Współpraca na linii Elbląg-Kaliningrad zacieśnia się coraz bardziej. W tym roku mija 20 lat od podpisania oficjalnej umowy o partnerskiej współpracy pomiędzy obydwoma miastami, którą sygnowali w maju 1994 roku, podczas trwania targów Województwa Elbląskiego, ówczesny mer Kaliningradu Witalij Szypow i Józef Gburzyński, prezydent Elbląga w latach 1990-1994. Dzisiejszy (26 maja) dzień był okazją do podsumowania wspólnego, pracowitego 20-lecia.
20 lat wspólnej pracy nie wydaje się być długim okresem - Ale był to czas bardzo intensywnych działań; już możemy zobaczyć, co nam się udało, a co nie i co należy poprawić czy dopracować - mówi Aleksander Karaczewcew, Konsul Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. - Wysoko doceniamy mały ruch graniczny i widzimy jak dobre owoce daje taka współpraca. Bardzo dobrze i sprawnie działa przejście graniczne Grzechotki-Mamonowo. Teraz będziemy pracować nad tym, by podwyższyć przepływ na takich przejściach granicznych jak Mamonowo1-Braniewo i te w Bezledach. Chciałbym też, żeby była nawiązana dobra współpraca pomiędzy małym i średnimi przedsiębiorstwami naszych krajów.
To, że mieszkańcy obszarów przygranicznych chcą jeździć do swoich sąsiadów, potwierdza także Marcin Nosal, Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Kaliningradzie, który wskazuje, że już około jedna czwarta Rosjan ma zezwolenie na poruszanie się w strefie Małego Ruchu Granicznego.
O szerokich kierunkach współpracy Elbląga i Kaliningradu przypominał dziś także były wojewoda elbląski, obecnie radny PiS, Zdzisław Olszewski - Już w 1989 roku, gdy obejmowałem stanowisko wojewody zauważyłem, że jednym z elementów, które może dźwignąć i rozwinąć Elbląg są bliskie kontakty gospodarcze i społeczne z Obwodem Kaliningradzkim i jego mieszkańcami i dalej z Bałtijskiem – przypomina radny. -Nieocenionym w tej kwestii jest także powołanie do życia w końcu lat 90. XX wieku, z inicjatywy Elbląga, Euroregionu Bałtyk i wielka pomoc ze strony Federacji Rosyjskiej w jego utworzeniu. Euroregion w tej chwili przyhamował w swoim rozwoju; zwracam się więc do panów Konsulów: bez wsparcia strony rosyjskiej przestanie być on takim, do którego został utworzony.
20 lat współpracy na linii Elbląg – Kaliningrad to nie tylko nacisk na gospodarkę, rozwój przedsiębiorstw, czy ekonomię. To również rozwój społeczny i kulturalny – Początki współpracy obu miast były bardzo entuzjastyczne – wspomina ks. Andrzej Steckiewicz, z kościoła św. Wojciecha w Kaliningradzie – Pamiętam, że dla Polaków mieszkających w Kaliningradzie przyjazd wojewody (Zdzisława Olszewskiego – red.), z paczkami i podarunkami, był dużym przeżyciem; oni czuli się dowartościowani, że takie osoby do nich przyjeżdżają i że każdy mógł podejść do wysokich urzędników i z nimi swobodnie porozmawiać.
Kaliningrad był pierwszym miastem partnerskim, z którym Elbląg podpisał umowę o współpracy – Uważam też, że nie powinniśmy szukać miast partnerskich na innych kontynentach, bo te najbliższe, są nam najbardziej przyjazne i życzliwe – wskazuje prezydent Jerzy Wilk. - Te 20 lat uważam za bardzo udane; chcemy być ambasadorem współpracy polsko-rosyjskiej w kraju: mamy najwięcej kontaktów, jesteśmy najlepiej zorientowani w tym, co dzieje się w Kaliningradzie poprzez naszą obecność tam i np. udział w targach.
Elbląg zaś coraz bardziej stawia na rozwój i współpracę ze wschodem. Jutro prezydent udaje się z wizyta do dwóch innych rosyjskich miast - Petersburga i Nowogrodu Wielkiego - Jest to wizyta wieńcząca nasze długoletnie rozmowy, zapoczątkowane jeszcze przez moich poprzedników, a zakończone podpisaniem umowy o współpracy Elbląga z tymi miastami - dodaje prezydent Wilk.
20 lat wspólnej pracy nie wydaje się być długim okresem - Ale był to czas bardzo intensywnych działań; już możemy zobaczyć, co nam się udało, a co nie i co należy poprawić czy dopracować - mówi Aleksander Karaczewcew, Konsul Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. - Wysoko doceniamy mały ruch graniczny i widzimy jak dobre owoce daje taka współpraca. Bardzo dobrze i sprawnie działa przejście graniczne Grzechotki-Mamonowo. Teraz będziemy pracować nad tym, by podwyższyć przepływ na takich przejściach granicznych jak Mamonowo1-Braniewo i te w Bezledach. Chciałbym też, żeby była nawiązana dobra współpraca pomiędzy małym i średnimi przedsiębiorstwami naszych krajów.
