Z początkiem marca do użytku oddany zostanie węzeł przesiadkowy w obrębie Placu Dworcowego. Podróżni będą mogli korzystać z nowych biletomatów, elektronicznych rozkładów jazdy i wyremontowanych przystanków. Niektóre udogodnienia budzą jednak pytania elblążan. - Tablica z rozkładem jazdy autobusów i tramwajów - bardzo przydatna rzecz - ustawiona została w takim miejscu, że zastanawiam się, kto ma z niej korzystać - mówi Czytelniczka info.elblag.pl
Budowa węzła ruszyła w połowie ubiegłego roku. Teraz jest już na finiszu. Większość prac, takich jak: przebudowa peronów tramwajowych i wiat przystankowych znajdujących się na al. Grunwaldzkiej, wymiana oświetlenia na energooszczędne, montaż stojaków rowerowych, biletomatów oraz tablic informacyjnych została już wykonana.
Na placu pojawi się jeszcze jeden biletomat. Jego montaż najpewniej odbędzie się jutro, prąd został już doprowadzony do miejsca, w którym ma on stanąć. Wszystkie prace powinny zostać wykonane do końca lutego. Przyszły tydzień przeznaczony zostanie najpewniej na odbiory budowalne, tak aby całość została uruchomiona na początku marca
- mówi Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Węzeł uruchomiony zostanie lada chwila, ale nowe urządzenia, które pojawiły się na Placu Dworcowym, już teraz budzą pytania niektórych elblążan. Z jednym z nich zwróciła się do nas pani Dominika, mieszkanka Elbląga.
Elektroniczna tablica, na której wyświetlane są najbliższe połączenia komunikacji to świetne rozwiązanie. Podróżny przyjeżdża do Elbląga, wychodzi z dworca i w jednym miejscu ma informację, o której godzinie będzie "jego" autobus lub tramwaj, nie musi biegać między przystankami, które są od siebie oddalone. Taka jest przynajmniej teoria. Tutaj jednak chyba coś nie zagrało. Tablica nie została umieszczona ani przy dworcu, ani w jakiejś rozsądnej odległości między przystankami, tylko obok parkingu. Ta czy siak człowiek musi biegać po całym placu. To żadne ułatwienie
- mówi Czytelniczka info.elblag.pl.
O umiejscowienie tablicy informacyjnej zapytaliśmy w Ratuszu. Okazało się, że wybrane zostało ono specjalnie, aby służyć... kierowcom.
W ramach tej inwestycji zamontowano trzy tablice informacji pasażerskie. Jedna z nich znajduje się na przystanku tramwajowym, druga na pętli autobusowej, a trzecia, rzeczywiście przy parkingu. W ten sposób chcemy skłonić kierowców do przesiadki. Idea jest tak, że ktoś, kto tam przyjeżdża, może zostawić samochód na tym dużym parkingu i skorzystać z komunikacji miejskiej. To dlatego, tablica znajduje się przy parkingu, aby była widoczna i dostępna dla kierowców
- dodaje Łukasz Mierzejewski.
Ta odpowiedź nie satysfakcjonuje pani Dominiki. Dlaczego, takie ułatwienie zamontowano tylko dla kierowców, pozostałe osoby nadal będą musiały biegać między przystankami, pyta kobieta.
Przypomnijmy. Budowa węzła realizowana jest w ramach Projektu pn. „Poprawa zrównoważonej mobilności mieszkańców Elbląga”, z którego zakupione zostały już nowe tramwaje i przebudowywana zostanie hala wraz z infrastrukturą tramwajową na terenie zajezdni przy ul. Browarnej. Wartość tej inwestycji to ok. 1,1 mln zł. Zadanie dofinansowane jest środkami UE w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2014-20120.
Co na temat węzła przesiadkowego sądzą Czytelnicy info.elblag? To rozwiązanie przyda się mieszkańcom i osobom odwiedzającym Elbląg?
Ma skłonić kierowców do zostawienia auta na płatnym parkingu? No super zachęta!
W tym mieście w ogóle więcej robi się dla samochodów, niż dla ludzi.
Nazywanie węzłem przesiadkowym odnowionego przystanku tramwajowego świadczy o braku wiedzy tych co to projektowali, zatwierdzili i zapłacili. Żadnego węzła w tym miejscu nie ma. Jest za to szereg przystanków różnych linii tramwajowych lub aurobusowych, rozproszonych w odległości kilkuset metrów jeden od drugiego. Przyjezdny wychodzący z dworca a chcący się dostać do północnych dzielnic miasta może zatem się udać na pętle albo na Grunwaldzka koło hotelu Sowa, albo naprzeciwko przy McDonaldzie. Są też dwie linie 10 i 31, które przejeżdżając koło dworca nie zatrzymują się tam a odległość pomiędzy przystankami na Mickiewicza i Grottgera wynosi ponad dwa km. Tablica informacyjna oddalona 100 metrów od przystanków to kuriozum. Projektantom komunikacji miejskiej w Elblągu brak jest najwyraźniej kompetencji, podobnie jak tym którzy te gnioty zatwierdzili. Wystarczy popatrzeć jak wygląda węzeł albo zintegrowane miejsce przesiadkowe w innych pobliskich miastach. Dobrym przykładem jest Olsztyn - dworzec główny. Wszystkie przystanki w jednym miejscu, biletomaty i tablice informacyjne na przystankach a nie gdzieś w polu. W Elblągu natomiast żałosna kicha.
Rok 20120 to odległe lata, macie rozmach
Jak oni to nazwali? WĘZEŁ PRZESIADKOWY? Hahahaha. Elbląg to stan umysłu
Elbląg, tak jak Włocławek, Sosnowiec czy Radom, to stan umysłu...
Takie tablice powinny być na slupach przy przystankach.
Mamy juz 110 tyś. mieszkańców a nie jak kiedyś 138 tyś. - Elblag się zwija i takimi idiotyzmami przyspieszaja ten stan rzeczy.
Co tu komentować? Wszystko obnaża głupotę włodarzy, węzeł przesiadkowy na parkingu,kto to wymyślał? Ktoś to zatwierdza sprawdza? My elblążanie my śmiać się czy płakać z takiej głupoty
Towarzysze czerwonego Elbłąda! Dopuki żadna miejska biurwa nie ruszy swej du.... zza biurka, sprawdzić stan faktyczny , doputy będą takie kwiatki, absurdy infrastruktury w terenie. Planować z pozycji mapy rozłożonej na biurku łatwo, jazdy głupi potrafi. Gorzej już z realizacją.