Za nami Festiwal Piw Rzemieślniczych. Przez dwa dni Halę MOSiR odwiedzali miłośnicy dobrych trunków, jedzenia i zabawy.
Chyba w całej Polsce nie było lepszej okazji, aby mieć dostęp do tak szerokiej gamy najlepszych piw rzemieślniczych. Elbląski Festiwal Piw Rzemieślniczych to niepowtarzalna okazja, aby poznać nowe smaki, przekonać się, że piwo piwu nie równe i spędzić kapitalny czas w gronie znajomych
- zapewniała Agnieszka Bogucka, współorganizatorka Festiwalu.
Po raz trzeci w naszym mieście odbył się Festiwal Piw Rzemieślniczych. W piątek i sobotę, na elblążan czekało wiele atrakcji.
Oprócz różnych piw na odwiedzających czekało kilkanaście foodtruck'ów. - Jak jest pyszne piwo rzemieślnicze to musiały też być przekąski. Do Elbląga przyjechało 12 food truck’ów z różnorodnym i urozmaiconym menu – dodała Agnieszka Bogucka.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z drugiego dnia Festiwalu.
Porażka i tyle ,był przeciąć to znaczy że było mało ludzi. Coś jest nie tak.
Kiedy kolejna taka impreza , ale na Starym , a nie w hali sportowej i z fajną muzą na żywo . Może na Podzamczu , lub w ogrodach Galerii El.
Rzeczywiście, gorzej niż w zeszłym roku, wystawców mało, kilka stoisk kiepskiej jakości, kilka dobrej, pół hali pustej, scena w rogu. To już śmierć tego festiwalu, a 12 foodtrucków to chyba przez dwa dni było...po 6 na dzień
Zdjęcia to chyba grzebieniem robione. Kupilibyście ludziom dobre aparaty.
Słabo, ale jak za wejście na halę trzeba płacić to o czym mowa.
o Boże na zdjęciu 53 wspaniała kiedyś nauczycielka języka polskiego PANI Grażyna, to była Nauczycielka przez duże N.!!! Dzięki Niej do dziś a minęło ponad 30 lat ortografię i pisanie rożnych pism mam ocykane w jednym paluszku. DZIĘKUJĘ PANI PROFESOR
Jak dla mnie bomba. Taki festiwal to wyróżnienie dla naszego miasta. I nie jest ważne gdzie to się odbyło i czy wstęp był płatny czy nie. Umówmy się, ze 10 zł to nie jest nie wiadomo ile. Nie chodząc na takie wydarzenia w naszym mieście sami skazujemy się na opinię zaścianka. Festiwale Piwne z reguły odbywają się pod dachem - pogoda potrafi płatać figle i podziękujmy organizatorom za to, że na tej ogromnej hali potrafili zrobić nawet przyjemny klimat. Mam nadzieję, że festiwal i browary do naszego miasta będą wracać.