Na koniec czerwca 2022 r. liczba zarejestrowanych w ZUS legalnie zatrudnionych cudzoziemców przekroczyła 1 mln. 72 proc. obcokrajowców zasilających polski rynek pracy stanowią obywatele Ukrainy. Liczby te rosną z miesiąca na miesiąc i są znacznie wyższe niż przed wybuchem epidemii.
Wojna w Ukrainie nie spowodowała gwałtownego spadku zgłoszonych do ubezpieczenia obywateli tego państwa. Wręcz przeciwnie ich liczba wzrosła od marca w kraju o 62 tys. a w województwie warmińsko-mazurskim o 404 osoby.
Blisko 1,012 mln osób z zagranicznym paszportem podjęło legalne zatrudnienie w naszym kraju, to o 193 tys. więcej niż analogicznym okresie 2021 r. W województwie warmińsko-mazurskim również odnotowano wzrost liczby cudzoziemców. Pod koniec czerwca składki do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przekazane zostały za 19 tysięcy obcokrajowców.
Statystyki ZUS z końca czerwca tego roku potwierdzają wzrost liczby ubezpieczonych cudzoziemców, którzy podjęli legalną pracę w Polsce. Pod koniec marca 2022 r. w całym kraju ubezpieczeniu społecznemu podlegało 932 tys. obywateli innych państw. Natomiast pod koniec czerwca tego roku liczba ta przekroczyła 1,012 mln.
Najwięcej obywateli Ukrainy
Od wielu lat na pierwszym miejscu w statystykach ZUS, zarówno w zestawieniu krajowym, jak i w regionie, są obywatele Ukrainy. Mimo wojny nie zmalała liczba Ukraińców legalnie pracujących w Polsce. W województwie warmińsko-mazurskim na 19 tys. cudzoziemców 14 tys. to Ukraińcy, co daje 74 proc. ogółu cudzoziemców. W skali kraju ubezpieczonych w ZUS Ukraińców jest 729 tys., co stanowi około 72 procent ogółu cudzoziemców
– informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS .
Do Polski w celach zarobkowych przyjeżdżają obywatele z ponad 160 krajów, w województwie mamy przedstawicieli 62 krajów z całego świata, od Algierii, poprzez Maroko, Japonię, czy Ugandę, a nawet kilku pracowników z Nigerii.
Jakim ubezpieczeniom podlega obcokrajowiec
Cudzoziemiec, który podejmuje pracę w Polsce na podstawie umowy o pracę, podlega obowiązkowo takim samym ubezpieczeniom społecznym jak nasz obywatel, czyli ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu. Dzięki tej umowie ma pełne ubezpieczenie i prawo do świadczeń m.in. w razie choroby czy macierzyństwa. Zatrudnienie liczy się również do emerytury. W województwie warmińsko-mazurskim zatrudnieni na umowie o pracę stanowią blisko 40 proc. wszystkich legalnie pracujący cudzoziemców w regionie, zaś działalność prowadzi zaledwie 1,8 proc.
– wyjaśnia rzeczniczka.
Cudzoziemiec zatrudniony tylko na podstawie umowy o dzieło nie podlega ubezpieczeniom społecznym ani ubezpieczeniu zdrowotnemu. Tym samym nie ma prawa do świadczeń m.in. w razie choroby czy macierzyństwa.
Gdy obcokrajowiec zmienia miejsce zamieszkania, to ma obowiązek poinformować o tym swojego pracodawcę czy zleceniodawcę. Osoby prowadzące własną firmę i takie, które nie są już zatrudnione, a były o zmianie adresu powinny poinformować niezwłocznie ZUS.
Katarzyna Krupicka
I co z tego? Dla mlodych ludzi na wskacje brak pracy na zlecenie bo obcy obstawiają, w Dostaj dotacje, placą im byle jak , a za granicę! W kurortach tylko obcokrajowcy w knajpach ! Najpierw Polak potem reszta!
Młodzi ludzie akurat w Polsce nie chcą pracować. I nie wynika to z braku miejsc pracy czy nieatrakcyjnych zarobków. Najzwyczajniej w świecie nie zamierzają pracować, bo taka praca jest poniżej ich godności. Ich interesuje praca jako gwiazda internetu, celebryta/celebrytka, zawodnik sportów ekstrymalnych, no może wyjątkowo futbolista, uznany model/modelka, no i oczywiście idol czego tam bądź z masą fanów o takim samym zapatrywaniu jak on/ona. Stąd w niedługim czasie obcokrajowcy będą pielęgniarkami/ pielęgniarzami, nauczycielami i to przykładowo Afrykanin będzie uczył języka polskiego, bo nawet teraz zna go lepiej od "prawdziwego Polaka", a nawet policjantami czy żołnierzami. A nasze ludki będą zajmować się dilowaniem, mailowaniem, klubingowaniem, turystyką zagraniczną, a bardziej ambitni wędkowaniem albo grillowaniem. W wolnym czasie aktywnie włączając się w akcje black friday.
Tak jak z Ukraincami w Polsce ,jak z Polskami na Wyspach.Jedni do drugich mają pretensje o zajmowanie etatów.Kto chce ,znajdzie pracę. Czytałam ostatnio artykuł, jak rolnik poszukiwał pracowników do pracy w gospodartwie ...oferuje wyżywienie,dach nad głową i 5 tys na rękę...I nie ma chętnych..! Ktoś się zgłosił.. ale godziny pracy 8-16...I weekendy wolne.No niestety,tak się na wsi nie da..chyba dzwonił ktoś,kto nie ma pojęcia o pracy na gospodartwie..
Tu chyba piszą pracodawcy, którzy wolą obcych bo mniej im placą i jeszcze na nich zarabiają !
No niestety, ale sytuacja robi się identyczna jak w UK, kiedy Polacy ruszyli na wielką emigrację. Wtedy było tak samo, Polak robił za niższe stawki niż brytyjczyk, a i tak uważał, że jest panem losu, bo przelicznik PLN - GBP to raj ;) w Polsce od dawna pracują Ukraińcy, dla których Nasze stawki minimalne to i tak więcej niż by dostali w UA, więc niestety, ale pracodawcy to wykorzystują i wolą zatrudnić obcokrajowca niż Polaka, który będzie chciał więcej niż minimalna krajowa.