W związku ze stanem epidemii, od 3 kwietnia do 11 kwietnia br. włącznie, Lasy Państwowe wprowadzają tymczasowy zakaz wstępu do lasu, a Parki Narodowe pozostają zamknięte.
Niestety ostatnie dni pokazują, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystuje czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe. Dlatego na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych i w związku z § 17 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych oraz Dyrektorzy Parków Narodowych polecili wprowadzić okresowy zakaz wstępu - do 11 kwietnia br. włącznie. Straż Leśna i Straż Parków Narodowych będzie egzekwowała przestrzeganie tego zakazu.
W czasach epidemii jedynie solidarne i odpowiedzialne zachowanie daje nadzieję na jej skrócenie i na szybki powrót do normalnego funkcjonowania. Prosimy o poważnie potraktowanie tych zakazów, w trosce o nas wszystkich. Ludzkie życie i zdrowie jest wartością nadrzędną. Możemy je ochronić jedynie poprzez wspólne poddanie się koniecznym i tymczasowym ograniczeniom.
Ministerstwo Środowiska
A co jak ktoś mieszka w lesie , to jest jego dom
to zakrawa na debilizm rządzących. człowiek od człowieka setki metrów, i zakaz? To lepiej łazić po ulicach ? Żyję 74 lata, lecz tak głupich rządów jeszcze nie zaznałem. Tylko pozostaje krzyczeć - Komuno wróć!
Przepiękne zdjęcie!
Od początku epidemii staramy się zachowywać odpowiedzialnie, wraz z domownikami żeby nie zwariować wsiadamy w samochód i jedziemy do przypadkowego lasu o żadnych walorach turystycznych, żeby przejść się bezpiecznie leśną drogą 3 lub 4 kilometry i wrócić. Podczas kilku takich wypraw widzieliśmy raz człowieka z odległości 300m. Czyli teraz zostaje nam chodnik w mieście i kolejka do Biedronki ? Lasy Państwowe w 95% to dzicz a tylko 5% to promenady nad morzem i w innych kurortach.
Kretyński zakaz. Przechadzałem się po lasach w okolicach Zalewu Wiślanego gdzie nie spotykałem dosłownie nikogo innego oprócz mnie.
Totalny idiotyzm. Lekarze zalecają spacery i unikania skupisk ludzi. Las jest idealnym miejscem na spacery. Koronawirus szybko zdycha poza ludzkim organizmem.
A podobnież myśliwi będą urządzać sobie strzelanko?
Oczywiście nie dotyczy kasty myśliwych.
Rządowa bzdura!
Lasy sa teraz tylko dla mysliwych i mogą strzelac do zwierzyny do woli . A ,że czasami moga pomylić czlowieka ze zwierzyną ,to trudno. Nieraz bywalo ,że jeden mysliwy po ciemku zastrzelił na łódce drugiego . Mysliwi w Polsce to miwszanka tradycji komuny i lepszych zawodów + nowi bogaci po 2015 roku . To nie są tanie