Kilkadziesiąt osób przez trzy godziny tańczyło, aby pomóc zwierzakom. Po raz trzeci w Elblągu odbył się maraton charytatywny fitness, podczas którego zbierano pieniądze i karmę, które trafią do elbląskiego schroniska. - Uważam, że warto pomagać i kiedy tylko mogę, to angażuję się w takie akcje. Dlatego dzisiaj jestem tutaj i wyciskam z siebie siódme poty dla bezdomnych psów i kotów- mówi Elżbieta Adamczyk z Pasłęka.
Zbliża się okres zimowy. To wyjątkowo trudny okres dla schroniska dla zwierząt. Trzy lata temu pojawił się pomysł: "może maraton charytatywny". Postanowiłam zorganizować takie wydarzenie, aby wspomóc schronisko w przygotowaniach do zimy. Ten maraton jest już trzecimz kolei. Każdy cieszy się coraz większym zainteresowaniem
- mówi Katarzyna Bukowska, organizatorka wydarzenia.
III Charytatywny Maraton Fitness "Zwierzętom w potrzebie" trwał trzy i pół godziny i przyciągnął blisko 60 osób. To mieszkańcy Elbląga, ale też z Pasłęka, czy Starogardu Gdańskiego, którzy postanowili wspomóc elbląskie schronisko. Pieniądze zbierano podczas maratonu, a na profilu wydarzenia na Facebooku odbywały się licytacje, które przyniosły już blisko 800 zł.
Połączyłyśmy przyjemne z pożytecznym i przyjechałyśmy do Elbląga. Po raz pierwszy przyjechałam na tę imprezę, ale nie żałuję
- mówi Joanna Majewska z Pasłęka.
Dla nas każda taka inicjatywa jest bardzo cenna. Tutaj na tym maratonie jest wiele osób, które od lat wspierają schronisko, ale też całkiem nowe osoby. Zima jest uciążliwa dla zwierząt i uderza nas po kieszeni. Musimy kupować lepszej jakości karmę, płacić za ogrzewanie. To bardzo duże koszty. Pomoc jest nam potrzebna. Osoby, które nie dotarły tutaj, mają jeszcze szansę nas wspomóc. Będziemy między innymi na Świątecznych Spotkaniach Elblążan
- przekonuje Agnieszka Wierzbicka, kierowniczka schroniska dla zwierząt.
Maraton odbył się na hali sportowej Gimnazjum nr 9.
Szkoda czasu na ***oły - dzieciaki mogły pograć w piłę. Jeszcze jakiś dzięcioł, który ma pełne gacie po kolana, żenada...
Super ! Oby więcej takich imprez w Elblągu.
Czy to Ania W.na pierwszym planie?
Dokładnie, szkoda hali na głupoty. Dzieciakom dajcie pograć w piłkę.