Wystawa „Stare Motocykle”, która rozpoczyna się w Ratuszu Staromiejskim 28 lutego 2014 r. jest kontynuacją ubiegłorocznej wystawy. Tym razem odwiedzający będą mogli zobaczyć motocykle odrestaurowane i to na najwyższym poziomie. Wśród eksponatów znajdą się takie wersje jak: motocykl IFA BK 250, eksportowy polski Junak z lat 60-tych, skuter Osa czy też jedna z pierwszych powojennych SHL-ek. Osoby chcące obejrzeć wystawę zapraszamy już w piątek 28 lutego o godzinie 18.00 do Ratusza Staromiejskiego przy ul. Stary Rynek 25. Wystawa będzie czynna do 11 marca. Wstęp wolny.
„Stare Motocykle” to kontynuacja pierwszego takiego przedsięwzięcia, które odbyło się w roku ubiegłym. Wtedy wystawa nosiła nazwę: „Motocykle PRL”. Prezentowane były na niej motocykle odrestaurowane, ale i takie, które dotrwały do naszych czasów w stanie oryginalnym. Tym razem chcemy pokazać pracę ludzi, pasjonatów, którzy remontują te zabytki i przywracają im dawną świetność. Dzięki temu zobaczymy w ratuszy m.in. motocykl IFA BK 250 z 1954 roku, polskiego Junaka M10 w wersji eksportowej z początku lat 60 a także skuter Osa, którego konstrukcja była zainspirowana włoską Lambrettą. Łącznie w Elblągu wystawionych zostanie 12 motocykli.
- Dzięki wcześniejszej wystawie poznałem ludzi, którzy również zajmują się kolekcjonowaniem starych i to nie tylko polskich motocykli – mówi Krzysztof Nowacki, jeden z organizatorów wystawy. – Dlatego można było zrobić tę wystawę, „Stare Motocykle” i pokazać także maszyny niemieckie, rosyjskie, czeskie oraz polskie. Pokazać je mieszkańcom oraz tym, którzy przyjadą z innych miast obejrzeć tę wystawę, bo kolekcjonowanie to jedno, a idea kolekcjonowania jest też taka, aby co jakiś czas tą kolekcją podzielić się z innymi i… pokazywać ciekawą historię motoryzacji.
Zaprezentowane motocykle należą do: Wiesława Mroczka, Radosława Nadworskiego, Mariusza Mroczka, Filipa Banaszka oraz Krzysztofa Nowackiego.
Wystawa będzie otwarta od 28 lutego 2014 do 11 marca w godzinach od 9.00-18.00. Miejsce wystawy: Elbląg, Ratusz Staromiejski ul. Stary Rynek 25
Krzysztof Nowacki
Okazja! JEDYNY TAKI GOLF IV TDI 1999 r. (model 2000) zakupiony od niedowidzącego 91-letniego oficera SS w stanie spoczynku (żona adwokat, syn pilot, córka lekarz), 94 tys. przebiegu, gdyż było to szóste auto w rodzinie jeżdżone tylko w słoneczne dni, na co dzień stał pod kocem w ogrzewanym garażu. Tydzień przed sprzedażą ten pierwszy właściciel dokupił dwa komplety opon, wymienił rozrząd, oleje, płyny, paski i kompletne zawieszenie. Nic nie stuka i nie puka, bez wkładu finansowego, tylko klima jest do nabicia. Spalanie oscyluje w granicach 3 l/100km, jak są korki i ktoś ma ciężką nogę to 3.5 l/100km. Autko do tego stopnia bezawaryjne, że człowiek zapomniał jak mechanik wygląda, śmiało można maskę zaspawać. W dzień zakupu Golfika syn właściciela zatankował auto do pełna, umył i nawoskował
a córka SS-manna zrobiła nam na drogę kanapki i kawę do termosu. Samochód w stanie kolekcjonerskim, jedyny taki, tylko lać ropę i jechać. Na wyposażeniu: strumienica, szpera, wydech z kwasiaka, rozpórki kielichów, fajera momo, kubły recaro. Serdecznie polecam to zadbane, doinwestowane autko w dieselku. Będzie służyć wiele lat, gdyż nie jest wytłuczone i wykatowane. Sprzedaję z bólem serca swoją laleczkę, pilnie z powodu wyjazdu, tylko dla miłośnika marki, w dobre ręce." Aha, ważne: SS-mann powiedział, że okazyjnie sprzedaje Polakom, ponieważ ma wobec nas wyrzuty sumienia, że brał udział w Einsatzgruppen...