W styczniu tego roku, doszło do nowelizacji przepisów dotyczących prawa jazdy. Ci, którzy zdają egzamin, otrzymują prawo jazdy, z okresem ważności na 15 lat. Te osoby, które posiadały prawo jazdy już wcześniej, będą musiały uzyskać nowy w latach 2028-2033.
Zgodnie z nową zasadą wprowadzoną do ustawy o kierujących pojazdami, prawo jazdy wydaje się na czas określony. Bezterminowych uprawnień, do kierowania pojazdami, nie dostaną Ci, którzy dokument otrzymali po 18 stycznia 2013 roku.
W myśl nowych przepisów, prawo jazdy z kategorii A, B, B+E lub T wydaje się na okres do 15 lat lub krótszy. Te, należące do kategorii C lub D wydaje się na okres do 5 lat. Lekarz lub psycholog, może skrócić czas ważności prawa jazdy, na podstawie wyników badań przeprowadzanych przed wydaniem licencji na prowadzenie pojazdów. Ważność prawa jazdy może zostać przedłużona na wniosek jego posiadacza, ale trzeba wnieść opłatę i przedstawić wyniki odpowiednich badań.
Aby przedłużyć prawo jazdy, kierowca musi poddać się badaniom lekarskim. Ich wynik zadecyduje, czy kierowca jest wystarczająco sprawny, aby prowadzić auto. Obowiązkowe badanie dotyczy wszystkich kierowców, nie tylko tych zawodowych. We wprowadzonych zmianach, chodzi o to, że według ustawodawców, dorosły człowiek nie jest w stanie poprawnie ocenić swojego stanu zdrowia. Dlatego przed zajęciem miejsca za kierownicą, prowadzący pojazd, powinien skorzystać z porady lekarza.
Przed przystąpieniem do badania, należy poinformować lekarza o swoim stanie zdrowia. W tym celu, wypełnia się oświadczenie w formie ankiety. Za podanie nieprawdy lub jej zatajenie grozi odpowiedzialność karna, na podstawie art. 233 Kodeksu karnego.
Oprócz badań sprawności fizycznej, obowiązkowe są też badania psychologiczne. Kierowcy, jacy muszą się, nim poddać, to uprawnieni do prowadzenia pojazdów wszystkich kategorii C lub D, kierujący pojazdem, którzy uczestniczyli w wypadku drogowym, przyłapani na prowadzeniu auta w stanie nietrzeźwości, po użyciu alkoholu lub innych środków odurzających, a także osoby, które przekroczyły liczbę 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Badaniu psychologicznemu będą się musieli poddać, także kierowcy pojazdów uprzywilejowanych oraz służących do przewożenia wartości pieniężnych, tzw. bankowozów. Od 4 stycznia 2016 r. badaniu przez psychologa będą podlegać kierowcy, którzy w okresie próbnym po otrzymaniu prawa jazdy popełnią co najmniej dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Badania kończą się wydaniem orzeczenia, w którym lekarz stwierdza brak przeciwwskazań do kierowania pojazdem. W razie niepomyślnego wyniku, można czynności te powtórzyć, ale nie więcej niż raz. Wniosek o przeprowadzenia ponownego badania należy złożyć w terminie 14 dni. Jego wynik jest traktowany jako ostateczny.
Sprawa trafiła do Trybunału
Obowiązek wymiany kwestionuje grupa senatorów, głównie Prawa i Sprawiedliwości. Wystosowali oni wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, w którym podkreślają, że kierowcy posiadający bezterminowe prawa jazdy tracą w ten sposób prawa nabyte. A do tego narażani są na dodatkowe koszty bez żadnego racjonalnego powodu.
Według resortu transportu wymiana dokumentów nie będzie się wiązać z żadnymi dodatkowymi warunkami. Nie trzeba będzie ani zdawać dodatkowego egzaminu ani przechodzić badań lekarskich. Kierowcy będą musieli tylko wykonać aktualne zdjęcie i zapłacić za dokument (obecnie 100 zł), a także ponieść koszty badań lekarskich i psychologicznych, w maksymalnej wysokości 200 zł za każde z nich.
W takim wypadku, oburzenie dużej części mieszkańców, nie jest do końca bezpodstawne. –Prawo nie działa wstecz, otrzymałem bezterminowe prawo jazdy i nikt mi ich nie może zabrać – mówi Marian, 56-letni kierowca taksówki. – Zresztą, badanie lekarskie będzie trwało 10 minut, a ja będę musiał za nie zapłacić. To jest jawne złodziejstwo. Zostałem oszukany, jak robiłem prawo jazdy dawano mi gwarancję jego bezterminowości, a teraz wychodzi na to, że co 15 lat będę musiał ponosić dodatkowe koszty – dodaje.
Wprowadzone zmiany są, zdaniem niektórych elblążan, zbyteczne. –To co się dzieje w tym kraju, to żart - mówi Joanna, 37-letnia ekonomistka, prawo jazdy posiada od przeszło 17 lat. - Analogicznie można wprowadzić co 15 lat zdawanie matury, pisanie powtórnie pracy magisterskiej i obrony doktoratu. Przymusowo zmusić notariuszy, adwokatów, sędziów, prokuratorów do ponownego ubiegania się o prawo prowadzenia swojej działalności itd.
