Niektórzy rodzice mogą zostać wezwani do zwrotu pieniędzy wypłaconych przez ZUS. Wypłacone świadczenia mogą im zostać również potrącone z 800 plus. Chodzi o rodziny, które złożyły wnioski do programu Aktywny Rodzic, a dotąd korzystały z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. Skąd takie zamieszanie z nowym rządowym programem?
Nowy program Aktywny Rodzic obejmuje trzy świadczenia dla rodziców dzieci od 12. do 35. miesiąca życia: aktywnie w pracy (1 tys. 500 zł na dziecko w wieku 12-35 miesięcy, jeśli rodzic wróci do pracy po urlopie rodzicielskim), aktywnie w żłobku (1 tys. 500 zł na dziecko, które chodzi do żłobka, pieniądze trafiają na konto placówki) i aktywnie w domu (500 zł miesięcznie na dziecko w wieku 12-35 miesięcy, jeśli rodzic opiekuje się maluchem i nie pracuje). Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił już ponad 317 mln zł z nowego programu. Wsparcie trafiło do ponad 272 tys. dzieci. Kolejne wnioski są sukcesywnie rozpatrywane. Jednocześnie do części rodzin może trafić informacja o konieczności zwrotu wypłaconego świadczenia. Chodzi o osoby, które jednocześnie korzystają z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. Jak się okazuje, rodzice nie mogą jednocześnie pobierać świadczenia z programu Aktywny Rodzic i RKO.
Aby zapewnić ciągłość wypłaty świadczeń w okresie przejściowym, czyli w okresie rozpatrywania wniosku o nowe świadczenie, rodzicom, którzy mieli przyznane prawo do RKO i złożyli wniosek o świadczenie z programu Aktywny Rodzic, w dalszym ciągu wypłacaliśmy RKO. Jako że nie można pobierać za jeden miesiąc dwóch świadczeń, RKO wypłacony za miesiące, za które przyznaliśmy świadczenie aktywnie w żłobku, aktywnie w domu lub aktywni rodzice w pracy, podlega rozliczeniu z ZUS
- informuje Anna Grabowska, Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS województwa warmińsko-mazurskiego.
W województwie warmińsko-mazurskim do tej pory złożono prawie 13 tys. wniosków o świadczenia z programu Aktywny Rodzic. - Z czego ponad 4 tys. o świadczenie aktywnie w domu, 4 tys. o świadczenie aktywnie w pracy i prawie 5 tys. wniosków o świadczenie aktywnie w żłobku - dodaje rzeczniczka warmińsko-mazurskiego oddziału ZUS.
Ile rodzin z Elbląga oraz Warmii i Mazur będzie musiało zwrócić świadczenie? Na takie pytanie ZUS nie zna odpowiedzi. Jak informuje rzeczniczka Zakładu, nie posiada on takich statystyk. Na razie wiadomo jedynie tyle, że uchylenie prawa do RKO, w związku z przyznaniem od października 2024 r. prawa do jednego ze świadczeń z programu Aktywny Rodzic, dotyczy świadczeń na około 42 tys. dzieci w całym kraju.
Nadpłaconą kwotę rodzice mogą zwrócić do ZUS lub liczyć się z tym, że ZUS potrąci ją z bieżących świadczeń dla rodzin, np. ze świadczenia wychowawczego 800+ albo ze świadczenia z programu Aktywny Rodzic. Rodzice mogą uzgodnić z nami wysokość miesięcznych potrąceń
- informuje ZUS.
Nie pierwszy to raz ZUS daje a potem zabiera z odsetkami + wymyślone podwójne kwoty - tyle, że wcześniej sami mówili, że można brać konkretne świadczenie w danej sytuacji - czy tutaj też tak wprowadzali w błąd?
zwracac kase i do roboty nieroby. nie pasozytowac na pracujacych singlach
singlach, czyli starym pannom i kawalerom co się nie udało? admin1 ty nieudaczniku, to na ciebie muszą robić te małżeństwa i ich dzieci