W cyklu "Jak wyglądają elbląskie kościoły?" będziemy prezentować obiekty religijne, które znajdują się w naszym mieście. Niektóre z nich znane są doskonale jedynie z zewnątrz. Sprawdziliśmy, jak prezentują się wewnątrz.
Dziś zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji z wizyty w Kościele pw. Bożego Ciała mieszczącym się przy ul. Robotniczej.
`jak do poczatku lat 70 -tych byla o calkowita ruina powojnie jakos kosciol nie kwapil sie do odbudowy jak ta ruine odbudowano z pieniedzy podatnika to zaraz znalezli sie wlasciciele czarne hieny a przed wojna to nie byl kosciol chrzescijanski
Człowieku, komuna nie dała odbudowac tej świątyni Dwa inne kościoły zostały rozebrane O mały włos, katedry też by nie było
Kościół chrześcijański choć nie katolicki. Warto by wspomnieć o historii ,posiadał unikatowe wiszące sklepienie gwiazdziste.
Nie wypowiadajcie informacji nie polegających na prawdzie. Dzisiejsza katedra nigdy nie była brana pod uwagę jako obiekt do rozbiórki. To stwierdzenie może być wynikiem błędnej interpretacji faktu, że po wojnie była koncepcja odbudowania albo kościoła św. Mikołaja, czyli dzisiejszej katedry, albo byłego kościoła ewangelickiego św. Anny na terenie obecnego parku Traugutta. Episkopat Polski ostatecznie zadecydował, że przejmuje kościół św. Mikołaja, który długo powszechnie nazywano zabytkowym. Natomiast teraźniejszy kościół Bożego Ciała przed wojną był świątynią ewangelicką i władze katolickie nie były zainteresowane jego przejęciem. Co prawda przed obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski pojawiła się ze strony Kościoła Katolickiego koncepcja przejęcia tego obiektu, ale po bliższym zapoznaniu się z problemem odstapiono od tego zamiaru, głównie ze względów finansowych. A ponieważ na te obchody planowano zaprosić papieża Pawła VI, to władze kościelne nie bardzo naciskały Rządu na przejęcie elbląskiej świątyni.