W Elblągu z miejscami parkingowymi jest, jak na lekarstwo. Dodatkowo większość parkingów objętych jest Strefą Płatnego Parkowania. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie wpływy pochodzą z SPP w naszym mieście.
Każdy mieszkaniec Elbląga, który porusza się samochodem musiał zmierzyć się ze Strefą Płatnego Parkowania. Piętnaście minut postoju kosztuje 50 groszy, każde kolejne 10 groszy przedłuża nam czas postoju. Za pełną godzinę postoju płacimy 1,90 zł.
Elblążanie w ciągu dnia kilkadziesiąt razy korzystają ze Strefy Płatnego Parkowania. Jakie wpływy z tego tytułu udaje się uzyskać Zarządowi Komunikacji Miejskiej?
W skali roku 2014 wpływy związane z funkcjonowanie SPP wyniosły nieco ponad 1 mln złotych. Nie zapominajmy jednak, że utrzymanie Strefy również kosztuje – amortyzacja i ubezpieczenie urządzeń, ich bieżąca obsługa (serwisowanie, naprawy, utrzymanie czystości), materiały eksploatacyjne, koszty zatrudnienia pracowników obsługujących SPP itd. Roczny koszt związany z funkcjonowaniem SPP to ok. 600 tys. zł
- informuje nas Michał Górecki, specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej Zarządu Komunikacji Miejskiej.
Wpływy w roku 2014 utrzymują się na podobnym poziomie co w 2013 roku. Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu ze sprzedaży abonamentów uzyskał niespełna 150 tys. zł w skali roku, natomiast z nałożonych dodatkowych opłat ponad 100 tys. zł. Jednak w przypadku dodatkowych opłat, po upływie miesiąca od wystawienia, nieuregulowanie opłaty dodatkowe przekazywane są do Departamentu Dochodów Budżetowych UM, gdzie prowadzona jest dalsza windykacja.
- Po odliczeniu kosztów utrzymania SPP, pozostałe środki przeznaczane są na funkcjonowanie komunikacji miejskiej – dzięki temu odpowiednio mniejsze środki z budżetu miasta są przeznaczane na dopłatę do komunikacji miejskiej – dodaje Michał Górecki
Michał Górecki zauważył również, że osoby korzystające ze Strefy Płatnego Parkowania mają do dyspozycji ułatwienia w postaci Elbląskiej Karty Miejskiej oraz aplikacji na telefony moBILET. Dzięki elektronicznej portmonetce EKM umożliwiona jest opłata za parkowanie bez posiadania drobnych, natomiast dzięki aplikacji moBILET możemy przedłużyć czas parkowania zdalnie, bez konieczności powrotu do auta.
Z Ł O D I E J E
Dlaczego złodzieje? Gdybyś nie miał strefy płatnego parkowania to nie miałbys gdzie parkować, bo nie byłoby rotacji samochodów....ale cięzkim łbom to trudno zrozumieć.
pamiętam czasy jak na placu konstytucji nie było gdzie zostawić autka, bo wszystko zastawione... wole zapłacić groszę ale mieć gdzie parkować! zresztą na zachodzie praktycznie wszędzie płacisz, a do niektórych dzielnic samochodem nie wjedziesz.
czyli po odliczeniu kosztów pozostaje ok. 400 tys. zł, a może jeszcze mniej?
Na zachodzie często jest dozwolony postój do 30 min bezpłatnie dlatego mają zegary przy przedniej szybie
Ratuszowi doją kierowców jak im się podoba. Dlaczego zyski z parkowania nie idą na remont ulic i chodników a na finansowanie nieudaczników z ZKM-U.
Płakać i płacić bo prezes chce jechać dalej niż do Egiptu piramidy się chłopu już znudziły.