Po raz czwarty wychowankowie Domu Dziecka przy ul. Chrobrego zaprosili elblążan na Wigilię. Wczoraj, 9 grudnia, mieszkańcy nie zawiedli i licznie przybyli by wspólnie spędzić ten wieczór.
„Opłatkiem łamiemy stereotypy” to inicjatywa, która zrodziła się kilka lat temu. Co kryje się pod tą nazwą? - Utarło się, że Dom Dziecka to bidul, szare ściany, zapłakane dzieci siedzące same w kącie. A tak naprawdę u nas jest kolorowo, radośnie i wesoło- podkreślała Barbara Nalińska, dyrektor elbląskiego Domu Dziecka przy ul. Chrobrego 4.
Na Wigilii nie zabrakło dużej choinki, kolęd i suto zastawionych stołów.
Dzieci zapraszają do swoich pokoi mieszkańców Elbląga. Pokazują jak żyją, nawiązują się wspaniałe przyjaźnie. Elblążanie poznają nasze dzieci i widzą, że pieniądze, które do nas trafiają nie są zmarnowane
– podkreśliła Barbara Nalińska.
Dlaczego tak chętnie w Domu Dziecka przy ul. Chrobrego organizowana jest wspólna Wigilia? - W społeczeństwie funkcjonuje stereotyp, że wychowanek domu dziecka to nic nie warty chłopak, dziewczyna, to złodziej i margines. Nic bardziej mylnego! - zaznaczyła Barbara Nalińska. - To są zdolne, mądre i kochane dzieci! I to chcemy pokazywać, żeby zmienić to myślenie przynajmniej w naszej społeczności lokalnej.
Drzwi Socjalizacyjnej Całodobowej Placówki Opiekuńczo-Wychowawcza, zwanej przez wszystkich Domem Dziecka przy ul. Chrobrego, zostały otwarte wczoraj, o godz. 16.30. - Każdy mógł przyjść – zapewniała Barbara Nalińska. - Dzieci przygotowały różne ozdoby świąteczne, które można było nabyć za drobny pieniążek wrzucony do skarbonki. Zbieraliśmy pieniądze na wakacje.
Dzieci dla przybyłych gości przygotowały także występy artystyczne, które nagrodzone zostały gromkimi brawami. Nie zabrakło także kolędowania i łamania się opłatkiem.
Od tego momentu atmosfera świąteczna trwa. Każdy, kto jest u nas pierwszy raz wychodzi ze łzami w oczach i z tak rozgrzanym sercem, że mało gdzie można znaleźć taką atmosferę
– dodała Barbara Nalińska.
Najlepiej o tym świadczy fakt, że byli już wychowankowie Domu Dziecka, mimo iż opuścili ośrodek, wracają, by wspólnie przeżyć ten dzień.
A gdzie pani Małgosia S?
A NA CZYM POLEGAŁO TO ŁAMANIE STEREOTYPÓW? KATOLE POŁAMALI SIĘ CZIPSAMI Z KATOLAMI I KUPA WIĘCEJJ!!! HURRA, TO SIĘ NAZYWA EKUMENIZM!!!