4 października, Przedsiębiorstwo Budowlano-Montażowe „Elzambud” Sp. z o.o rozpoczęło inwestycję na Gęsiej Górze realizowaną w ramach Budżetu Obywatelskiego. Już niedługo elblążanie będą więc mogli odpoczywać i podziwiać panoramę miasta z nowego tarasu widokowego. Prace budowlane na tym, skądinąd urokliwym zakątku, przyniosły też w ostatnich dniach wiadomość o niezwykłym znalezisku, jakie robotnikom Elzambud-u udało się odkryć na Gęsiej Górze.
Prace budowlane wykonywane na terenie Gęsiej Góry, już w pierwszym tygodniu przyniosły wiadomość o znalezisku, jakie udało się odkopać robotnikom pracującym na tym terenie. Okazało się, że jest to tzw. skrzynia czasu zakopana w tym miejscu w czasie, gdy teren Gęsiej Góry zagospodarowywany był po raz pierwszy, jeszcze przed II wojną światową - Istotnie, dzisiaj nazwalibyśmy to znalezisko kapsułą czasu - wyjaśnia nam Grzegorz Stasiełowicz archeolog i kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. - Przekazano nam skrzynie metalową; mosiężną lub miedzianą, zalutowaną i hermetycznie zamkniętą, która, z niewiadomych nam przyczyn, nasiąkła wodą i niestety z znacznym stopniu zniszczyła elementy, które się w niej znajdowały.
Skrzynia została teraz przekazana pracownikom Biblioteki Elbląskiej, którzy zajmują się obecnie jej wysuszeniem i kompleksową i gruntowną konserwacją - Z pierwszych obserwacji wiemy, że w skrzyni znajdowały sie przede wszystkim stare monety, gazety, mapa i dokument, który mógłbym określić jako akt erekcyjny. Na takich aktach najczęściej znajdują się podpisy majstrów, którzy dany obiekt budowali, a także oficjeli, z listami dla potomnych - mówi Grzegorz Stasiłowicz. - Być może uda nam się uratować chociaż część z tych rzeczy, które w kapsule się znalazły, choć nie ukrywam, że papier jest w naprawdę kiepskim stanie.
Skrzynie, lub jak kto woli kapsuły czasu, zwykle tworzy się i ukrywa podczas ważnych wydarzeń, jak np. wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę - Jest to przedsięwzięcie standardowe. Kapsuły czasu najczęściej spotyka się na wieżach kościelnych albo jako akty erekcyjne jakiegoś ważnego wydarzenia pod pomnikami, zawierające informacje dla przyszłych pokoleń - mówi archeolog z MAH.
Skrzynie czasu zwykle nie dostarczają zbyt wielu przydatnych informacji historycznych i są wypełnione artefaktami o ograniczonej wartości dla przyszłych badaczy. Co innego, gdyby kapsuła z Gęsiej Góry zawierała dokumenty, które opisują codzienne życie ludzi, takie jak osobiste notatki, zdjęcia i dokumenty, które na pewno znacznie podniosłyby wartość takiego znaleziska - Na to jednak przyjdzie nam trochę poczekać - mówi Grzegorz Stasiłowicz. - Wszystko także zależy od tego, ile z dokumentów uda nam się odczytać. Niestety, woda jednak dokonała tu znacznych zniszczeń.
W 1904 roku z inicjatywy właściciela mleczarni w Winnicy koło Stagniewa, Hermanna Schrötera, w Parku Bażantarnia powstała 12 metrowa drewniana wieża poświęcona Otto von Bismarckowi, kanclerzowi Rzeszy Niemieckiej. Być może dlatego wzniesienie to błędnie określane było jako te, poświęcone kanclerzowi Bismarckowi. Dopiero w 1937 roku zadecydowano o ustawieniu na Gęsiej Górze pomnika upamiętniającego żołnierzy niemieckich poległych w I wojnie światowej. Niemcy nazwali to miejsce "Wzgórzem Ludendorfa". W latach 60-tych władze zburzyły większą część tego monumentu. Do dziś pozostały jedynie szczątki kamiennego kręgu z komnatą znajdującą się z tyłu pierścienia.
Obecnie Gęsia Góra podlega gruntownej renowacji. Zgodnie z zapewnieniami, prace na tym terenie mają się zakończyć 3 grudnia br.
Zdjęcia w galerii pod materiałem pochodzą ze strony Biblios - Zbiory Zabytkowe Biblioteki Elbląskiej.
tak tylko wszystko odbywało się z inicjatywy i za pieniądze prywatne, teraz inicjatywa jest prywatna, ale pieniądze publiczne
Tak, chronmy nasza narodowość od zapomnienia.
szkoda ze nie postawia tam wiezy widokowej, byloby to znacznie ciekawsze niz kilka lawek i palenisko. A gdyby tak postawic wlasnie 15 metrowa wierze widokowa to mielibysmy wtedy super widoki
Były Radny Miasta Andrzej Tomczyńki przez długi czas zabiegał o Gęsią Górę ,aby właśnnie tam powstał punkt widokowy .Powstaje zaś miejsce do gryllowania ,to jest jakaś pomyłka. Cały ten krąg jest okradziony z granitowych płyt , które można znależdż na Starym Mieście u niektórych właścicieli kamienic ,poprostu ukradli te płyty.Czy te urzędniki zaczną robić coś porządnie za pieniądze podatników? Nikt nie zapytał społeczeństwa jak ma wyglądać Gęsia Góra , wiem jednak , że liczono na miejsce do podziwiania widoków a nie wąchanie smrodów grylla i patrzenie na pijaną hałastrę .Miejsca do gryllowania jest dość w Bażantarni, na dużym placu są paleniska i budynki z kominkami.Veto dla zrobienia z Gęsiej Góry burdelu na powietrzu !!!
To było piekne miejsce mojej młodosci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przykład do naśladowania góra Wieżca
@turban - co więcej, stało by się to jakąś atrakcją turystyczną. Dużo takich wież stoi w Polsce, i faktycznie za symboliczną opłatę (np. 2 zł) można by wpuszczać tam ludzi a inwestycja by się na pewno zwróciła.
Niemcy zbudowali wieze potem pomnik a polacy to wysadzili w powietrze i po 50 latach zrobia lawke. Jestem dumny.
Ciekawe, czy przypuszczalii , że tymi co odkopią tą skrzynkę będą Polacy ??? Zapewne nie.
Hermetycznie zamknięta i nasiąknięta wodą... Brawo...