To, że mieszkańcy obszarów przygranicznych chcą jeździć do swoich sąsiadów, potwierdza także Marcin Nosal, Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Kaliningradzie, który wskazuje, że już około jedna czwarta Rosjan ma zezwolenie na poruszanie się w strefie Małego Ruchu Granicznego.
O szerokich kierunkach współpracy Elbląga i Kaliningradu przypominał dziś także były wojewoda elbląski, obecnie radny PiS, Zdzisław Olszewski - Już w 1989 roku, gdy obejmowałem stanowisko wojewody zauważyłem, że jednym z elementów, które może dźwignąć i rozwinąć Elbląg są bliskie kontakty gospodarcze i społeczne z Obwodem Kaliningradzkim i jego mieszkańcami i dalej z Bałtijskiem – przypomina radny. -Nieocenionym w tej kwestii jest także powołanie do życia w końcu lat 90. XX wieku, z inicjatywy Elbląga, Euroregionu Bałtyk i wielka pomoc ze strony Federacji Rosyjskiej w jego utworzeniu. Euroregion w tej chwili przyhamował w swoim rozwoju; zwracam się więc do panów Konsulów: bez wsparcia strony rosyjskiej przestanie być on takim, do którego został utworzony.
20 lat współpracy na linii Elbląg – Kaliningrad to nie tylko nacisk na gospodarkę, rozwój przedsiębiorstw, czy ekonomię. To również rozwój społeczny i kulturalny – Początki współpracy obu miast były bardzo entuzjastyczne – wspomina ks. Andrzej Steckiewicz, z kościoła św. Wojciecha w Kaliningradzie – Pamiętam, że dla Polaków mieszkających w Kaliningradzie przyjazd wojewody (Zdzisława Olszewskiego – red.), z paczkami i podarunkami, był dużym przeżyciem; oni czuli się dowartościowani, że takie osoby do nich przyjeżdżają i że każdy mógł podejść do wysokich urzędników i z nimi swobodnie porozmawiać.
Kaliningrad był pierwszym miastem partnerskim, z którym Elbląg podpisał umowę o współpracy – Uważam też, że nie powinniśmy szukać miast partnerskich na innych kontynentach, bo te najbliższe, są nam najbardziej przyjazne i życzliwe – wskazuje prezydent Jerzy Wilk. - Te 20 lat uważam za bardzo udane; chcemy być ambasadorem współpracy polsko-rosyjskiej w kraju: mamy najwięcej kontaktów, jesteśmy najlepiej zorientowani w tym, co dzieje się w Kaliningradzie poprzez naszą obecność tam i np. udział w targach.
Elbląg zaś coraz bardziej stawia na rozwój i współpracę ze wschodem. Jutro prezydent udaje się z wizyta do dwóch innych rosyjskich miast - Petersburga i Nowogrodu Wielkiego - Jest to wizyta wieńcząca nasze długoletnie rozmowy, zapoczątkowane jeszcze przez moich poprzedników, a zakończone podpisaniem umowy o współpracy Elbląga z tymi miastami - dodaje prezydent Wilk.
Po raz pierwszy muszę pochwalić takie podejście do tematu. To nowe otwarcie i próba konstruktywnego działania - brawo.
Ten pan z siwą brodą to " drogowskaz " pana Wilka, bo tylko palcem pokazuje?
Chichot historii! I kto to mówi?
stary głupi ch.................. już nie długo wybory amen
takie prostaki jak ty powinny dostawać w necie wiecznego bana
Wszystko fajnie tylko z władz kalinigradu miejskich czy obwodowych było było nikogo...Spotkanie dla polepszenia własnego samopoczucia. Sztuka dla sztuki, nie mają żadnych relacji z tamtą stroną.
1. Bezrobotny, który nie skończył jeszcze 30 lat może liczyć na bon szkoleniowy w wysokości 3 600 zł na podniesienie kwalifikacji. 2. Bon stażowy opiewa na sumę 10 000 zł i otrzyma go pracodawca, który przyjmie młodego bezrobotnego na płatny staż. 3. Tyle samo dostanie pracodawca, który zatrudni młodego pracownika na etat – bon zatrudnieniowy. 4. Bon na zasiedlenie w wysokości 8 500 zł otrzyma osoba, która będzie chciała wynająć mieszkanie. Ma być przekazywany tym, którzy chcą przenieść się do pracy minimum 80 km od swojego wcześniejszego miejsca pobytu. Tu widać do czego był bydlakom potrzebny tzw. kapitalizm czyli socjalizm wyłącznie dla bogatych
Pisiaki czy wasz szef karzełek moralny ksywa wojenka o tym wie?? On wymachuje papierową szabelką na ruskiego a wy chcecie się z nimi bratać? Ale sobie nagrabiliście u prezia.
Parodia? "...Jest to wizyta wieńcząca nasze długoletnie rozmowy, zapoczątkowane jeszcze przez moich poprzedników..." i za to człowieka odwołano w referendum? Żeby teraz spijać śmietankę ?
Brawo Panie Prezydencie , proszę robić swoje , współpraca z Kaliningradem jest nam potrzebna jak powietrze!!!!!!!!!!!!!!!