Dziś, 19 września, Piotr Imiołczyk wraz z Międzyszkolnym Kołem Historycznym zorganizował inscenizację Powstania Warszawskiego. Drugi rok z rzędu odbyła się ona na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu.
W związku z pandemią inscenizacja przebiegała w skromnych realiach, w których termometr i maseczka oraz płyn do dezynfekcji rąk będzie miał pierwszorzędne znaczenie
- zaznaczył Piotr Imiołczyk.
W inscenizacji udział wzięli uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych nr 1. - Inscenizatorzy na ten rok przygotowali kawiarnię „Pod Pokrzywą”. Zapraszaliśmy każdego elblążanina z własnym kubkiem do posmakowania męskiej herbaty podanej przez młodych powstańców. Słowo „męska herbata” należy tylko i wyłącznie rozumieć jako przygotowana przez chłopaków. Albowiem w tym roku w inscenizacji brali udział tylko mężczyźni - podkreślił Piotr Imiołczyk.
Ponownie podczas inscenizacji kręcone były kolejne sceny do filmu „Listy z Powstania 44”.
Inscenizacja z racji ograniczonego zasięgu nie była wyznaczona na konkretną godzinę. Na dziedziniec elbląskiego muzeum zapraszaliśmy między godz. 11.30 a 15.00. Każdy, kto był odważny, mógł przebrać się w strój powstańca
- dodał Piotr Imiołczyk.
fajny ze mnie Mężczyzna :)
Super .Brawo
Nie do końca rozumiem czemu z takim pietyzmem czcimy tylko bitwy, które zakończyły się klęską? Czemu z taką pompą nie robi się również inscenizacji Bitwy Warszawskiej, gdzie Polska dzielnie pogoniła mongolskich najeźdźców z Moskwy i uratowała na wiele lat cywilizowany Świat przed sowiecką zarazą? To są powody do chwały i takie bitwy trzeba upamiętniać.
policja
Nie kumam. Podczas jakiej wojny to było?