Elblążanie po raz kolejny mogli uczestniczyć w festynie mundurowym. Dziś, 6 maja, między 12.00 a 18.00, u zbiegu ulic Piłsudskiego i Królewieckiej wspólnie z mieszkańcami świętowały wszystkie służby mundurowe.
Podczas festynu prezentowali się żołnierze, policjanci, strażacy, służba celna, więzienna oraz straż graniczna, która w tym roku obchodzi 20-lecie istnienia.
Dla mieszkańców naszego miasta przygotowano liczne atrakcje. - Straż graniczna wystawiła mobilną strzelnicę do treningów strzeleckich przy wykorzystaniu broni krótkiej oraz sprzęt pirotechniczny wykorzystywany na lotniskach przy neutralizacji materiałów wybuchowych – opowiadał Jakub Sawicki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - W pokazie dynamicznym zobaczyliśmy funkcjonariuszy Wydziału Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału SG podczas odbicia zakładnika.
Co przygotowali elbląscy strażacy? - Przy stanowiskach Państwowej Straży Pożarnej można było zobaczyć wóz ratowniczo-gaśniczy, drabinę mechaniczną. W tym sektorze przewidziane były także zadania dla tych, którzy mieli odwagę popracować sprzętem strażackim – dodał Jakub Sawicki.
Prawdziwą gratkę przygotowali żołnierze. - 16 Batalion Dowodzenia pochwalił się nowoczesnymi mobilnymi modułami – stanowiskami dowodzenia, które naszpikowane są elektroniką – wyjaśnił Jakub Sawicki. - Można było sprawdzić swoją celność na trenażerach strzeleckich i zobaczyć pokaz działania patrolu saperskiego.
Uczestnicy festynu mieli okazję skorzystać z symulatora zderzeń pojazdów przygotowanego przez żandarmerię. - Można było włożyć okulary, w których każdy mógł przekonać się jak postrzega świat pijany kierowca – dodał Jakub Sawicki.
Służba więzienna udostępniła replikę więziennej celi mieszkalnej. - Na placu głównym było można podziwiać pokaz technik interwencyjnych w wykonaniu Grupy Interwencyjnej Służby Więziennej i to w sytuacji realnego zagrożenia jakim jest bunt osadzonych – zaznaczył Jakub Sawicki.
Kto reprezentował na festynie elbląską policję? - Przewodnicy psów służbowych. Część ich umiejętności ujrzeliśmy podczas symulowanych sytuacji przedstawiających odparcie ataku osoby agresywnej oraz pościg za niebezpiecznym przestępcą – zauważył Jakub Sawicki.
Służba celna specjalnie na tę okazję zaprezentowała skaner mobilny - Afscan do prześwietlania bagaży i paczek. Funkcjonariusze przedstawili proces skanowania: paczki z papierosami/tytoniem, torebki damskiej, paczki z atrapą broni – wymieniał Jakub Sawicki. - Ponadto u celników można było zobaczyć preparowane zwierzęta, produkty ze skóry pytona, muszle, jednym słowem nielegalnie przewożone przedmioty zatrzymane podczas kontroli celnej.
Elblążanie tłumnie przybyli za festyn. - To świetna sprawa - mówiła 22-letnia Ania. - Osoby w każdym wieku mogą znaleźć tu coś dla siebie.
- Nawet jeśli na co dzień nie myślę o tym, czym dysponują strażacy czy wojskowi, to fajnie było to zobaczyć na własne oczy - dodała 22-letnia Natalia.
Super pomysł , teraz czekam na komentarze ze znów wywalono kasę w błoto .
Ja narzekać nie lubię i wiem, że na Straż Pożarną nie wypada narzekać, ale któryś raz z rzędu Panowie uciekli szybciej z imprezy ja z innych tego typu. Zrobili super atrakcję dla dzieciaków czyli podnoszenie do góry wysięgnikiem. Nagle wyjechali na 30 minut, wrócili i około 16:00 stwierdzili, że to już koniec, a impreza była do 18:00. Akcja fajna, ale widok zapłakanych dzieci, które stały pół godziny w kolejce w oczekiwaniu na swoją kolej, której się nie doczekali był bardzo smutny... dzieciaki były bardzo zawiedzione. Niestety to nie pierwszy raz przerywają atrakcje w trakcie imprez miejskich. A jak wiadomo Straż Pożarna jest najpopularniejsza wśród małych dzieci.
To cudowne i piękne, że są jakieś sprawne służby mundurowe, bo one rzeczywiście są. Tylko nie wszystkie chcą działać zgodnie z przeznaczeniem. Ulica Armii Ludowej 10-12 od lat cykliczny terror grupy ludzi uzależnionych od narkotyków i alkoholu. Mają stosowne papiery odpowiedniego koloru. Są trędowaci = nietykalni. Nie ma tygodnia od 37 lat, aby nie było : nocnych bijatyk domowych budzących pół osiedla, zasikanych klatek schodowych i przedsionków, nas...ane na klatce, zniszczony domofon, zepsuta winda, wyrwane drzwi wejściowe. Powszechnie i wszędzie jawnie pity alkohol. Okupacja piwnicy z ogniem i alkoholem. Palenie tytoniu w windzie i na klatce schodowej. Język słyszany od 5 rano do 2 w nocy , powszechnie uznany za wulgarny. Słyszą to niemowlaki, dzieci, osoby starsze.
Nikt nie reaguje, bo papiery sprawców czynią ich bezkarnymi. Pojawiają się wezwani przez rodzinę policjanci, ale patrolu prewencyjnego nie uświadczysz. Straż miejska nie była tu widziana od jej powstania. Spółdzielnia nie reaguje, bo trudniej jest założyć monitoring i wysłać radcę prawnego do sądu, niż naprawiać dewastację z kasy mieszkańców. Wymierzyć samosąd? Panie prezydencie Wróblewski i nowy komendancie miejski policji (państwowej) - wyślijcie patrole podległych służb w ten rejon 1-2 razy w tygodniu. Dzieci nie mogą wyjść na plac zabaw i na spacer na cudowną górkę. Proboszcz pewnie się modli za "parafian" = bierzcie i pijcie z tego wszyscy, ale bóg też jest po stronie sprawnych inaczej. Do tragicznego nieszczęścia. Oby nie. Ile można żyć pod presją i smrodem moczu, kupy, zagrożenia.
Może żółte papiery dają ochronę, ale wy , powołani do ochrony obywateli zainteresujcie się bezpieczeństwem i prawem do poprawnego bytu przez tych co takich papierów nie mają. Zniszczone, obdrapane do blachy karoserie samochodów dopełniają obrazu "elity" osiedla i ulicy, nomen omen, Armii Ludowej. Panie prezydencie Wróblewski, panie komendancie Konert - pomóżcie normalnie żyć zwykłym mieszkańcom. Po tragedii (nie daj Panie) wasza aktywność będzie zbędna. Płacę wszystkie należne zobowiązania i naprawiam (finansowo) bezkarność starych ćpunów.