Są takie widoki, które odbierają mowę. To poczuł zapewne każdy, kto widział jak, niegdyś piękne, lasy nieopodal Chojnic potraktowała nawałnica. Drzewa połamane jak zapałki. Ogrom zniszczeń, który szokuje i przygnębia. Obok takiego widoku nie da się przejść obojętnie.
Zaledwie godzinę przed nawałnicą, która przeszła przez powiat chojnicki, przejeżdżała tą drogą elblążanka.
Przejeżdżaliśmy trasą Czersk - Chojnice. Padał już deszcz, ale nie spodziewaliśmy się takich następstw. Mogę powiedzieć, że mieliśmy dużo szczęścia. Wtedy jeszcze wszystko było na swoim miejscu. Szokiem były dla nas zdjęcia i wiadomości, które zobaczyliśmy później. Niedługo po naszym przejeździe nie było już lasu, wiatr połamał drzewa jak zapałki. Ciężko to sobie w ogóle wyobrazić jak nieprzewidywalna jest natura
– mówiła w rozmowie z nami.
Jedną z osób udzielających na miejscu pomocy był Krzysztof Żak, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Stegnie. - Kiedy dojechaliśmy na miejsce była godz. 4.00. Widzieliśmy połamane drzewa, ale ogrom zniszczeń ujrzeliśmy dopiero, kiedy zrobiło się widno. Wszystko wkoło było połamane. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z czymś takim. Telewizja nie oddała tego, co zobaczyliśmy tam na żywo. To był armagedon – zapewniał.
Krzysztof Żak przyznał, że jadąc na miejsce zdarzenia ani on, ani jego koledzy nie wiedzieli, jak wielkie zniszczenia spowodowała nawałnica. - Informacja była ogólna. Trzeba jechać pomóc. Dopiero na miejscu okazało się, że mamy wycinać drogę do ośrodka w Suszku, w którym były dzieci. Skupiliśmy się na tym, by jak najszybciej do nich dotrzeć. Ciężko było iść przez te połamane drzewa – opowiadał. - Chyba nikt się nie spodziewał, że będzie aż tak. Nie wiem czy dałoby się przed tym obronić.
Przypomnijmy, że do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w Suszku. Tam dwie młode harcerki podczas nawałnicy straciły życie. - Największą tragedią była śmierć dwóch dziewczynek w obozie harcerskim. Niestety nie da się ani przewidzieć, ani zapobiec takim zdarzeniom. Nie potrafimy sobie wyobrazić, co muszą czuć rodziny ofiar, którym ogromnie współczujemy. No i reszta poszkodowanych ludzi, tyle strat... Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas reakcja ludzi z pobliskich wsi i miasteczek, którzy nie zostali dotknięci przez nawałnicę. Niezmiernie cieszymy się, że w obecnych czasach są jeszcze ludzie, którzy niosą bezinteresowną pomoc innym w chwilach kryzysu - stwierdziła elblążanka.
Elbląski Hufiec organizuje zbiórkę, dzięki której elblążanie mogą okazać wsparcie potrzebującym, a tych jest niestety wielu.
W nocy z 11 na 12 sierpnia przeszła przez tereny Polski potężna nawałnica. Zniszczyła wiele miejscowości. Każda z nich potrzebuje innej pomocy, w niektórych potrzebne są piły i ludzie do pracy, w innych środki do życia. Nasz Hufiec organizuje zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy w dniach 25 i 26 sierpnia 2017 r. (piątek i sobota) w godzinach 10.00 – 18.00 na Bryzie (ul. Portowa 2). Następnie zebrane dary zostaną przewiezione do potrzebujących
– zapewnia Alicja Wyszyńska z Harcerskiej Służby Informacji.
Co można podarować? Lista potrzeb jest długa. - Na chwilę obecną mieszkańcy potrzebują łańcuchów do pił, paliwa do pił, oleju do smarowania łańcuchów, mieszanki do rozcieńczania paliwa, rękawiczek roboczych, plandek, folii do przykrywania dachów, artykułów żywnościowych długoterminowych, folii spożywczej, mioteł, grabi, taczek, latarek, baterii, jednorazowych naczyń i sztućców, koców, kołder, pościeli, ręczników, papieru toaletowego i ręczników kuchennych, płynu do naczyń, worków na śmieci, środków czystości i higieny osobistej, wód butelkowych 5 l, artykułów szkolnych, pieluch dla dzieci, chusteczek nawilżanych - wymienia Alicja Wyszyńska.
A kodowcow i peowcow i obrońców puszczy nie ma do pomocy. Oni krzyczeć tylko potrafią.
Do wpisu "Gdzie". Dedykuję ci cytat: "Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości (M. Twain)"
Do Gdzie - a ty co zakłamany PIS -wski DUPKU nie podoba ci się KOD i PO - sam mogłeś wskoczyć na pomoc !! Tylko krytykować umiesz !!!!!!!!!!!!!!!!
Pan Żak to pożądny nie tylko starażak co także człowiek.Wesoły zawsze pogodny .Grajacy na instrumencie jak potrzeba
Adam i kunegunda wpis. Puknac w stół a nożyczki się odezwą. Boli prawda, oj boli. Ormo czuwa.
Do Adam kunegunda - Własnie widać kogo boli prawda pacanie jeden !!!
Popatrz w lustro i zobaczysz pacana w odbiciu.
Anty demokraci czas byście pokazali w pomocy poszkodowanym a nie protesty. Na to was nie stać dwie lewe rączki.