Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik, w te wakacje przemierza Polskę wzdłuż wybrzeża. Dzisiaj (11 sierpnia) z akcją Cycling Recykling zawitał do Elbląga. Przy tej okazji przeprowadzono również zbiórkę elektroodpadów. - Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i nie ukrywam, że to najbardziej entuzjastyczny początek akcji, jakie do tej pory przeprowadziliśmy. Od rana pojawiło się już sporo osób - mówi Józefina Dobrowolska, córka podróżnika.
Pod koniec lipca Dominik Dobrowolski wyruszył ze Szczecina, aby pokonać na rowerze 500-kilometrową trasę wybrzeżem Bałtyku. Po drodze przekonywał mieszkańców, turystów do troski o środowisko, w tym również polskie palże i walki z zaśmiecaniem wód. Do tej pory odwiedził między innymi Kołobrzeg, Koszalin, Słupsk, Hel i Gdańsk. Dzisiaj zawitał do Elbląga. Jutro dotrze do Braniewa, gdzie zakończy akcję.
W wybranych nadmorskich miejscowościach akcji Cycling Recycling towarzyszą zbiórki zużytych baterii oraz elektroodpadów. Jedna z nich odbyła się w Elblągu, na parkingu przed Biedronką przy ul. Rawskiej. Przez kilka godzin wolontariusze przyjmowali tam stary sprzęt AGD, telewizory, komputery i wszystko to, co można poddać recyklingowi.
Od rana pojawiło się już sporo osób. Mamy już telewizory, tostery, a nawet piłę mechaniczną. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i nie ukrywam, że to najbardziej entuzjastyczny początek akcji, jakie do tej pory przeprowadziliśmy. Wiele osób mówi o tym, że ma zalegający sprzęt i cieszy się, że ma szansę się go pozbyć. Te odpady podlegają potem recyklingowi. Unieszkodliwiane są metale szkodliwe, natomiast te, które warto odzyskać, są odzyskiwane. W tonie sprzętu komputerowego można znaleźć do 100 mg złota. Więc to jest nie tylko ekologiczne, ale i ekonomiczne
- śmieje się Józefina Dobrowolska, córka Dominika Dobrowolskiego, wolontariuszka podczas akcji Cykling Recykling.
Elbląg po raz kolejny znalazł się na trasie ekologicznej wyprawy Dominika Dobrowolskiego. W ubiegłym roku do naszego miasta przypłynął kajakiem z akcją "Rejs - odzyskuj tworzywa sztuczne". Podróżnik już od wielu lat namawia polaków do większej troski o środowisko. Jak wspominał podczas pobytu w Elblągu, ekologią zainteresował się ćwierć wieku temu, ale dopiero w 2010 roku narodził się pomysł niezwykłej wyprawy. Od tamtego czasu pan Dominik praktycznie co rok organizuje jakąś akcję.
To jest już kolejna z kilku akcji. Podczas pierwszej akcji tata objechał na rowerze dookoła Bałtyk, pokonał wtedy około 6000 kilometrów. Organizowała akcje kajakowe. Przez te lata chyba rzeczywiście zmieniła się nasza wiedza na temat ekologii i to nie tylko dzięki działaniom taty. Wydaje mi się, że w szkołach jest duży nacisk na edukację ekologiczną. Zdarza się, że maluchy wiedzą więcej niż dorośli. To fajne, bo te dzieci, wiedzą jak segregować odpady, co robić z bateriami, zakrętkami i uczą tego nas dorosłych. Jestem optymistką, jeśli chodzi o naszą świadomość ekologiczną
- dodaje Józefina.