Grupa radnych zrzeszonych w klubie Platformy Obywatelskiej już miesiąc temu wystąpiła z wnioskiem do prezydenta Grzegorza Nowaczyka o monitorowanie pracy olsztyńskiej dyspozytorni. Przypomnijmy, że w sierpniu br. elbląska dyspozytornia ratownictwa medycznego przestała istnieć, a jej obowiązki przejęło Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie.
- Zawiązaliśmy z grupą radnych PO (Robert Turlej, Maria Kosecka, Małgorzata Adamowicz - przyp. red.) koalicję, gdyż bardzo nurtuje nas sprawa dyspozytorni, którą oddaliśmy do Olsztyna, ponieważ tak mówiły przepisy, i wszystkie odwołania, które w tym kierunku czyniono były nieskuteczne - mówiła podczas poprzedniej, październikowej sesji, radna Małgorzata Adamowicz (PO).
Radni zawnioskowali do prezydenta o dokonanie analizy oraz wykazanie, jak przebiega praca dyspozytorni w Olsztynie, czy występują błędne interpretacje zgłoszeń, czy są trudności w połączeniu się z tą dyspozytornią oraz, czy pracujący tam dyspozytorzy znają dobrze topografię Elbląga i okolic. - Wyrażamy obawę, że ta lokalizacja dyspozytorni jest nieskuteczna, że pracownicy nie znają topografii naszego miasta, mylą adresy, pod które karetka ma być kierowana,a czas oczekiwania na jej przyjazd jest po prostu długi – wyjaśniała Małgorzata Adamowicz.
To jednak nie jedyne kroki, jakie podjęli w tym kierunku elbląscy radni. Jak czytamy na blogu radnego Roberta Turleja, 23 listopada, radni: Turlej, Kosecka i Adamowicz, spotkali się z koordynatorem Działu Ratownictwa Medycznego, Michałem Missanem by dokonać podsumowania czteromiesięcznego okresu funkcjonowania olsztyńskiej dyspozytorni. Zwracano uwagę nie tylko na rażące uchybienia, do których dochodzi na terenie naszego miasta, ale pod lupę wzięto całe województwo, które od kilku miesięcy obsługuje WCPR w Olsztynie.
Podczas wspólnego spotkania ustalono wiele problemów, na które napotykają dzwoniący po pomoc mieszkańcy Elbląga, do dyspozytorni olsztyńskiej. Przede wszystkim czas oczekiwania na połączenie jest długi. Olsztyńscy dyspozytorzy nie posiadają prawidłowych informacji na temat wolnych miejsc w oddziałach intensywnej terapii na terenie miasta.
Brakuje również odpowiedniej komunikacji pomiędzy dyspozytorem przyjmującym i wysyłającym zespół ratunkowy; zdarzają się też sytuacje gdy dwa zespoły wysyłane są pod ten sam adres. Zauważono również nieprawidłowe dysponowanie zespołów "P" i "S". W Elblągu takich zespołów mamy siedem: 3 zespoły "S", czyli specjalistyczne (dwa w Elblągu i jeden w Pasłęku) i cztery zespoły "P" - podstawowe ( dwa w Elblągu, jeden w Młynarach i jeden w Tolkmicku). Dochodzi także do przypadków błędnego wskazania adresu zdarzenia.
Efekty? Bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego. Przykłady z Połomu, Kamiennika Wielkiego, omdlenie starszej kobiety na ul. 1 Maja i wydłużony czas oczekiwania na przyjazd karetki. A o ilu przypadkach jeszcze nie wiemy?
Jak czytamy na blogu radnego Roberta Turleja "Radni uważają, że sytuacja jest na tyle poważna, iż wymaga podjęcia zdecydowanych działań w kierunku przywrócenia dyspozytorni w Elblągu". Powraca propozycja funkcjonowania w województwie warmińsko-mazurskim trzech dyspozytorni, które miałyby być zlokalizowane w Olsztynie, Elblągu i w Ełku. Z tą inicjatywą radni postanowili teraz wystąpić do wojewody warmińsko-mazurskiego, Mariana Podziewskieg o analizę sytuacji i przyjęcie ich propozycji.
W województwie szuwarowo-błotno buraczanym nikogo to nie obchodzi.
Ale zdjęcie, Droga Redakcjo, to dobraliście odpowiednie!:) Ta mina wyraża wszystko to, czego nienawidzą elblążanie!
Więc wojewodzie trzeba przypomnieć, że Elbląg w jego województwie leży. No tak ale on pamięta tylko o Gołdapi;/
Ten osobnik ze zdjęcia - pewnie jak płacze to ma marynarkę na plecach od łez mokrą !! Kto takiego ZEZULA na wojewodę wybrał ?
PO - JEDYNE CO POTRAFI ZAŁATWIĆ OBYWATELOM TO PODWYŻKI OPŁAT ZA WSZYSTKO . AMEN.
Perfidia ze strony POpaprańców, najpierw sami zlikwidowali, a teraz udają, że walczą o przywrócenie.
Tarfiliśmy do wieśniackiego województwa, więc wojewoda z PSL-u. PSL to takie pijaweczki, tam gdzie jest im dobrze, tam się przyssają. Raz z SLD, teraz z PO, ble...
Przykładowo Gorzów i Zielona Góra jakoś normalnie funcjonują - w każdym mieście jest, czy będzie dyspozytornia. W "naszym" województwie jedni pewnie leczą kompleksy - urzędasy i politycy z miasta na "o".
Czyli Elbląg obsługują 4 karetki? to się nie dziwię że długo trzeba czekać na pomoc. Dodatkowe 3 karetki na całą okolicę. Nic tylko umierać.
Nie jestem zadowolony z pracy tego pana. Nie nadaje się na stanowisko Wojewody i tyle.