W ostatni dzień weekendu sprzedaż będą mogły prowadzić tylko małe stacje paliw. Furtką do obchodzenia przepisów nie będą piekarnie. Tak rekomendują senatorowie.
Wypiekanie pieczywa lub produkcja wyrobów cukierniczych w centrach handlowych na pewno nie uzasadni otwierania tych placówek w niedziele. Nieczynne będą też duże sklepy na dworcach. To przykładowe poprawki do ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, jakie chcą wprowadzić senatorowie. Wczoraj uzyskały one akceptację połączonych komisji gospodarki narodowej i innowacyjności oraz rodziny, polityki senioralnej i społecznej. Większość proponowanych zmian dotyczy wyjątków od projektowanego zakazu.
Zgodnie z przyjętymi na posiedzeniu komisji poprawkami zakazem handlu nie zostaną objęte te stacje paliw i sklepy na dworcach (autobusowych, kolejowych), których powierzchnia przeznaczona na ekspozycję i sprzedaż towarów nie przekracza 80 mkw. Tym samym senatorowie zaproponowali powrót do rozwiązań zbliżonych do tych z pierwotnej wersji obywatelskiego projektu.
Stało się to wbrew stanowisku rządu, które w trakcie posiedzenia zaprezentował resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Na etapie prac w Sejmie zrezygnowano ze wskazywania maksymalnej powierzchni handlowej stacji, bo – według samej branży paliwowej – oznaczałoby to konieczność zamykania większości tego typu placówek w niedziele (pismo w tej sprawie do rządu skierował m.in. prezes PKN Orlen). Zarekomendowana przez komisję poprawka prowokuje zatem pytanie o dostępność usług na stacjach paliw (jeśli zostanie zaakceptowana przez Senat, a następnie nie odrzuci jej Sejm). Jej ostateczne przyjęcie gwarantowałoby jednak, że na stacjach (lub dworcach) nie będą otwierane hiper- lub supermarkety.
Więcej na gazetaprawna.pl
Dla mnie moga byc zamkniete trzy dni w tygodniu pod rząd.Oby w pozostałe dni mieli ludzie za co kupowac .
Widzę że nazwisko Duda to stan umysłu , jeden niby przewodniczący związku zawodowego a drugi niby prezydent. Zamiast wymusić od pracodawców i przeróżnych inspekcji przestegania obowiązujących praw wola wymyślać następne bzdury
Pis nie pozwala ludziom pracować, chcą abyście zarabiali mniej, to przykre.
Ciekawy jestem jak poradzą sobie z handlem e-commerce http://shop7.pl/? Przecież internetu w niedzielę nie zamkną. Ludzie będą kupowali w sklepach i na aukcjach internetowych.
co za idiotyzm... zamiast dobrze wejsc w XXI wiek to teraz polacy wracaja sie do XI wieku... paranoja paranoja jeszcze raz paranoja. juz w ogole w neidziele jest cmentarna atmosfera na ulicach a zwlaszcza w elblagu, nic tylko obcasy bija asfalt w kierunku kosciola i dzwony to jak wszystko bedzie zamkniete w neidziele, generalnie mozna klasc sie do trumny i umierac. nawet nad morze nie pojedziesz sobobie lodow kupic czy dziecku bo masz akurat wolne i chcesz rodzine zabrac. ryby tez juz nie kupisz no chyba ze prwatnie od rybaka co podniesie cene 2x bo przeciez sklepy zamkniete.
A co z precjozami i pamiątkami kościelnymi ?
kiedyś sklepy były zamkniete w niedziele i ludzie dawali sobie rade teraz robi się wielki problem,my jako społeczeństwo jesteśmy nastawieni na konsumpcjonizm kupować kupować i jeszcze raz kupować a potem i tak część ląduje w śmietniku ale to inna kwestia,tak się składa że ja pracuję i pracuje w niedziele i w miesiącu mogę pracować trzy niedzielę i nie mogę tego dnia spędzić z dziećmi ,pójść gdzieś z nimi czy pojechać bo muszę iść do pracy więc zostaje mi jedna niedziela bo w soboty też pracuję i to praktycznie wszystkie i fajnie byłby mieć wolne niedzielę