Miasto zapłaci za szczepionki dla elbląskich dwulatków, które nie załapią się na rządowy program ochrony przed pneumokokami. Jeszcze w tym roku ruszy akcja pilotażowa, która ma pokazać, czy rodzice będą chcieli skorzystać z takiego wsparcia.
Od 1 stycznia szczepienia przeciw pneumokokom stały się obowiązkowe i jednocześnie bezpłatne. To dotyczy jednak tylko dzieci urodzonych już w tym roku. Starsze dzieci na darmowe szczepienia się nie łapią. Ich rodzice, jeśli zdecydują się na taką ochronę, będą musieli zapłacić nawet kilkaset złotych-przykładowo jedna dawka Prevenar'u 13 kosztuje ok. 260 zł. To właśnie o te maluchy chcą zadbać władze miasta.
W sprawie wprowadzenia bezpłatnych szczepień przeciw pneumokokom, we wrześniu ubiegłego roku, interpelowała radna Halina Sałata.
Jeśli szczepionka wejdzie do kalendarza szczepień obowiązkowych, to będzie dobry sygnał. Jeśli nie, to zastanowimy się, czy w przyszłorocznym budżecie miasta nie zabukować odpowiedniej kwoty na takie szczepionki
– odpowiadał na interpelację podczas sesji we wrześniu ub. r. Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Teraz gdy szczepienie przeciw pneumokokom stało się obowiązkowe, nie ma konieczności wygospodarowania z budżetu miasta pieniędzy na szczepienie dla wszystkich dzieci. Jednak w tym roku miasto programem ochrony przeciw pneumokokom obejmie część dzieci urodzonych w 2015 roku, których rodzice wyrażą na to zgodę.
Na ten cel z budżetu miasta przeznaczonych jest 30 tys. złotych. Nie jest to kwota wystarczająca, ale pozwoli na zaszczepienie 120 dwulatków. To będzie grupa pilotażowa. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie rodziców, ile będzie tych dzieci, część maluchów z tego rocznika może być już zaszczepiona – przed 1 stycznia bezpłatne szczepionki należały się dzieciom w szczególnych sytuacjach. Jeśli zgłoszonych zostanie więcej dzieci, to o pieniądze postaramy się w przyszłym roku. Chcemy, aby w ciągu dwóch lat szczepionka został podana wszystkim młodym elblążanom z rocznika 2015 i 2016
– mówi Małgorzata Adamowicz, elbląska radna.
"Miejskie szczepienia" miałyby ruszyć w drugiej połowie roku. Ostateczny termin zależy jednak nie tylko od samorządowców, ale min. od tego, jak i kiedy projekt zostanie oceniony przez Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Pneumokoki są najczęstszą przyczyną bakteryjnych zakażeń układu oddechowego i zapalenia płuc. Najcięższą postacią zakażenia pneumokokowego jest tzw. inwazyjna choroba pneumokokowa. W pojęciu tym mieści się zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa i zapalenie płuc z bakteriemią. Zakażenie pneumokokami występuje we wszystkich grupach wiekowych, ale szczególnie narażone są małe dzieci, które nie skończyły dwóch lat i osoby dorosłe, 65+.
pomysł dobry, tylko czy nie skończy się na obietnicach jak zawsze? skoro jest brany rocznik 2015 to powinnien być brany też rocznik 2016
poczytajcie o tym rodzice wnikliwie. O rodzajach szczepionek na to (niby to samo), o tym na co DOKŁADNIE działają a jakie są zagrożenia środowiskowe. Ja pierwsze dziecko zaszczepiłem ale drugiego już nie zaszczepię. Szczególnie na te które "sposnoruje" Państwo.
Oni powariowali ? Co to za mafia farmaceutyczna ! Rodzice czytajcie o tych szczepionkach ! Co oni wyprawiają . Ile nopow przez te szczepienia ! Do czego ten świat zmierzą .
30000 zł /120 dzieci = 250 zł za szczepionkę, ładny biznes
grupa pilotażowa czy doświadczalne króliki?
czemu za szczepienia ma płacić podatnik??? dziecko rodziców nie ma?