Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej to jedno z ważniejszych miejsc kultu maryjnego i coroczny cel pielgrzymek milionów katolików. Wierni z diecezji elbląskiej po raz 31. przejdą trasę z Elbląga na Jasną Górę. Do pokonania mają ponad 500 kilometrów. Wyruszyli dziś (28 lipca) rano sprzed katedry św. Mikołaja. Zobacz galerię zdjęć.
Po przejściu wielu kilometrów, nogi czasami bolą i puchą, ale naprawdę warto wybrać się na pielgrzymkę. Pielgrzymka to ważne wydarzenie. Ważne są intencje, z którymi idziemy, ale też ludzie, których spotykamy po drodze, którzy często zupełnie bezinteresownie niosą pomoc. Dobroć drugiego człowieka, a także możliwość dawania innym czegoś od siebie, to również sens pielgrzymowania
- przekonuje Alicja z Elbląga.
Przed nami pierwszy dzień pielgrzymki, czujemy wielką radość - mówi pani Dorota Końska, która idzie z 8-letnim synem Jackiem. - Syn wcześniej już był z nami w Świętym Gaju. To będzie jego pierwsza pielgrzymka na Jasną Górę, moja trzecia. Nie boimy się trudów podróży, która przed nami. Mamy naszą prywatną intencję, która nas motywuje do tego, żeby iść. Mamy też za co dziękować. Dodatkowo chcemy pokazać innym, że osoby, które wierzą to nie tylko takie smutne starsze panie w kościele, że to są również młodzi, weseli ludzie, rozśpiewani. Pokazać tę drugą stronę kościoła.
Pielgrzymka to rekolekcje w drodze. To czas na zastanowienie się nad własnym życiem, nad sobą. Ważne są również intencje, które niesiemy ze sobą, nasze i naszych bliskich
- podkreśla Ewa, która w pielgrzymkach uczestniczyła wielokrotnie.
W tegorocznej Elbląskiej Pielgrzymce Pieszej bierze udział ponad 400 osób z całej diecezji, wśród nich 130 z Elbląga. Podczas wędrówki będzie im towarzyszyło hasło "Nie lękajcie się".
Pielgrzymka to budowanie pewnej wspólnoty, która wykracza poza te czternaście dni i trwa przez cały rok. Hasło tegorocznej pielgrzymki towarzyszyło nam już kilkanaście lat temu. W tym roku wracamy do niego, bo chcemy pokazać, że Chrystus zmartwychwstały przynosi pokój. Żyjemy w takich czasach, gdzie jest wiele lęków, niepokoju, związanego ze światem, ale też tego, który znajduje się w nas samych. Chcemy pokazać ludziom, że Chrystus przynosi prawdziwy pokój
- mówi ks. Marek Sadłocha, dyrektor Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę.
Pielgrzymi do Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej planują dojść 14 sierpnia.
Coś trzeba w życiu robić a najprościej modlić
Wy z buta, a purpurowi dojada limuzynami. No ale trzeba znac swoje miejsce w szeregu
Nie lękajcie się - nawiedzenia są zapewnione przez organizatora. "Nie będziesz miał bogów cudzych...", a ile tych malowideł z podbożkami.
Kiedyś na Jasnej Górze to było prawdziwe sanktuarium dla pokrzepienia i umocnienia wiary. Od czasu jak paulini sprzedali ten obiekt sakralny pisowi na urządzanie komedii wyborczych i główną siedzibę partyjnej propagandy , to pielgrzymkę można urządzić co najwyżej jako porównywalną z dożynkami i to regionalnymi , gdzie wóda i szaleństwa na maksa są tolerowane. Z wiarą ten obiekt już nie ma nic wspólnego.
,,,,,,to nie tylko takie smutne starsze panie w kościele, że to są również młodzi........ Chciałbym Panią zobaczyć za 30 lat.
Nowo otwarty ODDZIAŁ PSYCHIATRI się kłania tym pielgrzymom PIS- po powrocie z tego biegu , za leczenie pewniakiem zapłaci kler tfutfu.
Jakieś dziwne te pielgrzymi- gałki oczne rozszerzone , dziwne ruchy , nie kontrolowane ruchy, coś mi to śmierdzi. Może poddani zbiorowej hipnozie , nie wiem. Kiedyś jak pamiętam w USA była SEKTA DAWIDA KORESHA- może to jakiś odłam ?- proszę o wyjaśnienia !!!!
"Żyjemy w takich czasach, gdzie jest wiele lęków" - zgadzam się, szczególnie dużo dzieci, skrzywdzonych przez pedofilów, przeżywa lęki przez wiele lat. Najgorsze, że wielu tych oprawców nie ponosi żadnej kary. Ciekawe z jakiej sekty?
a niektórzy autokarami do Ostródy.
Tą energię na pomoc ludziom biednym a nie tyle kilometrów.