Od dziś, 3 marca, na największym, drogowym przejściu granicznym w naszym regionie, czyli w Grzechotkach, uruchomione zostały pasy odpraw Małego Ruchu Granicznego dla podróżnych przekraczających granicę państwową na podstawie międzynarodowej umowy o MRG, pomiędzy Polską a Federacją Rosyjską - Ma to polepszyć organizację odpraw podróżnych - wyjaśnia por. Justyna Szubstarska, rzecznik prasowy Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Osoby posiadające zezwolenia MRG będą mogły poddać się odprawie na wszystkich pasach odpraw, również tych oznaczonych tablicą „All passports”. Udogodnienie polega na tym, że będzie także funkcjonował pas MRG utworzony specjalnie z myślą o nich.
Powyższe jest rozwiązaniem technicznym, które w rzeczywistości w ogólnym funkcjonowaniu przejścia granicznego w Grzechotkach niczego nie zmieni, a jedynie polepszy organizację odpraw podróżnych - Bowiem podróżny od samego początku wjazdu na teren przejścia podjedzie do odprawy na odpowiednim pasie zgodnym z posiadanym dokumentem - zezwoleniem MRG - tłumaczy por. Justyna Szubstarska.
Na drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach funkcjonują obecnie 22 pasy odpraw: 11 na wjazd do Polski, 11 na wyjazd z Polski. To dwa razy więcej niż w pozostałych przejściach na granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Okazuje się, że odprawa graniczna osób z zezwoleniami małego ruchu granicznego jest niemal dwa razy szybsza niż podróżnych w ruchu wizowym. Dlatego m.in zadecydowano o wprowadzeniu odrębnych pasów dla posiadaczy zezwoleń, by nie stali oni w kolejkach razem z tymi, którzy granicę przekraczają w oparciu o ważną wizę.
Dlaczego wybrano w tym przypadku Grzechotki? Jak wyjaśnia rzeczniczka, drogowe przejście graniczne w Grzechotkach jest największe i ruch podróżnych jest również najwyższy. Także infrastruktura tego przejścia umożliwia wdrażanie pilotażowych programów czy też systemów - Funkcjonujące od dzisiaj rozwiązanie jest pilotażem, którego zadaniem jest przede wszystkim zachowanie płynnej odprawy podróżnych z zezwoleniami MRG - kontynuuje por. Szubstarska.- Jeżeli nasza propozycja zostanie dobrze przyjęta przez podróżnych, to takie rozwiązanie będzie funkcjonowało na stałe.
Z biegiem czasu podobne rozwiązanie straż graniczna będzie chciała wdrożyć również w pozostałych drogowych przejściach granicznych, tam, gdzie będzie to możliwe pod względem infrastruktury.
Ze statystyk Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej wynika, że od początku roku granicę polsko-rosyjską przekroczyło 1 089 664 osób.
jeszcze ze 2 by się przydały i szybsze odprawy.(bez obrazy dla służb).
co z tego ze 11 pasow jak czynne sa 4-5...
Po co wam te pasy? Rusek zamknie zaraz MRG!
ale z nich durnie, właśnie odwrotnie powinno być - osobny pas dla turystów z wizą, ponieważ to on i jadą dalej a nie tylko 2 km. To dla nich powinno byc ułatwienie, a nie dla handlarzy.
Zamknąć granicę dla swołoczy aż do czasu wyprowadzenia wojsk z Krymu !
Machupichce - rozpędz się i jej bnij w betonową ścianę.
tak polepszyło że stałem w kolejce na powrót w jakiej jeszcze nigdy nie stałem - raz że ruskim nie chciało się pracować a dwa że nasi nie byli lepsi - bo jak nazwać to że na zielonym pasie stałem 20 min. drugi w kolejce i nikogo nie odprawiono
Co z tego, jak z drugiej strony Ruskie i tak wszystko blokują , po chu... te deklaracje celne????????
kolejki sa takie duze bo nasi sluzby sa tak wolne oni maja czas na wszystko
ruskie atakują kraj po kraju i od drugiej wojny światowej wciąż ta sama wymówka "że idą bronić swoich obywatelki mieszkających w innych państwach" - sami tego doświadczyliśmy w 1939 roku, ostatnio doświadczyła tego Gruzja, teraz Ukraina - jeden z ministrów czeskich zapowiedział rozmowy w UE aby znieść ruch bezwizowy z rosją, bo nie może być tak, że ruskie potem aby kogoś zaatakować, to używają argumentu, bo jacyś rosjanie zamieszkują w jakiejś cząstce dany teren innego państwa - a ci tutaj robią nowe pasy itd. PS. najlepiej to się tusk dzisna konferencji POnownie zbłaźnił, jak go o to pytali, to stwierdził, że ruch bezwizowy daje wiele korzyści, tyle ,zę nie umiał powiedzieć nawet jednej, więc palnął, że ludzie mieszkający na terenach objętych tym ruchem sami dobrze wiedzą - no tak, wiemy