Piątek, 15.11.2024, Imieniny: Amelia, Albert, Leopold
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii INFORMACJE LOKALNE

Ks. Kilanowski: "Wciąż potrzeba nam nowego spojrzenia na początki polskości w Elblągu"

14.11.2013, 11:19:37 Rozmiar tekstu: A A A
Ks. Kilanowski: "Wciąż potrzeba nam nowego spojrzenia na początki polskości w Elblągu"
Zdjęcie Kościoła św. Jerzego pochodzi ze strony www.historia.bibliotekaelblaska.pl

W najbliższą sobotę, 16 listopada, o godz. 9 w Ratuszu Staromiejskim odbędzie się konferencja poświęcona księdzu kanonikowi Mieczysławowi Wojciukowi. W tym roku bowiem przypada setna rocznica jego urodzin. A postać to niezwykła - bardzo mocno związana z historią i losami powojennego Elbląga. O postaci księdza kanonika i o tym, dlaczego warto wziąć udział  w  sobotniej konferencji,  rozmawiamy z ks. dr. Andrzejem Kilanowskim, proboszczem parafii św. Jerzego w Elblągu.

Kapłan, spowiednik, katecheta, prefekt; Ksiądz kanonik Mieczysław Wojciuk, będzie postacią, której poświęcona zostanie konferencja popularno-naukowa, zorganizowana z okazji jego 100. rocznicy urodzin.

Dlaczego ks. kan. Mieczysław Wojciuk jest tak ważną postacią - także dla i w historii kościoła św. Jerzego w Elblągu? - Mieczysław Wojciuk, to ksiądz, który w czerwcu 1946 roku przybył do Elbląga, jako jeden z pierwszych księży-Polaków, repatriantów, którzy rozpoczęli pracę w naszym mieście. - opowiada ks. dr Andrej Kilanowski, proboszcz parafii św. Jerzego w Elblągu. - Ks. Wojciuk swoją posługę kapłańską zaczął rok wcześniej w parafii w Oszmianach (ob. Białoruś). To jednak ciężkie czasy - schyłek wojny i prześladowania kapłanów; ówczesny proboszcz parafii zostaje wtedy aresztowany i zabity przez NKWD, a cały kościół zniszczony, dlatego ksiądz Wojciuk ucieka z Oszmian do Polski, wraz z repatriantami z Wilna.

Elbląg powojenny

Osiada w Elblągu, który po wojnie znajduje się w całkowitej ruinie - nikt nawet wtedy nie myśli jeszcze, żeby odbudować doszczętnie zniszczony kościół św. Mikołaja na starówce. W tym czasie są dwa miejsca w Elblągu, gdzie katolicy mogą się spotykać: kaplica baptystyczna, gdzie w tej chwili znajduje się kościół redemptorystów, a drugie miejsce to właśnie kościółek św. Jerzego, gdzie ks. Wojciuk rozpoczyna swoją pracę - A zaczyna ją bardzo dynamicznie - od gromadzenia wokół siebie jak największej ilości ludzi - mówi ks. dr Kilanowski. - Wkrótce rozpoczyna pracę z młodzieżą na dwóch torach: jest pierwszym prefektem i uczy lekcji religii w szkołach zawodowych i technicznych w Elblągu. W 1949 roku zostaje jednak ze szkoły wyrzucony; na terenie Zamechu w owym czasie następowała bowiem duża indoktrynacja.

Równocześnie w latach 1948-1953 prowadzi u siebie w domu niższe seminarium duchowne, gdzie opiekuje się chłopcami, którzy po zdaniu matury decydują się na pozostanie księżmi. Ksiądz kanonik zajmował sie także działalnością charytatywną. To wtedy przy kościele św. Jerzego na ul. Bema 8 powstaje nasz rodzimy Caritas. Zostają tam sprowadzone siostry Franciszkanki Rodziny Maryi i rozpoczyna się praca społeczna z najbardziej potrzebującymi; ks. kanonik wraz z siostrami tworzą miejsca noclegowe np. dla młodzieży napływowej, która chce uczyć się w Elblągu, ale nie ma gdzie spać. Zostaje także utworzona Misja; na dworcu PKP znajduje się świetlica, łóżka, a nawet dom dla matek, gdzie w spokoju mogą nakarmić, czy przewinąć dzieci. Na ul. Bema prowadzona jest zaś garkuchnia, gdzie wydawane są ciepłe posiłki.

