około 200 dzieci z pięciu, sześciu przedszkoli
- dodaje dyrektor PSS-E w Elblągu.
Ogółem kwarantanną objętych jest obecnie 1018 (dane z 26 marca) elblążan. W ciągu ostatnich dni w mieście przybyło blisko 300 zakażonych koronawirusem.
Nie jest to dramatyczny wzrost, ale wyraźnie zauważalny, szczególnie w porównaniu do tego, co się działo tydzień, dwa tygodnie temu. Mamy więcej zakażeń, taka sytuacja jest w całym kraju. U nas może nie ma jeszcze aż tak dramatycznych skoków, choć to może się w każdej chwili zdarzyć, trudno tutaj o jakieś prognozy
- przyznaje Marek Jarosz.
Jeżeli 9 kwietnia liczba zakażeń spadnie to wiadomo o co chodzi
200 dzieci rozumiem , że rodzice zakażeni koronawirusem ?? A po co dzieciom kwarantanna jak nauczyciele zaszczepieni , mieliśmy wrócić do normalności kolejne kłamstwa.
200 dzieci objętych kwarantanną, a przypadków 56 jak to możliwe >?????
Nie słyszeliśmy żeby w Biedronce, Lidlu czy innym markecie były zakażenia , przewija się tam dużo ludzi markety otwarte po 12 godzin dziennie i wśród pracowników zakażeń nie ma???.!! A urząd zamknięty na 4 spusty bynajmniej Usc a i jeszcze urzędnicy pyskują przez okienko (w maseczce oczywiście) . Jak to jest możliwe czy może markety ukrywają zakażenia ??? W urzędzie jest korona w sklepie nie ma bo zakupy trzeba robić biznes musi się kręcić, w kościołach wirusa też nie ma ,bo wysokie sufity.
Wśród pracowników marketów nie ma tylu zakażeń co tam.
w Chinach dzięki dyscyplinie opanowano wirus w marcu 2020 czyli rok temu i bez szczepionek, życie toczy się normalnie, w Polsce wszyscy doszukują się spisków, wszyscy są mądrzejsi- to będziecie tracić pracę, dotkniecie biedy skoro ciężko ubrać maseczkę i zachować reżim, współczuję tym co ponoszą konsekwencję głupoty innych,
Banda nierobów z UM po prsotu ma mozliwość badania się przy byle katarku i to wykorzystują w nadziei że złapią covida i będą mieli kilka tygodni płatnego wolnego.
Ludzie zrozumcie wreszcie zasadę zakażenia. W Biedronce jest mniejsze zagrożenia, bo nie przebywacie tam 6 czy 8 h jak w pracy, szkole, czy przedszkolu Stąd nie ma tak wielu zakażeń w tych miejscach. Trzeba było by przy półce , czy kasie chuchać pani kasjerce godzinę w twarz, a kto tak robi. Stąd zawsze ogniska będą w budynkach zamkniętych i tam gdzie przebywamy długo w jednym pomieszczeniu np. biurze, na hali produkcyjnej, czy sali w przedszkolu. Co do szczepienia nauczycieli. Przecież oni są zaszczepienia dopiero pierwszą dawka, więc tak naprawdę nie są. I sianie propagandy w TV, że są to kpiny. Kwarantanna nie równa się także zawsze covidowi, stad 200 osób kwarantanny nie równa się dziennym zakażonym. Czasem nie dziwię sie, że tak nami manipulują skoro wiele osób po roku tej epidemii, nie potrafi takich pojęć
@~ell=już ty najwięcej wiesz co się dzieje w chinach.te info to z tvp czy fb?
Wiadomo ze gdzie kupa ludzi to zaraza ogarnie, podstawa to zdalna i praca na zmianę ale nie wszyscy to kumają i efekt mamy! Co za parodia! Ale co tam ludzie, parodia