Nie boję się. Wiem, że zagrożenie jest. Jednak dla osób starszych, schorowanych koronawirus jest wyjątkowo groźny i te osoby boją się bardzo. Nie możemy więc wszyscy schować się w domu i pozostawić ich bez pomocy. Staramy się zachowywać jak największe bezpieczeństwo i jednak do nich docierać - mówi Karola Nieciecka, tegoroczna maturzystka, z grupy elbląskich wolontariuszy robiących zakupy dla seniorów w Elblągu.
Koronawirus najniebezpieczniejszy jest dla osób starszych. Od początku pandemii władze apelują do seniorów, aby bez potrzeby nie wychodzili z domów. W Elblągu pomagają im w tym wolontariusze, którzy robią dla nich zakupy, wykupują leki, a jak jest potrzeba, odbierają receptę od lekarza. Aby uzyskać takie wsparcie, należy zadzwonić pod numer 600 384 230 lub 505 390 239. Akcja koordynowana przez Regionalne Centrum Wolontariatu w Elblągu trwa już blisko dwa tygodnie i potrwa tak długo, jak będzie trzeba, zapowiadają jej organizatorzy.
Codziennie odbieramy nawet kilkadziesiąt telefonów. Część z dzwoniących, zwyczajnie chce porozmawiać, co w obecnej sytuacji też jest zrozumiałe. Pozostali chcą skorzystać z pomocy wolontariuszy. W tej chwili mamy już trzydzieści osób, którym robimy zakupy, pomagamy w codziennych sprawunkach. Myślę, że ta akcja potrwa przez cały czas pandemii. Mam jeszcze moce przerobowe, osoby, które chcą pomagać. Działamy od blisko dwóch tygodni, ale widzimy, że to ma sens. Dostajemy cudowną informację zwrotną. Seniorzy są zadowoleni i wolontariusze również. O to chodziło, abyśmy mogli pomóc, ale również dać poczucie bezpieczeństwa sobie i osobom, którym pomagamy
- mówi Gabriela Zimirowska, prezes RCW w Elblągu.
Zadowolenia nie ukrywają osoby, które do tej pory skorzystały już z pomocy wolontariuszy.
Opiekuję się 93-letnią mamą. Sama mam 67 lat i coraz trudniej jest mi się nią zajmować . Akurat, gdy pojawił się ten wirus, szukałam pomocy opieki społecznej. Ta jednak działa teraz w ograniczonym zakresie, więc z tej strony pomocy nie uzyskałam. Otrzymałam jednak numer telefonu do wolontariatu. Do tej pory raz korzystałam z pomocy w zakupach, wolontariuszka odbierała również dla mamy receptę. Uważam, że taka akcja ma wielki sens. Dużo jest osób starszych, dla których te zakupy to duża pomoc. W zasadzie, gdyby nie ten wolontariat, to nie miałyby się do kogo zwrócić
- przekonuje pani Irena, mieszkanka Elbląga.
Ze względu na pandemię koronawirusa elbląscy wolontariusze pracują w wyjątkowo trudnych warunkach. Nie zapominają jednak o dodatkowych środkach bezpieczeństwa. Wyposażeni są w maseczki, gogle, rękawiczki i płyny dezynfekujące. Nie wchodzą do domów, starają się, aby kontakt z seniorami był jak najbardziej ograniczony, aby nie stanowić dla nich zagrożenia.
Idąc do osoby starszej mamy zabezpieczenia. Maseczki i rękawiczki mamy również podczas zakupów. Dotkowo planuję je w takich godzinach, w których w sklepach jest mniej osób. Staramy się zachować jak największe bezpieczeństwo ze względu na seniorów i siebie. Zagrożenie jest, ale nie możemy ich zostawić
- zapewnia Karolina.
Osoby, które chciałyby wesprzeć RWC, mogą to zrobić. - Nadal można do nas dołączyć. Pomoc się przyda. Staramy się, aby nasi wolontariusze mieszkali jak najbliżej seniorów, którym robią zakupy. Dzięki temu nie muszą bez potrzeby przemieszczać się po całym mieście. Przydają się więc nowe osoby - zachęcają koordynatorzy akcji.
Korzystamy zarówno z wolontariuszy Centrum, jak i osób z grupy Widzialna Ręka - Elbląg. Mamy też deklarację straży miejskiej, że w razie jakiejś awarii, większej potrzeby możemy liczyć na ich wsparcie. Obawiałam się, że wprowadzone ostatnio kolejne obostrzenia spowodują, że ludzie może bardziej się wystraszą, ale nie. Okazuje się, że potrzeba niesienia pomocy cały czas jest w nas i to jest to cudowne. Do tej pory bazowaliśmy na młodzieży i na seniorach. Teraz okazało się, że najsilniejszą grupą wolontariuszy są dojrzali ludzie. Oni na co dzień są zaganiani i żyją w trochę innym świecie niż ten nasz. Teraz poczucie odpowiedzialności, wspólnoty sprawiły, że chcą działać. Niesamowite jest to, że ludzie mimo tej trudnej sytuacji, czują, że coś trzeba robić
- dodaje szefowa elbląskiego wolontariatu.
Piękne wsparcie właśnie w tym czasie , pomoc ludzie-ludziom !!
super akcja popieram i jestem Dumny ze takie akcje sie odbywaja
NAJPIERW DZIĘKUJĘ ADMINISTRATOROWI STRONY ZA STWORZENIE TEJ PLATFORMY, ABY POZOSTAWIĆ NASZE DOŚWIADCZENIA INWESTYCYJNE PROSZĘ PRZECZYTAJ!!! Nie wpadnij w ręce oszustów, a wszystko to w imię inwestowania w kryptowaluty. Straciłem połowę oszczędności na rzecz pana Jerry"ego z Wielkiej Brytanii. Obiecał, że będzie pomagał mi zarabiać co tydzień, więc zacząłem z nim inwestować i ostatecznie nie zarobiłem. Dzięki Bogu znalazłem panią Evelyn Sanchez, Evelyn Sanchez jest Hiszpanką mieszkającą w USA, pomogła mi zarobić dobre i rozsądne zyski z kryptowalutami, nawet jak teraz piszę, nadal prowadzę z nią interesy bez żadnych obaw utraty pieniędzy, ponieważ zawsze wyjaśniała mi rzeczy w sposób, który rozumiem, że interesującą częścią wszystkiego jest to, że lubi inwestować w kryptowalutę i opcję h