Kąpiąc się w Zalewie Wiślanym, robisz to na własne ryzyko. - Nie ma tu żadnego kąpieliska ani miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli. To oznacza, że woda w tym miejscu nie jest objęta naszym nadzorem, nie jest badana - mówi Irena Kidawa, dyrektor Granicznej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu.
Kilka lat temu zamknięto basen otwarty przy ul. Spacerowej, w tym roku nieczynne będą również fontanny i kurtyny wodne. Podczas upałów elblążanie szukają więc w okolicy miejsc, w których mogą zażyć ochłody. Najlepiej, gdy są to legalne kąpieliska. Tutaj jednak mogą napotkać trudności.
Tylko jedno spośród 39 kąpielisk funkcjonujących w tym sezonie w województwie warmińsko-mazurskim jest położone w miarę blisko Elbląga. To "Jeziorko", kąpielisko w Parku Ekologicznym w Pasłęku. Ostatnio samorząd pasłęcki zainwestował w to miejsce, więc od tego sezonu goście będą mogli korzystać z natrysków, przebieralni i sanitariatów.
Elblążanie chętnie odwiedzają Pasłęk, ale często kierują się również nad Zalew Wiślany, do Kadyn, Suchacza czy Tolkmicka. Tu mogą się zrelaksować, przespacerować po plaży, zażyć kąpieli słonecznych, zamoczyć stopy w wodzie, znajdą tu gastronomię i rozrywkę, ale nad Zalewem (od strony gminy Tolkmicko) nie ma ani jednego kąpieliska.
Kolejny rok nad Zalewem nie ma ani kąpielisk, ani miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli - to druga forma, z której mogą skorzystać administratorzy, łatwiejsza pod względem formalnym, ale takie miejsce funkcjonuje nie dłużej niż miesiąc. W tym roku nikt z administratorów plaż nad Zalewem na to się nie zdecydował. Te miejsca nie są więc objęte nadzorem sanepidu. Nie powinno się tam kąpać. Osoby, które w tym sezonie będą kąpały się w Zalewie, robią to na własną odpowiedzialność
- wyjaśnia Irena Kidawa.
U nas nie ma kąpieliska, obowiązuje zakaz kąpieli. W tym roku koronawirus trochę pokrzyżował nam plany, sezon zaczął się z opóźnieniem. W przyszłym roku postaramy się zorganizować w Suchaczu miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli
- mówi Monika Ożibko, nowa dzierżawca plaży w Suchaczu, nazwanej teraz Acapulco Beach.
Kolejnym, naturalnym, choć już bardziej oddalonym kierunkiem elblążan są nadmorskie plaże. Wybierając się na Mierzeję Wiślaną, również warto sprawdzić, czy będziemy mogli się legalnie i bezpiecznie wykąpać. Pod koniec czerwca upały spowodowały, że w przybrzeżnych wodach Bałtyku zakwitły sinice i kąpieliska zamknięto. W tej chwili są one już wolna od sinic i można z nich bezpiecznie korzystać, ale takie sytuacje w wakacje mogą się powtarzać.
Pamiętajmy, że zarejestrowane kąpieliska to miejsca, w których nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwa ratownik. Takiego zabezpieczenia nie ma na nielegalnych, dzikich kąpieliskach. Pełną listę kąpielisk oraz aktualne informacje i komunikaty znajdziemy w Serwisie kąpieliskowym.
"Elblążanie chętnie odwiedzają Pasłęk " , bo Elbląg... to zarośnięta trawą dziura . A miasto jest takie , jakie Jego władze .
Kolego ta władza podejmuje działanie . Od czasu referendum wszyscy wiedzą że to jeden z powodów jego odwołania i rozumieją jak ważny jest ten problem. Ale jak na razie nawet Fundacja Elbląg nie udostępniła konta na zbiórkę pieniędzy na jego rewitalizację. Chyba trzeba powołać inną fundację która potrafi działać w interesie Elblążan zdecydowanie skuteczniej
Pasłęk i jego syfiaste jeziorko. Lepiej pojechać kilkanaście kilometrów dalej do Bogaczewa lub Kretowin, opcjonalnie do Szymonówka nad Rudą Wodę. Szkoda, że miasto stało sie taką dziurą. Kiedyś, z perspektywy lat dziecięcych i aktualnie rozpoczętego okresu wakacyjnego, można było tu coś zrobić, trochę sie pobawić, isc na basen a nawet nad "syf" dziką plażę nad kanałem. Przez te wszystkie lata miasto umarło I umiera nadal. Jedynym plusem, jest obwodnica i droga s7, dzięki której można się w miarę łatwo przetransportować, choć na chwilę, do lepszego świata.
do SZKODA SŁÓW , jeśli rzekę Elbląg nazywasz kanałem...., to masz zajebistą wiedzę..... jak wnoszę o wszystkim i na każdy temat....., także na temat Pasłęka , Elbląga...., to dlaczego tu mieszkasz ? jak wnoszę po publikacji....
Ta Pani Inspektor Z Granicznej Stacji to jedna z nielicznych osób, która pomogła w mojej sprawie... Takich kompetentnych i konkretnych osób potrzeba w instytucjach publicznych a nie lewaków co tylko siedzą i kasę biorą. Powodzenia
Dzieci robią sobie kąpielisko na Dolince przy wodospadzie - skaczą do wody !!!
Nad wodami Zalewu tak było i będzie! Kiedy wzrasta temperatura, a wraz z nią uaktywniają się bakterie coli!
Nieczynny basen to wstyd.
Trochę szkoda,bo samo położenie Elbląga sugeruje,że mamy dostęp do wody ...wstyd przyznać się znajomym i rodzinie z innych miejsc Polski o braku możliwości kąpieli ...żal,żal...Pozostaje wodospad na Dolince !
zuzu a żebyś wiedziała, totalny obciach jak przyjeżdzają goście z Polski, wstyd im powiedzieć, albo pokazać nasz basen albo zarośnięty drzewami amfiteatr, jako mieszkańcy nie mamy miejsca aby latem pójść gdzieś nad wode, tyle lat i wciąż to samo