- Kazali nam chować sztandary, bo byliśmy już niepotrzebni. Zrobiliśmy swoje i do muzeum. Nie! Jesteśmy i trwamy, bo mamy jeszcze wiele do zrobienia. Dzisiaj, chcemy podziękować wam tutaj w Elblągu za waszą solidarność – mówi Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność podczas dzisiejszych (29 sierpnia) uroczystości z okazji 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Elblągu.
Podpisanie porozumienia w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. między komisją rządową a komitetem strajkowym oraz powstanie Solidarności stały się początkiem przemian 1989 roku, a w konsekwencji obalenia komunizmu. Dzisiaj (29 sierpnia) wydarzenie to wspominano w Elblągu podczas uroczystości, które odbyły się na placu przed pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 roku.
W sierpniu, 36 lat temu rozpoczął się w stoczni Gdańskiej strajk, który w konsekwencji doprowadził do powstania NSZZ Solidarność, a w dalszej perspektywie do odzyskania przez Polskę niepodległości. Społeczeństwo Elbląga ma w tych wydarzeniach bardzo duży udział. Wielu z nas pamięta tamten czas, te emocje i obawy przed powtórzeniem grudnia 1970, nerwowe wyczekiwanie i wielką radość ze zwycięstwa. Nikt z nas wtedy nie przypuszczał, że to zwycięstwo da również początek przełomowym zmianom politycznym w Europie i zburzy porządek ustalony po drugiej wojnie światowej
– mówił Jan Fiodorowicz, przewodniczący NSZZ Solidarność regionu Elbląg.
Uroczystości z okazji 36. Rocznicy Porozumień sierpniowych w Elblągu należały do Solidarności. Oprócz parlamentarzystów, lokalnych samorządowców, przedstawicieli służb mundurowych i dosłownie garstki elblążan to związkowcy tworzyli najliczniejszą grupę. Obok tycn z Elbląg stanęli koledzy z Gdańska oraz przewodniczący Piotr Duda.
– To już 36 lat, a my jak co rok spotykamy się, mówimy, pamiętamy i dziękujemy, ale to nie wszystko. Największym podziękowaniem dla heroizmu naszych starszych kolegów i koleżanek jest realizacja ich testamentu – postulatów sierpniowych. Rewolucja solidarności doprowadziła do tego, że dzisiaj żyjemy nie tylko w wolnym kraju, ale i wolnej Europie. Na początku lat 90. zachłysnęliśmy się wolnością, dbaliśmy o wszystko – jak robić biznes, czytaliśmy kodeksy spółek handlowych, komercjalizacji przedsiębiorstw, ale zapominaliśmy o naszej najnowszej historii. Nagle się okazało, że to obalenie muru berlińskiego, Aksamitna rewolucja w Czechosłowacji doprowadziły do tego, że żyjemy w wolnej Europie. Nie! To tu w Polsce narodziła się Solidarność, która doprowadziła do tego, że żyjemy w wolnej Europie, a ta. Solidarność to nie tylko prawa pracownicze, to również dbanie o naszą historię. – mówił przewodniczący komisji krajowej NSZZ Solidarność.
Na zakończenie uroczystości pod pomnikiem złożono kwiaty. Wcześniej, w katedrze św. Mikołaja odbyła się msza święta. Uroczystości z okazji 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych zorganizowali: prezydent Elbląga Witold Wróblewski, przewodniczący Rady Miejskiej Marek Pruszak oraz Jana Fiodorowicz, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność.
Gdyby na wspomnieniach i zawiedzionych marzeniach można były latać niczym na perskim dywanie , latalibyśmy wszyscy niczym wróble po niebie , a tak chodzimy nadal twardo po ziemi i już nie czekamy na realizację postulatów tych nigdy nie spełnionych .... Naiwność też umiera ...
Tłumy działaczy i tylko obywateli brak....
Sollidaruchy , jak wy się nie wstydzicie? Zniszczyliście zakłady pracy, rozkradliście majątek narodowy wraz z żydo-komuną ! Stocznie przekształciliście w Muzeum byłej pracy. A Polaków wysłaliście na poniewierkę? Wraz Lejbą o ps. Bolek współpracowaliście z UB i SB. Jesteście żałośni....... !
Nigdy nie przypuszczałem, że przejście z bolszewizmu czerwonego do bolszewizmu katolickiego jest tak proste i że tak szybko mnie ta plaga dopadnie. Ten kraj zawsze będzie jak widać kolebką lumpenproletariatu i wschodniej etykiety a europeizacja jest dla niego nie groźna tak jak historia, która jest nader względnym pojęciem nawet w obliczu osobistych doświadczeń autentycznych a nie farbowanych świadków wydarzeń.
NSZZ Solidarność obecnie to przybudówka PiS. Obaj panowie o nazwisku Duda mówią tym samym głosem. Niczym się nie zasłużyli dla prawdziwej Solidarności - jeden za młody, drugi był wtedy w wojsku, a teraz obrażają prawdziwych bohaterów, który walczyli z komuną. Taki chichot historii.
ILU ILU WAS LOKALNYCHLODARZY PATRIOTOW I TYCH WETERANOW OBRONCOW POLSKI ILU WAM SUMIENIE POZWOLILO WAM UCZESTNICZYC W POGRZEBIE BOHATEROW NARODOWYH - MLODZIUTKIEJ SANITARIUSZKI INKI I JEJ DOWODCY OFICEOWI ARMI KRAJOWEJ ILU Z WAS NA TYCH TU FOTKACH POWIE PRZED SMIERCIA W SPRAWACH POLKI I POLAKOW ZAHOWALEM SIE TAK JAK POWINIENM ILU Z WAS TAK POWIE ?