Dla jednych jest to jedyny sposób na zachowanie wolnego miejsca do parkowania, dla innych kłopot i utrudnienie związane z dostępem do lokalu w różnych życiowych sytuacjach. Elbląskie spółdzielnie coraz częściej decydują się na zamontowanie szlabanu.
Choć mieszkańców w naszego pięknego miasta sukcesywnie ubywa, ilość poruszających się po nim samochodów rośnie. Przybywa też miejsc parkingowych, ale w tempie niewystarczającym. Najlepiej zaobserwować można to zjawisko w centrum, gdy w środku dnia próbujemy znaleźć miejsce aby zaparkować.
- Ciężko znaleźć wolne miejsca parkingowe na moim osiedlu – przyznaje elblążanin mieszkający niedaleko pasażu handlowego przy ul. Hetmańskiej. - Parkingi są ograniczone tylko dla mieszkańców osiedla i to nie dla wszystkich. Dobrze, że jest szlaban. Zmniejszył on ilość pojazdów osób, które robiły tu zakupy.
- U nas też powinien taki szlaban stanąć – żali się pani Jola, mieszkająca na Starym Mieście. - Na nasze podwórko, na którym i tak miejsca brakuje, wjeżdżają obce samochody. Tylko po to, żeby nie płacić za postój.
Można znaleźć także osoby, które ze stawiania szlabanów nie są zadowolone. Nie są to wyłącznie ludzie nie posiadający samochodu.
- Pierwsza niedogodność pojawiła się przy przeprowadzce – mówi pani Julia. - Kiedy chciałam, aby ciężarówka z moimi rzeczami podjechała pod moją klatkę, musiałam wtedy szukać sąsiada, który by mi pomógł. Później na własną rękę musiałam dorabiać sobie pilota, bo kobieta od której wynajmowałam mieszkanie, nie posiadała takowego.
Ja nie mam samochodu. Jestem za stara. Jakiś czas temu chodził taki pan i pytał czy chcemy szlaban. Tu, na Diaczenki. Ja mu powiedziałam, że nie chcę. Do mnie bardzo często dzieci przyjeżdżają. Gdzie będą parkować, jak wszędzie będą szlabany? A jak, nie daj Boże, po kogoś karetka przyjedzie i nie będzie miała jak wjechać?
– pytała pani Wanda.
Problem dostępu dla służb ratowniczych, nadal nie został rozwiązany. Powstał projekt, aby wszystkie szlabany w mieście miały być otwierane za pomocą jednego, uniwersalnego pilota. Niestety projekt ten nie został zrealizowany.
Jedyną spółdzielnią, która udostępniła nam uniwersalne urządzenie do otwierania wszystkich ich szlabanów jest SM Sielanka – informuje radny Michał Missan, kierownik Stacji Pogotowia Ratunkowego w Elblągu. - Szlabanów wciąż przybywa, a my mamy dostęp do około połowy z nich.
Coraz więcej powstaje takich odgrodzonych osiedli i nikt nas o tym nie informuje, nie przesyłają nam pilotów do szlabanów – mówi Łukasz Kochan Komendant Miejski PSP w Elblągu. - Sami musimy zadbać o to żeby uzyskać dostęp do takich miejsc. Bardzo chcielibyśmy mieć jednego pilota, za pomocą którego moglibyśmy otwierać wszystkie szlabany.
Policjanci nie mają problemu z dostaniem się w jakiekolwiek miejsce w mieście. Nawet jeśli jest to miejsce ogrodzone szlabanem. Może wynika to z tego, że najwięcej jeździmy po elbląskich osiedlach i wiemy na bieżąco gdzie się pojawiają nowe szlabany.
- mówi Krzysztof Nowacki z Zespołu Prasowego KMP w Elblągu
Szlabany dostarczają kłopotów także osobom świadczącym usługi przewozowe. Pracownicy firm kurierskich oraz taksówkarze nie są z nich zadowoleni. Pomimo tych niedogodności, mieszkańcy elbląskich osiedli chętnie decydują się na ich instalowanie.
- Nie chcemy się odgradzać od nikogo – mówi pan Zbigniew. - Na razie to jednak jedyne wyjście. Może kiedyś znajdzie się lepsze rozwiązanie problemu miejsc do parkowania.
Rozwiązaniem mogłoby być zwiększenie liczby miejsc parkingowych. Niestety taniej wychodzi postawić szlaban. Kwestią czasu pozostaje jednak, kiedy wewnątrz osiedlowego parkingu zrobi się za ciasno.
I bardzo dobrze że szlabany powstają - nasze społeczeństwo zrobiło się tak chamskie żeby tylko mogli to by samochodem by wjechali do mieszkania
Sami ludziska tego chcieli, a teraz płaczą - Ż e n a d a
Proszę, jeszcze wieżyczki strażnicze postawić przed szlabanami . A swoją drogą to jak taksówki podjeźdżają pod adres ?? A chłopak to dziewczyny lub odwrotnie , poczekaj kochana pójdę.... do szlabanu ??
BARDZO DOBRZE ŻE SĄ SZLABANY BO INACZEJ MIESZKANIE NIE MOGŁBY PODJECHAC POD BLOK W KTÓRYM MIESZKA.Ludzie opowidają głupstwa o tym,że karetka czy inny wóz uprzywilejowany nie może przyjechać.Słuzby te mają specjalne piloty i wjeżdzają bez problemu.Problem stwarzają ludzie którzy nie chcą płacić za parking ale wstyd jak kogoś na samochód to chyba też na opłatę za parking.
koło ZUS jest duży parking ale samochodów jak na lekarstwo.Oczywiście parkują na chodnikach i na osiedlach obok.Przyczyna bo trzeba za parking koło ZUS zapłacić.A może STAC cię na samochód to i stać na płatny parking a nie zabierasz chodnik pieszemu i miejsca parkingowe mieszkańcom.
Bardzo dobrze, że powstają szlabany. Wspólnoty i spółdzielnie mają swoje lub dzierżawią, płacą za te tereny więc mogą na nich robić co chcą. Dzięki wspólnotom powstały parkingi przy Diaczenki, Słonecznej, mieszkańcy wspólnot wzięli kredyt na inwestycje więc jakim prawem ktoś kto za to nie płaci ma na tych miejscach parkować? Popieram szlabany
Drodzy Mieszkańcy! Czasy komunistyczne się już dawno skończyły, kiedy wszystkim wszystko należało się po równo. Jeżeli kogoś teren jest prywatny to dlaczego ma nie postawić sobie szlabanu? Dlaczego gdy kupujemy dom jest on ogrodzony płotem i ma bramę wjazdową do garażu? Na takiej samej zasadzie działają wspólnoty i spółdzielnie z mieszkańcami z 21 wieku
as ok to powiedz mi dlaczego mieszkańcy , którzy nie mają samochodów a nawet nie bardzo na życie , walą kasę na budowę i utrzymanie parkingów tym którzy mają po 1 lub po dwa samochody ?? Czyż, to nie jest KOMUNA ???
Najlepiej mieszkańcy sielanki sobie stawiają szlabany,ale po dziecko do przedszkola podjeżdżają pod same przedszkole(przykład osiedle Zawada,ul.Kalenkiewicza gdzie aut w luj).Skoro tak szanują swój parking to niech szanują też innych.
My jako wspólnota daliśmy ok 340 000, na budowę parkingu i chodników, Będziemy spłacać go 15 lat. I dlaczego mamy go udostępnić za darmo - miejsca parkingowe dla całego osiedla ? Jakby nie było szlabanów to byśmy tego nie wybudowali. Szlaban jest przystosowany do służb ratowniczych.