Na Wyspie Spichrzów odbyła się żywa lekcja historii - zobacz zdjęcia z inscenizacji bitwy

Jednym z elementów bogatego programu tegorocznego Święta Chleba jest obóz rycerski oraz inscenizacje, które przyciągają wzrok coraz większej ilości uczestników Jarmarku. Wczoraj, 12 września, na Wyspie Spichrzów odbyła się bitwa pomiędzy wojskami Hermanna von Balk oraz Prusami o osadę elbląską.

Nieopodal rzeki Elbląg rozbił się obóz rycerski, który wiernie odzwierciedla charakter epoki. - Mamy meble, broń zaczepną, machinę oblężniczą. Mamy też swoją stajnię na świeżym powietrzu. Gotujemy posiłki średniowiecznymi, tradycyjnymi metodami - opowiada Arkadiusz Dzikowski, mistrz bractwa rycerzy ziemi sztumskiej. - Przez cały dzień można  było oglądać stroje i uzbrojenie.

Obóz zajmują dwa zaprzyjaźnione ugrupowania, które wczoraj musiały stanąć ze sobą w szranki. - Prusowie bronili osadę, a Krzyżowcy, którzy przybyli w 1237 r., tu stoczyli walkę o tą osadę - tłumaczy  Arkadiusz Dzikowski.

W historycznym przedsięwzięciu wzięli udział odtwórcy z różnych miejscowości. - Przyjechali koledzy z Poznania, Malborka, Nowego Dworu Mazowieckiego, Nowe nad Wisłą, jest grupa ze Starogardu Gdańskiego, oczywiście są rycerze z Elbląga - wymienia Arkadiusz Dzikowski. - Grupa konna przyjechała z Golubia Dobrzynia.

Łącznie podczas Święta Chleba Elbląg odwiedziło ok. 70 odtwórców. W piątek, podczas pierwszego dnia Jarmarku, elblążanie mogli zobaczyć przemarsz wojsk krzyżackich i pruskich. Na czele  szli zapowiadacze, którzy  w warunkach miejskich musieli uprzedzać ludzi będących na ulicach, że jadą rycerze konni- tłumaczył Arkadiusz Dzikowski. - Potem różnorodna konnica. Zarówno konie, jak i rycerze ubrani byli w różne stroje z epoki XIII wieku. Byli to rycerze z ziemi chełmińskiej, rycerze polscy. Jeden z rycerzy i koń byli pokryci w stroje zakonu braci dobrzyńskich, czyli zakonu rycerskiego, który bronił pogranicza mazowieckiego przed Krzyżakami. I Hermann von Balk - główny dowodzący wyprawy krzyżowej z 1237 r. Za nim piechota - zarówno Krzyżacy, jak i rycerstwo polskie i niemieckie. W tamtym okresie rycerstwo polskie brało udział w wyprawach krzyżowych po stronie Krzyżaków.

W sobotę zobrazowano na Starówce przybycie wojsk na miejsce bitwy o osadę elbląską, a następnie już na Wyspie Spichrzów, doszło do inscenizacji bitwy pomiędzy wojskami Hermanna von Balk oraz Prusami. Dlaczego odtwórcy zdecydowali się  ukazać ten kawałek historii?

 

Jako grupy historyczne specjalizujemy się w odtwarzaniu tego okresu. W ubiegłym roku zostaliśmy po raz pierwszy zaproszeni na Święto Chleba, żeby pokazać epizod z samych początków miasta Elbląga, czyli walkę z Prusami i nadanie praw miejskich, założenie Miasta Elbląga. Ten scenariusz się spodobał i w tym roku jest on podobny

- przyznał Arkadiusz Dzikowski.

Elblążanie licznie zgromadzili się, by zobaczyć żywą lekcję historii.

Wojska, po przejściu się po Starówce, udały się na plac bitwy, który znajduje się po drugiej stronie rzeki Elbląg, na Wyspie Spichrzów. Tam zilustrowaliśmy dość długi okres historyczny - od wyprawy świętego Wojciecha na tereny położone nad Jeziorem Drużno, do Grodu Holin, poprzez ataki Prusów na ziemię chełmińską i na Mazowsze, aż do  wyprawy Hermanna von Balk, i aż do zdobycia grodu elbląskiego przez krzyżowców

- opowiada  Arkadiusz Dzikowski.

Kto nie miał okazji zobaczyć na własne oczy tego wydarzenia może obejrzeć naszą fotorelację.

A już dziś, 13 września, o godz. 17.30, na Placu Katedralnym dojdzie do inscenizacji historycznej "Nadanie praw miejskich Elblągowi". - Nastąpi finał całej sobotniej historii - dodał Arkadiusz Dzikowski.