Kryminalistycy potwierdzili, że w placówce jednego z banków przy ul. Grunwaldzkiej doszło do włamania. Na szczęście niedoszli złodzieje ostatecznie nic nie zabrali.
Do zdarzenia doszło dziś, 13 października, po godz. 4.00 nad ranem. - Sprawcy dostali się do banku przez okno od zaplecza budynku - mówi Katarzyna Trochimczuk z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Wypchnęli okno i weszli do środka. Próbowali forsować sejf. W związku z tym, że nie byli w stanie go otworzyć wyszli z placówki.
Włamywacze ostatecznie nie zabrali nic. - Nie wzięli ani sprzętu komputerowego, ani innych rzeczy - dodaje Katarzyna Trochimczuk.
Jako pierwsza na miejscu zdarzenia pojawiła się ochrona. - Alarm włączył się o godz. 4.53. Firma ochroniarska pojechała na miejsce, ale nie zauważyła żadnych śladów włamania - wyjaśnia Katarzyna Trochimczuk. - Dopiero dzisiaj rano pracownica, która przed godz. 9.00 weszła do banku zauważyła, że okienko od zaplecza jest uchylone.
Obecnie trwa dochodzenie w tej sprawie. - Będziemy zabezpieczać, jakiekolwiek nagrania, które pomogą w ustaleniu sprawców, czy to z banku czy z monitoringu miejskiego, czy z okolicznych sklepów - tłumaczy Katarzyna Trochimczuk. - Dochodzenie będzie trwało i wszelkie czynności będą prowadzone w trakcie.
Włamywaczom grozi od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Ochrona taka jest do dupy.
Dokładnie, po co płacić za taką "ochronę"?
solid dał doopy po calosci heheh
Gang Olsena?
Za to ,że nić nieukradli mogą dostać 10 lat . Jak widać jest to nagroda ,przez 10 lat będą na utrzymaniu państwa . Ciekawe jaki bedą mieli telewizor na pewno krzywy ekran .