W weekend pośpimy o godzinę dłużej: w nocy z 29 na 30 października wracamy do czasu zimowego. Nie zapomnijmy więc o cofnięciu wskazówek naszych zegarów.
W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z letniego na zimowy. 30 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00, dzięki czemu będziemy spali o godzinę dłużej.
W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1.00 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października".
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.
W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z letniego na zimowy. 30 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00, dzięki czemu będziemy spali o godzinę dłużej.
W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1.00 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października".
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.
pisowcy+przestawcie zegarek swojemu "guru"bo zaśpi tak jak 13 grudnia 1981
Godzinę dłużej pośpimy to i może Kaczyński w końcu się wyśpi.
Cały czas w kwestii zmian czasu popełnia się błąd wynikający z niewłaściwego nazywania czasu właściwego. Nie ma pojęcia czas zimowy, albowiem jest to czas przypisany określonej strefie czasowej. Polska wraz z 32 państwami europejskimi należy do strefy czasu srodkowoeuropejskiego (tj. od Hiszpanii do Polski włącznie). I właśnie teraz, po zmianie czasu w nocy z soboty na niedzielę, powracamy do czasu przypisanego naszej strefie. W Europie są jeszcze strefy zachodnio I wschodnioeuropejska oraz czas moskiewski oraz Kaliningradu. Zmiany czasu od 2022 roku mały być zaniechane. Jednakże Parlament Unii Europejskiej przedłużył okres zmian czasowych do 2026 roku, gdyż ostatnia sytuacja związana z covidem uniemożliwiła wypracowanie przez państwa członkowskie jednakowego stałego czasu we wszystkich krajach unijnych funkcjonujących w przypisanej im strefie.
Angela Merkel , kuzynka Donalda jest zaniepokojona, co się dzieje z jej kuzynem , traci pamięć opowiada takie rzeczy ,ze postawi pod trybunał całą władzę pisu , a sam nie wie ile on będzie miał spraw sądowych Wpada furię sam to mówi , Kuzynka uważa ,że on powinień mieć psychologa , albo psychiatrę , Szkoda człowieka jemu polityka padła na umysł .
Frodo. Co Robił W tym czasie Donald T., Był nikim i chlał gorzałę z kumplami. Nie wiadomo czy zauwazył zmiany. Bez pozdrowień.
Niestety nadal nie ma perspektyw powrotu do czasu właściwego. Z uwagi na to, że sytuacja polityczna w Europie wciąż jest napięta, więc nie ma możliwości wypracowania rozwiązania tej sytuacji. Stąd Parlament Europejski przedłużył na 5 lat kwestię powrotu do czasu właściwego.
razem z toba i twoi PeOwcy i guru ich zegarek tyka ale w psychiatri.
~Wet...lepiej być nikim niż pedałem na dworcu centralnym.
Brawo mieszkaniec Donald Tusk jest poważnie chory jemu polityka padła na umysł .On powinien już dawno być w szpitalu dla psychicznie chorych pod stałą opieką lekarską i
Czas "właściwy" to chyba był dla PRL i ludzi pracujących na szychty w fabrykach. Najlepszy jest czas letni. Zimą będzie widno do godz. max 16.30, a nie jak teraz 15.30. Tylko rano będzie dłużej ciemno nie do 8.00 tylko do 9.00, ale wszyscy są wtedy w pracy i szkołach tak więc to bez różnicy. Ja jestem za tym, żeby pozostał czas taki jaki jest latem.