Hospicyjna opieka perinatalna

W sierpniowym wydaniu Zdrowego Elbląga informowaliśmy o działającym przy gdańskim Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC zespole zajmującym się opieką perinatalną. Od dziś przez kilka kolejnych wydań chcemy przybliżyć Państwu osoby, które zajmują się tą szczególnie trudną dziedziną: pomocą rodzicom, którzy oczekują swojego dziecka i już na etapie ciąży dowiadują się, że ich dziecko jest nieuleczalnie chore. Jedną z osób jest Jacek Gołębiewski – lekarz w zespole hospicyjnej opieki perinatalnej
Zdrowy Elbląg: W jaki sposób znalazł się pan w zespole zajmującym się hospicyjną opieką perinatalną. Jest to praca szczególnie obciążająca emocjonalnie, czy był to pana  wolny wybór?

Jacek Gołębiewski: Od wielu lat jestem związany z Hospicjum dla Dzieci im. Ks. E. Dutkiewicza. Problemy rodziców, którzy jeszcze w czasie przedporodowym dowiedzieli się o wadzie letalnej, czyli ciężkiej, nieuleczalnej chorobie płodu nie są mi obce. Zdając sobie sprawę z trudności uzyskania dobrego wsparcia ze strony instytucji ochrony zdrowia postanowiłem pomóc zgłaszającym się kobietom i ich rodzinom pozyskać jak najwięcej informacji, które przyczyniłyby się do jak najlepszego przygotowania do przyjścia na świat chorego malucha.

Zdrowy Elbląg: Czym konkretnie zajmuje się pan, jaki jest zakres pana działania i odpowiedzialności?

Jacek Gołębiewski: Moim celem jest przekazanie takiej wiedzy o chorobie dziecka, jej następstwach i opiece, aby rodzice mogli przygotować się na każdą ewentualną sytuację. Nie jesteśmy zazwyczaj w stanie przewidzieć czy dziecko narodzi się żywe, co wydarzy się bezpośrednio po porodzie i jakiej specjalistycznej opieki będzie potrzebowało gdy przeżyje.

Zdrowy Elbląg: Jakie było najtrudniejsze wydarzenie, sytuacja z którą musiał się pan zmierzyć podczas pracy w zespole?

Jacek Gołębiewski: Trudno wyłonić jedną taką sytuację. Każde spotkanie z przyszłymi rodzicami, którzy dowiadują się o nieuleczalnej chorobie dziecka, niesie ze sobą wiele trudnych emocji, także dla mnie, mimo wieloletniej przecież praktyki pediatrycznej.

Zdrowy Elbląg: Czy ma pan jakieś gotowe recepty, rady którymi mógłby się pan podzielić poprzez ten wywiad z rodzicami, rodzinami, które dowiadują się, że ich oczekiwane dziecko jest poważnie chore?

Jacek Gołębiewski: Słuchając rodziców, rodziny chcę zapewnić im jak najwięcej wsparcia. Mogę uczestniczyć w procesie oczekiwania na poród i po urodzeniu dziecka, ale nie mogę i nie chcę wywierać wpływu na rodziców w żadnej kwestii. To oni podejmują decyzję co do dalszego przebiegu ciąży i życia dziecka.

Zdrowy Elbląg: W świecie, dla którego: zdrowie, młodość, a nawet wieczna młodość i  sukces są wyznacznikami szczęścia. Pan zajmuje się dziećmi, które często nie mają szans na przeżycie, co panem powoduje? Jaka jest motywacja zajmowania się tymi maleństwami i ich rodzinami?

Jacek Gołębiewski: Jako pediatra czuję nieodpartą potrzebę pomocy tym, którzy zostali postawieni przez los przed trudnym wyborem. A ten właśnie, nigdy nie jest oczywisty, niezmiernie trudny i poddawany osądom. Moje życie jest na tyle ustabilizowane i spokojne, że mogę więcej własnej energii poświęcić na wsparcie właśnie takich rodzin, które same nie są w stanie przygotować się do trudnej roli bycia rodzicem ciężko chorego dziecka.

Zdrowy Elbląg: Częściej niż inne osoby zmaga się pan ze śmiercią swoich pacjentów, tym bardziej, że to są najmniejsi pacjenci jakich możemy sobie wyobrazić.  Jakie są pana sposoby na odreagowanie stresu i  smutku?

Jacek Gołębiewski: To mój dom i moja rodzina. Wnuki, dzieci i zwierzęta, których energia nie pozwala na chandrę. Staram się także prowadzić zdrowy tryb życia i nie zapominać o codziennej aktywności fizycznej.

Zdrowy Elbląg: Dziękujemy za rozmowę i życzymy siły i pogody ducha, która w pana pracy jest niezbędna.