Dziś, 7 maja do godz. 17.00 trwają Dni Otwarte Funduszy Europejskich w Zakładzie Utylizacji Odpadów w Elblągu. Dyrektor spółki prezentował efekty wykorzystania środków unijnych. Mieszkańcy miasta mieli szansę zobaczyć, na czym polega cały proces utylizacji śmieci, a także przekonać się, jak ważną rolę odgrywa ich segregacja.
Dziś w Zakładzie Utylizacji Odpadów przy ul. Mazurskiej 42 odbywają się Dni Otwarte Funduszy Europejskich. To właśnie dzięki środkom unijnym, spółka mogła zainwestować w rozbudowę i zademonstrować elblążanom efekty ciężkiej pracy.
Chcieliśmy pokazać mieszkańcom, na co zostały wydane pieniądze unijne. Droga do ich pozyskania była bardzo trudna. Pierwsze działania podjęliśmy w 2003 r. Wniosek został zarejestrowany, ale z uwagi na ograniczone środki nie dostaliśmy dofinansowania. Wylądowaliśmy na liście rezerwowej do 2008 r. Wtedy okazało się, że możemy ponownie wystartować. Na początku 2009 r. okazało się, że jest szansa, by elbląski projekt pozyskał środki. 29 czerwca podpisaliśmy umowę i rozpoczęliśmy działania
- poinformował nas Marian Wojtkowski, dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu.
W efekcie starań spółki pozyskano 43 mln zł. Cała inwestycja pochłonęła 78 mln zł. - Nasz projekt podzieliliśmy na 9 kontraktów, by odpowiednio wykorzystać pozyskane środki. Priorytetowym zadaniem była budowa sortowni, następnie kompostowni, sortowni szkła, kwatery balastu, rekultywacja starego składowiska w Gronowie Górnym, zabudowanie agregatów prądotwórczych na wykorzystanie biogazu oraz zakup sprzętu - dodał dyrektor.
Elbląski Zakład Utylizacji Odpadów działa na terenie szesnastu gmin. Śmieci są zabierane od ok. 220 tys. mieszkańców. Ilość śmieci do przerobienia jest zatem olbrzymia. - Przyjmujemy ok. 56 tys. ton odpadów komunalnych do przerobienia w całości. W 2014 r. zebraliśmy dokładnie 69 993 tony śmieci - wyliczał Marian Wojtkowski.
Mieszkańcy podczas Dni Otwartych, prócz zapoznania się z historią zakładu, mieli szansę zobaczyć, jak utylizacja śmieci wygląda w praktyce. Zwiedzanie zakładu odbywa się w towarzystwie pracowników, którzy tłumaczą wszystkie elementy procesu. Tym samym ogląda się nie tylko zewnętrzne place, ale również sortownię, kompostownię, dyspozytornię oraz magazyny, dzięki czemu cały proces wydaje się być bardziej zrozumiały.
Przy okazji demonstracji codziennej pracy zakładu, przedstawiciele spółki przekonywali również do domowego podziału odpadów. - Warto sortować śmieci, bo to naprawdę rodzi efekty ekologiczne i ekonomiczne. Taki odpad poddawany procesom wyczyszczania i rozsortowywania jest dobrym surowcem wtórnym - podsumował dyrektor ZUO.
Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji z wizyty w zakładzie.
Super zmiany, ZUO na wysokim poziomie.
Dobre pracownicy zamiatali zamiast sortować haha takie rzeczy to w Zuo