W czerwcu wiatr zerwał część poszycia dachowego z siedziby Przedszkola nr 18, a deszcz zalał przedszkolne pomieszczenia magazynowe i korytarz. Szkody naprawiono, ale pojawiło się pytanie, czy nie należałoby przyśpieszyć przeniesienia placówki z mającego swoje lata baraku do "solidnego" budynku po gimnazjum przy ul. Lotniczej. Problem w tym, że na tę przeprowadzkę miasto potrzebuje milionów i to najlepiej unijnych.
Barak przy ul. Mielczarskiego wybudowano kilkadziesiąt lat temu. Miał być to obiekt tymczasowy, jak wspominają mieszkańcy Zatorza, ale od wielu lat jest siedzibą Przedszkola nr 18. Z zewnątrz obiekt nie robi najlepszego wrażenia, wewnątrz jest nieźle - w ostatnich latach wyremontowane i zmodernizowane zostały sale dydaktyczne i łazienki. Wszystko dla bezpieczeństwa i komfortu dzieci, przekonują urzędnicy. Jednocześnie dodają, że zasadność dalszego wykorzystania tego obiektu z przeznaczeniem na przedszkole podnoszona była już od pewnego czasu.
Szansa na zamianę siedziby pojawiła się wraz z reformą edukacji. Ostatecznie decyzję w sprawie przeniesienia Przedszkola nr 18 z ul. Mielczarskiego na ul. Lotniczą (do budynku po Gimnazjum nr 7) i utworzenia tam przedszkola wraz ze żłobkiem, podjął prezydent Witold Wróblewski w ubiegłym roku. Jak okazało się w tym roku to również jeden z punktów programu "Elblążanin plus" ogłoszonego przez klub radnych PiS. Ten zakłada zwiększenie liczby miejsc w żłobkach, w czym miałoby pomóc utworzenie takiej placówki, połączonej z przedszkolem przy ul. Lotniczej właśnie. Jak widać w tej kwestii, prezydent i radni PiS, są wyjątkowo zgodni, wszystko wskazuje jednak na to, że na przeprowadzkę maluszki jeszcze trochę poczekają. Przyśpieszenia chciałby radny Paweł Kowszyński (PiS).
Chciałbym interpelować, aby przyspieszyć przeniesienie tego przedszkola do budynku na ul. Lotniczej, solidnego, murowanego, który podczas wichury w żaden sposób nie ucierpiał, a ten budynek po przedszkolu drewniano-kartonowy przeznaczyć na inny cel
- apelował radny Kowszyński podczas ostatniej sesji.
Na początku tegorocznych wakacji wichura, która poczyniła sporo szkód w Elblągu, zerwała również część poszycia dachu z przedszkola. Dodatkowo w wyniku późniejszych opadów deszczu zalane zostały pomieszczenia magazynowe i korytarz budynku.
To miało miejsce 21 czerwca. Niezwłocznie powiadomiono Straż Pożarną, która w miarę możliwości zabezpieczyła dach przed deszczem. Poszycie zostało zerwane na około 40 metrów kw. Następnego dnia, 22 czerwca, szkoda została zgłoszona do ubezpieczyciela, tego samego dnia udało się też znaleźć firmę, która zgodziła się na szybką naprawę. Po zaakceptowaniu kosztorysu firma przystąpiła 25 czerwca do prac naprawczych i zakończyła je 26 czerwca. Po wykonaniu prac poszycia dachu trwało jeszcze szacowanie przez ubezpieczyciela kosztów naprawy wewnątrz budynku – w trakcie
- informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Przedstawiciel Ratusza wyjaśnił jednocześnie, że na razie nie ma mowy o wcześniejszych, np. już po wakacjach, przenosinach do budynku na Lotniczej. Dawna siedziba gimnazjum, zanim wprowadzą się tam maluchy, musi przejść adaptację.
Koszt adaptacji budynku przy ul. Lotniczej szacowany w 2017 roku, to kilka milionów złotych. Gotowa jest już dokumentacja projektowa, natomiast obecnie nie można skorzystać z dofinansowania (projekt UE lub ministerialny), które przy wkładzie własnym może udźwignąć samorząd. Miasto będzie jednak nadal poszukiwać możliwości wsparcia tej inwestycji ze środków zewnętrznych, by zgodnie z decyzją przenieść przedszkole z ul. Mielczarskiego do obiektu przy ul. Lotniczej
- dodaje Mierzejewski.
I tak działają obiecanki-cacanki...Zapewne przedszkole będzie tu i będzie jeszcze dobrdzieciych parę lat!Oczywiście wewnątrz przedszkole nie jest złe,ale miał być żłobek - tam na Lotniczej na co liczyli rodzice małych dzieci.Koszt adaptacji budynku trochę przeraża , chyba lepiej wybudować nowy...?
I tak działają obiecanki-cacanki...Zapewne przedszkole będzie tu i będzie jeszcze dobrych parę lat!Oczywiście wewnątrz przedszkole nie jest złe,ale miał być żłobek - tam na Lotniczej na co liczyli rodzice małych dzieci.Koszt adaptacji budynku trochę przeraża , chyba lepiej wybudować nowy...?
KIlka milionów? A może tak konkretniej p. Wróblewski . Nie trzeba było obiecać bo to pana tylko osmiesza nawet w oczach najmłodszych elblazan. Dobrze że do wyborów zostało kilka miesięcy. P. Wroblewskiemu najwyraźniej prezydentura przeszkadza.
wist weź się za robotę bo tylko ujadasz- a może napisz o swoich sukcesach gamoniu
Ty -przełożony - jako 1 radny co ty możesz? Lepiej dla Elbląga nie zabieraj głosu.