W czwartek, 23 lipca, u dwóch gości Hotelu Elbląg wykryto koronawirusa. W konsekwencji ponad 40 osób, zameldowanych wówczas w obiekcie i kilkunasty pracowników zostało objętych kwarantanną. Jak obecnie wygląda sytuacja?
O szczegółach zdarzenia informowaliśmy w czwartkowym materiale. Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu mówił wówczas, że objęci kwarantanną zostali goście, a także kilkunastu pracowników hotelu, którzy mogli mieć kontakt z zakażonymi.
Sanepid zaczął kontaktować się również z osobami, które zameldowane były w Hotelu Elbląg od 15.07. - Mamy informację o gościach, którzy byli w Hotelu w czasie ostatniego tygodnia - mówił 23 lipca w rozmowie z nami Marek Jarosz. - Chodzi o osoby, którym skończył się pobyt i powróciły do swoich miast. To kilkadziesiąt osób. Powiatowe Stacje w ich miejscu zamieszkania będą pełniły nad nimi dozór.
Jak obecnie wygląda sytuacja?
Powoli wychodzimy na prostą i mam nadzieję, że zmierzamy ku zamknięciu tego ogniska
- mówi Marek Jarosz.
Ilu gości hotelu obecnie przebywa na kwarantannie i gdzie ją odbywają? - Wśród wszystkich gości, którzy od razu zostali objęci kwarantanną w hotelu zostało ok. 10 osób. Pozostałe przenieśliśmy do obywania kwarantanny w miejscu zamieszkania. W ślad za nimi poszła informacja do Powiatowych Stacji w miejscowościach, w których mieszkają te osoby - opowiadał Marek Jarosz.
Do odbywania kwarantanny w domu mogły skorzystać osoby, które do Hotelu Elbląg przyjechały własnym samochodem. - To był jeden z warunków - mówił Marek Jarosz. - Osoby, które nie miały własnego środka transportu musiały zostać w hotelu. Takie osoby nie mogą poruszać się środkiem publicznym, autobusem czy pociągiem. W przypadku jednej osoby w grę wchodził samolot. I te osoby pozostały w hotelu.
W środę goście hotelu zostaną przebadani na obecność koronawirusa.
29 lipca mija 7 doba od momentu potencjalnego ostatniego kontaktu, dlatego wtedy będziemy mogli przeprowadzić badania. Przebadany gości, którzy zostali w Elblągu oraz tę część osób z obsługi, którzy mogli mieć kontakt z zakażonymi. 30 lipca będziemy mieć wyniki i jasność w sprawie, czy ognisko będziemy mogli zamknąć
- wyjaśnia Marek Jarosz.
Ok. 10 gości, którzy musieli zostać w Elblągu zostało przeniesionych do Hotelu Vivaldii. - To budynek z odpowiednimi warunkami, który stał pusty. W tej chwili trwają prace przygotowawcze do reaktywacji działalności Hotelu Elbląg - stwierdził Marek Jarosz. - Hotel Elbląg zostanie gruntownie zdezynfekowany. Będzie wietrzenie, sprzątanie, pranie przy użyciu pracowników, którzy nie byli objęci kwarantanną, bo nie mieli kontaktu z zakażonymi.
No i dobrze.Szkoda hotelu
Już dawno powinni zamknąć tą budę wykorzystującą swoich pracowników.
A co z ludźmi którzy mieli kontakt z zarażonymi bo przecież te chore osoby wychodziły na miasto.. na pewno odwiedzili bary, sklepy czy korzystali z taxi....
Tak bardzo dobrze że zamknęli hotel ale to za mało , każdego w Elblągu powinni zamknąć w izolatkach i to nie na 2 tygodnie a na 2 lata!