Przekreślony smartfon. Taki piktogram pojawił się przy najbardziej uczęszczanych elbląskich przejściach. Policja, wspólnie z urzędnikami i młodzieżą, chce w ten sposób skłonić elblążan do refleksji. Większość z nas praktycznie nigdy nie rozstaje się z telefon, jednak przechodzenie przez ulicę z nosem w ekranie smartfona może dla pieszego skończyć pod kołami samochodu.
Do groźnych zdarzeń drogowych dochodzi często na przejściach dla pieszych. Coraz częściej z winy samych pieszych, którzy zajęci rozmową, wpatrzeni w ekran telefonu wchodzą nierozważnie na przejście dla pieszych. Piktogramy, które pojawiły się przy kilku największych przejściach, mają skłonić elblążan do refleksji i zmiany zachowania.
Pieszy z telefonem przechodzący przez przejście dla pieszych to niestety coraz większy problem. Zgodnie z prawem ruchu drogowego pieszy przechodząc przez ulicę, ma obowiązek zachować szczególną ostrożność. Piesi o tym zapominają. Gdy ktoś jest skupiony na telefonie, to siłą rzeczy nie zdąży zareagować, gdy kierowca popełni błąd. Te piktogramy mają zniechęcić ludzi do przechodzenia przez ulicę ze smartfonem przy uchu, czy też ekranem telefonu przed oczami
- mówi podkom. Wiktor Kaczmarek, Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Piktogramy zostały wymalowane przy przejściach przez najbardziej ruchliwych elbląskich ulic.
To dokładnie dziesięć przejść, między innymi na ulicach: Grunwaldzkiej, Hetmańskiej, Płk. Dąbka i Mickiewicza. To wspólna akcja elbląskiej policji, Zarządu dróg UM w Elblągu i młodzieży z klas policyjnych Zespołu Szkół Technicznych w Elblągu, która wykonała piktogram. Wpisujemy się z nią w większe działanie - Road Safety Days (Dni bezpieczeństwa ruchu drogowego) prowadzone w całej Europie
- dodaje podkom. Kaczmarek.
Od 16 do 22 września, czyli w czasie Europejskiego Tygodnia Mobilności, w krajach europejskich - również w Polsce - trwa akcja Road Safety Days (Dni bezpieczeństwa ruchu drogowego). To działania policji ruchu drogowego oraz innych podmiotów z obszaru bezpieczeństwa ruchu drogowego, ukierunkowane na dążenie do założeń zgodnych z wizją zero – zero ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych.
Szczegóły dotyczące akcji zamieszczone są na stronie: https://www.roadpolsafetydays.eu/
Znak ten nie jest w kanonie znaków drogowych PRD, a więc nie ma podstawy prawnej by się do niego stosować. Panowie policjanci mogli by na malować równie dobrze ptaszka, kaczke czy jabłko. Ten piktogram nie na znaczenia.
Brak znaku namaloeanego zakaz jazdy rowerami po chodniku i przejściach .
Wysokość mandatów o dwa zera w górę i zmiany nastąpią natychmiastowo.
Sami prawnicy, znak nie taki, konstytucja nie pozwala, prawo tego nie reguluje. Lepiej wszystko olewać i udawać, że jest ok. A potem łup pod samochód i albo stajesz się kaleką zależnym od innych, albo trafiasz do aniołków. A tam u góry wcale nie jest tak fajnie, bo zimno jak piorun, wilgotno, hula wiatr, no i rządy są autokratyczne, więc nie ma tam żadnej dyskusji. Także lepiej posłuchać się tych, którzy chcą Cię uratować.
Bardzo dobry i praktyczny pomysł, zaś akcja warta propagowania - gratulacje!:)
Takie akcje nie tylko nie zwiększają bezpieczeństwa, ale upowszechniają szkodliwy mit o "smartfonowych zombie". W 2019 roku kierowcy byli sprawcami wypadków w 87, 6 procentach, piesi w 6,2 procentach. Pieszym może być każdy - młody, stary, widzący, niewidzący, sprawny, niesprawny, mądry, głupi, odpowiedzialny, nieodpowiedzialny, każdy! Żeby zostać kierowcą trzeba spełnić szereg określonych warunków - przejść specjalistyczne szkolenie, przejść badania lekarskie, zdać państwowy egzamin. Wmawianie przez policję, że to ludzie wpatrzeni w smartfony stanowią zagrożenie to zwyczajny victim blaming.
@Pieszy Elbląg - Myślę, że to chyba da się pogodzić, mianowicie przypominanie o zasadach zachowania bezpieczeństwa na drodze zarówno przez pieszych, jak i kierowców; "wmawiania" przez Policję tu nijak nie widzę, ale przypominania nigdy dość;
Tą farbą to niech pasy wymalują bo ledwo je wiadać,a jest sucho.Przy mokrej jezdni sa jiezauwazalne .Wtedy będzie na pewno bezpiecznie z telefonem,czy bez.
Najgorsze jest to jak przy przejściu dla pieszych stoi gość z telefonem w ręku który nie zamierza przechodzić przez jezdnie. A kierowcy aut na marne muszą się zatrzymywać przed przejściem.
@tjygj Serce mi krwawi, biedak straci 10 sekund swego cennego czasu.