W tym samym czasie jednak w kraju rozpoczyna się postępujący z roku na rok okres stalinizmu - A co za tym idzie także coraz mocniejsze ataki na kościół - opowiada ks. dr Kilanowski. - Przykład: w pobliskiej Szkole Podstawowej nr 4 (ul. Mickiewicza - red.) otwarto stołówkę, gdzie decyzją ówczesnych władz obiady są wydawane za darmo, a w Caritasie sióstr i ks. Wojciuka obiady są już płatne - na owe czasy kosztują 3 złote. To trudny okres; zlikwidowano np. przedszkole, które w międzyczasie powstało, a które prowadziły siostry Franciszkanki.

W latach 60. ówczesne władze nadal zabraniają powstania parafii św. Jerzego - Dlatego wymyślono, że przy kościele św. Jerzego mogła powstać plebania, czy salka na katechezę i okazuje się, że tą salką zostanie... autobus - śmieje sie ks. Kilanowski. -  W jednej jego części znajdowała się kancelaria, w drugiej - salka, a w części środkowej stał nawet koksownik, aby można sie było ogrzać.

To bardzo nie podoba się władzom partyjnym - od 1950 roku, obok kościoła znajduje się bowiem Dom Partii - Oni słyszą że autobus "nadaje" z głośników - tłumaczy ks. Kilanowski. - Zaczyna się wojna - kable od głośników są przecinane i niszczone. Co ciekawe jednak - wg. pana Smagały - gdy w 1970 roku następują wydarzenia grudniowe w Elblągu to okazuje się, że część sekretarzy PZPR ucieka przed robotnikami i chowa się przed nimi... w kościele św. Jerzego - śmieje się ksiądz.

Potrzeba spojrzenia na początki polskości w Elblągu


Sobotnia konferencja nie ma być jednak tylko taką, która przedstawia nam obraz kolejnego księdza. Bo oprócz bogatej historii postaci ks. Mieczysława Wojciuka, znajdzie się tu ciekawy wycinek Elbląga powojennego, o którym nadal mało się mówi - Wciąż potrzeba nam nowego spojrzenia na początki polskości w Elblągu, po 1945 roku - mówi ks. dr Kilanowski. - Np. ostatnio czytałem wspomnienia jednego z pionierów elbląskich i widzę, że historia jest zakłamana; ten opisuje np. jak to pracując kiedyś w Zamechu widział tylko beznadzieję i ubogie wyposażenie zakładu, ale słowem się nie zająknął się o tym, że wszystkie inne rzeczy, które tam były, zabrali Rosjanie - dodaje ks. Kilanowski. - Dlatego chcemy przybliżyć tę historię. Odchodzi nam też ostatnia generacja tych ludzi związanych z Elblągiem powojennym. Ich też warto ocalić od zapomnienia.

Na konferencji zostanie wyświetlona także prezentacja ok. 100 zdjęć z tego okresu; zaczynając od Wilna okresu lat 30., poprzez lata 40. i 50. Unikatowe zdjęcia Elbląga, które dotąd nie były upubliczniane - Przewidujemy także panel dyskusyjny; na konferencję zaproszeni zostali także pierwsi księża, którzy pracowali z ks. Wojcukiem, a nawet siostrzenica ks. kanonika, która mieszka w Elblągu. Serdecznie zapraszamy - mówi ks. dr Kilanowski.

 

Program konferencji dostępny jest w pliku pod artykułem.

