Wczoraj, 7 grudnia, kabaret Smile wystąpił dla elblążan w Hali Widowiskowo-Sportowej MOSiR.
- "To się nadaje do kabaretu", to nowy program SMILE, czyli Pawła Szwajgiera, Michała Kincela i Andrzeja Mierzejewskiego. Na scenę powróciła wyczekiwana Bożena i jej niezawodny mąż Merlin. A wraz z nimi laboratoryjna mieszanka codziennych sytuacji, ponadczasowych tematów i przerysowanych postaci, które niesamowicie bawią każdego z nas – opowiadali organizatorzy.
I rzeczywiście – relacje międzyludzkie pokazane z przymrużeniem oka przypadły do gusty elbląskiej publiczności. Zebrani w hali Widowiskowo-Sportowej MOSiR mieszkańcy naszego miasta gromkimi brawami wciąż nagradzali kabareciarzy.
- Bardzo się cieszę, że Smile w końcu zawitał do Elbląga. Ubawiłam się – przyznała p. Aleksandra.
Wśród publiczności były także osoby spoza naszego miasta. - Przyjechaliśmy z Malborka. Lubimy chodzić na kabarety, pośmiać się, oderwać trochę o codziennej rutyny. Naśmialiśmy się. Tak się momentami zastanawiałem skąd oni biorą pomysły na te historie – mówił p. Dawid.
Ci, którzy nie mogli uczestniczyć we wczorajszym wydarzeniu zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji.
Kabaret to my tu w Elblągu mamy prawie codziennie , ostatnio był przy wyborach do Rady Miejskiej . Skecz się zwał " wejść do RM przez słup wyborczy "
Sorry, a co w tym debilnym programie było śmieszne???
Elbląg nie staną na wysokości zadania - mało...mało publiczności...mało...mało spontaniczności... :-(
Autor artykułu był chyba na innym kabarecie. Wynudziłem się, że szok. Zresztą jak chyba większość publiczności bo mało kto czekał na bis.