Mimo niesprzyjającej pogody, w niedzielę (9 grudnia), blisko 200 osób wzięło udział w charytatywnym Biegu Mikołajkowym. - Deszcz nam nie przeszkadza, najważniejsza jest świetna atmosfera i cel, w jakim tu jesteśmy - mówi Mirek Koszykowski, jeden z uczestników imprezy. Tym razem elblążanie pobiegli dla Ignasia i Wiktora, dwójki małych pacjentów elbląskiego hospicjum.
Frekwencja zawsze nam dopisuje bez względu na pogodę. Dziś mamy tego potwierdzenie, w biegu startuje około 200 osób. To już czwarte takie zawody. Zaczęło się od biegu koleżeńskiego z okazji mikołajek. Potem przerodziło się to w większą imprezę, charytatywną. W tym roku wspomagamy dwóch chłopców z hospicjum elbląskiego
- mówi Łukasz Piśkiewicz, prezes SKS EL Aktywni.
2,5-letni Ignaś urodził się z porażeniem mózgowym, nie potrafi siedzieć ani chodzić. Z kolei Wiktor przyszedł na świat jako wcześniak, w 27. tygodni ciąży, ma rzadką genetyczną chorobę. Obaj chłopcy, podopieczni hospicjum elbląskiego, wymagają kosztownej rehabilitacji. Pieniądze z Biegu Mikołajkowego przeznaczone zostaną właśnie na ten cel.
Zawody odbyły się w niedzielę, 9 grudnia. Start i meta biegu znajdowały się w Bażantarni. Zawodnicy pokonali blisko 7 kilometrów ulicami Elbląga. Oddzielnie, na krótszym dystansie, pobiegły dzieci. Wśród uczestników, były zarówno osoby, które już po raz kolejny brały udział w wydarzeniu, jak i te, które w charakterze Mikołaja pobiegły po raz pierwszy.
W tym roku wspieramy elbląskie hospicjum. Cel wyjątkowy. W ubiegłym roku biegliśmy dla schroniska dla zwierząt. Za każdym razem cel jest inny, ale równie ważny. Dlatego jestem już trzeci raz. Poza tym to przyjemność biegu, spotkania z kolegami. Atmosfera tego wydarzenia jest wyjątkowa
- mówi Mirek Szewczuk, jeden z biegaczy.
Pierwszy raz biorę udział w biegu. Zachęcili mnie do tego znajomi. Długo nie musieli mnie namawiać. To bieg charytatywny. Chciałem się przysłużyć, pomóc na tyle, na ile mogę
- przekonuje Patryk, uczestnik biegu.
Po biegu odbyła się licytacja przedmiotów, z której dochód, podobnie jak wpisowe, przeznaczony zostanie na pomoc chłopcom.
Organizatorami wydarzenia są: Stowarzyszenie Krzewienia Sportu EL Aktywni i Hospicjum Elbląskie im. dr Aleksandry Gabrysiak.
daniel.wiktorskiii@gmail.com
Mam tylko nadzieje , że El-Aktywni nie będą już finansowani przez EPEWiK i przez EPEC, bo to z naszych pieniędzy.Wielu ludzi daje darowizny i wspomaga i sami chcą mieć wpływ na to żeby pomagać potrzebującym.Indywidualnie mogę też wspomóc te chore dzieciaczki, oprócz odpisu z podatku PIT, jaki zawsze robię na Hospicjum.
Nie tylko elblążanie pobiegli warto zasięgnąć języka u orgamizatora. Dzieci przyjechały 40 km