 


Pliki dołączone do informacji:


Aleksandra Szymańska

Oceń tekst:

Ocen: 6

%66.7 %33.3


Komentarze do artykułu (5)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +4
    ~ Bernardetta
    Czwartek, 14.11

    Zdziwienie budzi zdziwienie autora ,że Rosjanie wywozili urzadzenia z Zamechu?.Wywozili ze zdobytego przez siebie niemieckiego Schichau bo takie niestety są prawa wojny.Tym bardziej że Schichau produkował na potrzeby i Wermachtu i Kriegsmarine. Wilczy Szaniec w Gierłoży też wysadzili w powietrze zamiast przekazać z uściskiem ręki Polakom.W 1945 nie wiedzieli jeszcze ,że później zostaniemy przyjaciółmi.A ksiądz Wojciuk uczyl mnie religii,porządny ksiądz ,idealista. Nie to co dziś-chlopcy i mamona.

  2. 2
    +4
    ~ Marek
    Czwartek, 14.11

    Na pewno był pasjonatem teatru.Po październiku 1956 r, gdy zelżała już walka z Kościołem, ksiądz Wojciuk zorganizował z młodzieżą licealną i szkolna jasełka, które wystawił na deskach ówczesnego teatru im. Jaracza. To było coś nowego w mieście. Ksiądz Wojciuk dopilnował każdego szczegółu scenograficznego i potrafił jak wytrawny reżyser poprowadzić niesforną w końcu grupę do artystycznego wymiaru tej jasełki. Podobało sie to władzom kościelnym. Na jednym z przedstawięń byli obecni biskupi z Olsztyna. Słychać potem było, że w nagrodę tak śmiałej inicjatywy, ksiądz został wyróżniony tytułem kanonika nowomiejskiej katedry.

  3. 3
    +2
    ~ cisza
    Czwartek, 14.11

    DLACZEGO TVP olsztyn nic nie mówi o tym że w Elblągu mamy sanktuarium ???Jak o budowie cerkwi gdzieś tam to umiała telewizja olsztyn pokazać film i emituje non stop.Chyba katolików jest więcej w Polsce,a warto by w Polsce wiedzieli o tym sanktuarium .

  4. 4
    +2
    ~ Zbigniew
    Piątek, 15.11

    Ks. Wojciuk był kapłanem z powołania, skromnym i nie wiem, czy to co robi ks. Kilanowski z pamięcia o Nim byłoby zachwycające dla samego Jubilata.Chodziliśmy na lekcje religii do małej kapliczki na Traugutta. Gdy pytałem księdza dlaczego nie pójdzie do szkoły jako katecheta, to odpowiedzią nie było, że nie wolno tam uczyć religii, lecz to, ze katechetów traktuje się jako nauczycieli i ingeruje w zakres wykładanego przedmiotu. . Dzisiaj zwala się dużo na komunę, ja to rozumiem, ale istniały wewnętrzne sprzeciwy Kościoła, aby Broń Boże nie dać się podejść i nie przegrać w walce o rząd dusz.

  5. 5
    +1
    ~ elblążanin/patriota
    Poniedziałek, 18.11

    Bernadetto coś Ci się pomyliło albo brałas nauki religii dopiero w przytoczonych tutaj wydarzeniach grudniowych. Przede wszystkim rosjanie nigdy nie byli naszymi przyjaciółmi (poza tym w 1945 już od paru lat walczyła razem z nimi armia berlinga) z reszta dobrze wiedzieli (kłania się znajomość historii), że to sa już tereny Polski, a rabowali i niszczyli całą Polskę (nie tylko tutaj). Prawa wojny (jeśli tak chcesz to nazwać) obowiązują walczące ze sobą strony - my z rosjanami (a bynajmniej wladza ludowa ustanowiona tu przez stalina) nie walczyliśmy, więc grabież nie była na szwabach, tylko na nas - jakoś armia berlinga nie zrownywala miast z ziemią, nie gwałciła kobiet, nie kradła i nie grabiła wszystkiego co tylko wpadlo jej w ręce (a przecież byli nawet w Berlinie)...

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


2.2203638553619