Elbląska Izba Gospodarcza oraz Urzęd Miejski w Elblągu połączyli siły, by razem zorganizować nietypową grę - Grę o Staż. Absolwenci szkół ponadgimnazjalnym mogą, po raz pierwszy w naszym mieście, ubiegać się o taki staż. Różni się on kilkoma kwestiami od stażu proponowanego przez Powiatowy Urząd Pracy.
- Chcemy połączyć dwa środowiska, czyli tych, którzy poszukują i chcą się odnaleźć na rynku pracy i tych, którzy tą pracę mogą zaoferować - mówi Tomasz Chętnik, przewodniczący Elbląskiej Izby Gospodarczej. - Gra o staż to propozycja dla osób powyżej 18 roku życia, które w okresie wakacyjnym chciałyby podjąć praktykę zawodową.
Inicjatorem tego projektu była EIG. - Urząd Miejski wsparł nas chociażby poprzez kampanię informacyjną, za co szczególnie dziękuję. Mam nadzieję, że kolejne edycje będą również organizowane we współpracy z Urzędem - dodaje Tomasz Chętnik.
Co ma na celu gra o staż? - Naszym założeniem było zmobilizować środowisko biznesu, ażeby wzięli trochę odpowiedzialność za to, co się dzieje tutaj lokalnie na rynku pracy. Chcemy tworzyć taki klimat, aby przedsiębiorcy tworzyli nowe miejsca pracy, szukali tu, na tym rynku, możliwości pozyskania pracowników. Często słyszymy, że mimo dużego bezrobocia nie ma rąk do pracy, a my chcemy pokazać, że tu jest potencjał, że są młodzi ludzie, którzy mają chęci, wiedzę i zapał, żeby podejmować różne wyzwania - podkreśla Tomasz Chętnik.
Kruczek w tym rodzaju stażu jest taki, że to nie Powiatowy Urząd Pracy, a właściciel firmy płaci pracownikowi. W regulaminie projektu określone jest wyraźnie, że nie może być to mniej niż 1000 zł brutto. - Myślę, że przez to, że fundatorzy sami opłacają staż, będzie miało to lepszy wymiar i będą podchodzili do tego z jeszcze większą odpowiedzialnością - zaznacza Tomasz Chętnik. - Słowo staż kojarzy się trochę z przymusem. Tutaj chcemy dać otwartą rękę. Zarówno ci, którzy chcą tą pracę podjąć, jak i oferenci, sami decydują o tym, czy przyjmą taką osobę do pracy bądź ofertę. Mam nadzieję, że dzięki temu część osób, które ten staż podejmą będą mogły liczyć na dalsze zatrudnienie.
Organizatorzy nie chcą ingerować w sposób prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych. - Firmy i ich właściciele najlepiej wiedzą jakich ludzi poszukują. Liczymy na to, że wszystko przebiegnie płynnie - mówi Tomasz Chętnik. - Staż przewidziany w ramach tej gry odbywa się od lipca do września, czyli maksymalnie jest to okres trzech miesięcy. To fundator stażu decyduje na ile miesięcy szuka stażysty.
W Elblągu taka akcja organizowana jest po raz pierwszy. Pomysł został jednak zaczerpnięty z Gdańska. - Za pomoc dziękujemy Wydziałowi Polityki Gospodarczej Urzędu Miasta w Gdańsku. Podzielili się z nami swoim doświadczeniem. Tam taki konkurs organizowany jest po raz dwunasty. Z informacji jakie uzyskałem wiem, że jest tam obecnie 390 oferty staży i 1694 chętnych do podjęcia tych staży - mówi Tomasz Chętnik. - Miejmy nadzieję, że i u nas w kolejnych edycjach będzie coraz więcej.
Lista firm, które zaoferowały staż znajduje się na stronie Urzędu Miejskiego. Są wśród nich takie firmy jak Siemens (staż w dziale handlowym, logistyki, serwisu), OPGiK (staż dla programisty) czy Euro Projekt (asystent projektanta). - W ofercie są takie propozycje jak montażysta mebli, asystent kierownika budowy lub doradca handlowy. Propozycji jest 24, więc myślę, że każdy jest w stanie coś w nich znaleźć - zapewnia Tomasz Chętnik.
Czasu na zgłoszenie się na staż jest niewiele. Swoje CV i list motywacyjny można składać do poniedziałku (9 czerwca) na adres elblag@rigp.pl
Podsumowanie projektu planowane jest na październik. - Ma odbyć się uroczysta gala, na której laureaci, czyli te wszystkie osoby, które ten staż od lipca do września odbyły, dostaną specjalne certyfikaty - zapewnia Tomasz Chętnik. - Będziemy również przy tej okazji chcieli podziękować fundatorom tych staży, czyli firmom, które pozytywnie odpowiedziały na nasz projekt. To będzie dobry punkt wyjścia, żeby mówić o drugiej edycji.
Patronat nad tym wydarzeniem objął Prezydent Elbląga.
haha póki Jego Ekscelencja Donald Tusk nie obniży kosztów pracy to ni chooya nie zmniejszycie bezrobocia...A Wilq na te staże to niech wyśle kogoś z rodziny jak jest taki mądry.
Na stażach młodzi ludzie mają się uczyć pracy. To, że za to dodatkowo zarobią tysiąc złotych - to olbrzymi plus dla naszych przedsiębiorców i prezydenta. Bo po raz pierwszy coś takiego zorganizowano dla młodych w tym mieście. A ty wyp.... jedź do Anglii szorować podłogi u ciapatego, jak ci nie pasuje.
Dla mnie to jakaś paranoja. Firmy nie zatrudniały na staż nawet gdy urząd pracy płacił! Teraz oni maja sami płacić i zatrudniać. O co tu chodzi? Za darmo nie zatrudniali a teraz mają i zatrudniać i .... jeszcze im płacić. To jest niesamowite by za prace płacić??? - jaki przedsiebiorca sie na to zdecyduje?