Wzdłuż ul. Grochowskiej i na Bulwarze Zygmunta Augusta znajdują się rękawy przeciwpowodziowe, które strażacy rozstawili kilka dni temu. Wszystkie (a było ich 12) zostały pocięte. - Takiego przypadku w Elblągu jeszcze nie było – przyznał Tomasz Świniarski, Kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
W sumie uszkodzonych zostało 12 rękawów – pięć z nich należało do Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu, a siedem do Urzędu Miasta. - Wszystko wskazuje na to, że zostały one pocięte między 31 października godz. 21.00, a porankiem 1 listopada, godz. 9.00 – mówi Tomasz Świniarski.
Sprawca bądź sprawcy do tej pory pozostają nieznani.
W przeszłości zdarzyło się już, żeby ktoś specjalnie uszkodził rękawy, ale dotyczyło to jednego rękawa, gdzie ktoś się po prostu wygłupił i złośliwie go pociął. Takiego przypadku w Elblągu jeszcze nie było. Po raz pierwszy ktoś pociął wszystkie rękawy
– zaznaczył Tomasz Świniarski.
Co więcej uszkodzone zostały rękawy znajdujące się nie w jednej, a w dwóch lokalizacjach. - Sprawca bądź sprawcy uszkodzili i to w stopniu znacznym zarówno te rękawy, które znajdowały się na Bulwarze, jak i te na skrzyżowaniu Grochowskiej i Strażniczej – podkreślił Tomasz Świniarski. - To wygląda tak, jakby ktoś świadomie przeszedł się w jedno, a potem w drugie miejsce, by pociąć nam rękawy.
Na Bulwarze znajduje się Prokuratura, na której działa monitoring. - Czy on będzie przydatny to już zdecyduje policja. Dziś na policję została zgłoszona cała sytuacja – dodał Tomasz Świniarski.
Straty szacowane są na 24 tys. zł.
Nowy rękaw dla nas to jest koszt 2,5 tys zł. Wszystko wskazuje na to, że żadnego z rękawów nie da się odzyskać. Natomiast rękawy należące do Urzędu Miasta to koszt 1500-1700 zł
– mówił Tomasz Świniarski.
Niestety pozyskanie nowych rękawów nie nastąpi zbyt szybko. - Całe szczęście majątek mamy ubezpieczony i liczymy, że od ubezpieczalni odzyskamy środki. Jeśli znajdzie się sprawca to z tego, co wiem firma ubezpieczeniowa występuje bezpośrednio do sprawcy – tłumaczy Tomasz Świniarski. - Marzyłbym, żeby rękawy udało się uzupełnić jeszcze w tym roku.
TRUDNE MIASTO, TRUDNI MIESZKAŃCY ...
brak słów na ciebie k....r wo je.. a
ten pan emeryt Świniarski to za tą kasę którą bierze z miasta i guzik robi, to powinien wziąść krzesełko i latarkę i pilnować rękawów, dzień i noc!
czy policja sprawdzi co się dzieje w tym lokalu na Nowowiejskiej, tym z boku od baru piwnego, pełno tam naćpanych gnoi włazi po uprzednim zapukaniu, i stoją automaty do gier, ci otwierający takie lokale to już teraz nie montują żadnych świetlnych "open 24", a tam się cuda dzieją
Brak słów,żeby to skomentować ! Ciśnie się na usta , że to niby kraj w 95% katolicki ,to skąd się biorą tacy ludzie? Jak są wychowywani przez rodziców ? bo sądzę,że są to młodzi obywatele naszego miasta. Takich rzeba tępić "rozżarzonym żelazem". Może kamery coć dadzą ,choć jak wiem są one zbyt słabe aby można było uzyskać dobry obraz. Życzę szczęścia w poszukiwaniach i surowego ,dotkliwego osądzenia.
to po co te kamery są i wciąż dokupowane następne, jak wiecznie z nich nie można nic zobaczyć, tylko apele ktokolwiek widział ktokolwiek wie
Są wśród nas chorzy psychicznie ludzie. Oni nic pożytecznego w życiu nie zrobią. Za to pozostawiają po sobie zniszczenia. Wystarczy popatrzeć na przystani gdzie niszczone są szyby. Oni mają satysfakcje z tego, że zniszczą coś co służy ludziom. Pomażą ściany , nabrudzą w okół siebie. Najgorsze jest to, że mają takie towarzystwo w okół siebie, które takie zachowania akceptują i nimi się szczyci. Natomiast jest mało w tym towarzystwie osób, które mają cywilną odwagę by zwróci na to uwagę. Rozumiem jeszcze gdy niszczy się nieprzyjacielowi czy okupantowi. Ale niszczyć dobro we własnym kraju? To stawia taką osobę w szeregu z okupantami i przestępcami. A ostatecznie za te czyny, człowiek odpowie przed Bogiem.
a gdzie byli ich rodzice
Elbląska patola
Gdzie monitoring? To zrobił jakis były strażak z zemsty .Poprostu psychol