Niektórzy, reagują mniej emocjonalnie i potrafią dostrzec plusy. - Nie chcę dyskryminować osób starszych, ale uważam, że takie badania powinny być przeprowadzane – mówi Paweł, 25-letni przedstawiciel handlowy. -Może nie co 5, czy 15 lat, ale w okolicy 55-60 roku życia, ponieważ, wtedy niestety nasz wzrok zaczyna się pogarszać najbardziej –dodaje.
Do obowiązkowej wymiany prawa jazdy zostało jeszcze wiele czasu. Możliwe, że do tej pory przepisy ulegną zmianie. Według Trybunału Konstytucyjnego zabieranie ludziom praw nabytych nie jest zgodne z Konstytucją. Zobaczymy jakie będzie stanowisko w tej sprawie. A do tego czasu może obywatele powinni zgłosić projekt ustawy o obowiązkowych badaniach psychiatrycznych członków Rządu? Kilku rozmówców zasugerowało właśnie taki pomysł.
czy w Polsce głupota musi gonić głupotę w kazdej prawie dziedzinie i zwykły obywatel musi mieć zawsze pod górkę ? dlaczego ci którzy nie powodują wypadków , maja być karani za ich notorycznych sprawców , dlaczego ci ktorzy przez kilkadziesiat lat bezkolizyjnej jazdy placą coraz wyzsze ubezpieczenia za tych co ich nigdy nie płacą, dlaczego aż tyle razy trzeba zdawać egzamin na prawo jazdy , przez kruczki egzaminatorów nabijające WORD - owi kasę ? , czy przez to jest bezpieczniej na drogach . Kiedy będą u nas takie przepisy ,jak w starych, silnych krajach Unii , a przestaniemy wymyślać same niepotrzebne utrudnienia ?
Czy ktoś wie, że niektórzy mają prawa jazdy zawodowe po ukończeniu Zasadniczej Szkoły Zawodowej przy PKS w Elblągu !!! czy zawód wyuczony będzie w Polsce nienormalnej odbierany !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????????????????
Popieram ~~wandę ---to już chyba najwyższy szczyt bezczelności żeby wprowadzać takie bzdurne rozporządzenia,ale co robić mamy mało wpływu na to. A do pana Piotra 25-letniego przedstawiciela handlowego,właśnie w pana wieku kierowcy robią najwięcej wypadków,przez brawury i dobre fury mimo że niektórzy nie zarobili.Właśnie tu powinny być zaostrzenia w zdawaniu egzaminów,a szczególnie zwrócić uwagę na prowadzenie nauki jazdy przez instruktorów nauki jazdy-jeżdząc po mieście widać jak jeżdzą Elki tabunami nie zwracają na pieszych ,itd.
Ci co ustanawiają ustawy, te chore, jak ta, właściwie ustanawiają je po to by doszczętnie zgnębić Polaka i zabrać mu ostatnie gacie i żródło utrzymania.
zastanów się: oczywiście, że młodzi ludzie powodują najwięcej wypadków (teoretycznie), ale pomyśl o tym, że najwiecej ludzi w grupie wiekowej 25-45 ma prawo jazdy. Jeśli byś podliczył ilu kierowców po 60 w ogóle siada za kółko i to jeszcze na przykład na długie trasy to jestem pewna, że więcej ich powoduje wypadki niż tych młodych. starsi ludzie wolniej reagują na jakiekolwiek zagrożenia, a już nie wspomnę o dziadkach jeżdżących w kapeluszach... to chyba największe zagrożenie- dla nich lusterka nie istnieją
To nie państwo to wyuzdany bezwzględny złodziej. "Komuna" naród rozpieściła, zmuszali do nauki, do pracy dawali szansę na rozwój.
Wszakże nie mam prawa jazdy, ale uważam, państwo okrada kierowców w perfidny sposób, szukają tylko oszczędności w budżecie państwa kosztem zwykłych ludzi. Niech sobie zmniejszą pensję, bo zarabiają zdecydowanie za dużo, wtedy podreperują budżet. Nie wiedziałam, ze doczekam takich czasów we własnym kraju.
co wy jeszcze do cholery wymyślicie ?!
Zwracam się do tych , ktorzy obecnie mają chęc zapisać się na kurs kierowcy ,zeby zrezygnowali do chwili wejścia w ,zycie tej uchały . Zawód kierowcy jest to ostatni kawałek chleba jedna noga na cmentarzu ,a druga w więzieniu . jESTEM 62 LATA KIEROWCĄ ZAWODOWYM ZNAM TEN CHLEB. a ci co mysłą jak wyrwać grosza OD KIEROWCÓW to nic więcej nie potrawią .
Proponuję weryfikować co jakiś czas wszelakie tytuły typu "inżynier","magister, "doktor". Po 10 latach od ukończenia uczelni,ponowne pisanie pracy magisterskiej,zdawanie egzaminów. Jeżeli delikfent obleje , zabieranie dokumentów ,dyplomu i powrót do szkoły średniej. Następnie Egzamin maturalny (powtórka) który zdawaliśmy 30 lat temu,jeżeli oblejemy państwo zabiera dokumenty i już człowiek jest po zawodówce. I tutaj Ponownie egzamin końcowy z praktycznej nauki zawodu,jeżeli oblejemy to już mamy wykształcenie Ferdka.